Calinka Mini i Kitka. Łatka [*]Lucas [*]Usia [*]Sabcia [*]

MB&Ofelia pisze:Tu też wiatru ciąg dalszy. Tyle że prawie nie sypie.
Znów byłam nad morzem. Ale tym razem tylko w Mielnie. I ciut zmarzłam (jednak trzeba było znów wciągnąć na tyłek dodatkową warstwę).
W Mielnie nie ma plaży Morze podeszło pod same wydmy!

Morze podeszło - i Ty też musiałaś :wink:

Wiem, rozumiem, miałam takiego samego bzika (tylko nie dotyczyłptaków, a Placido Domingo) i tez robiłam różne rzeczy... Hobby to bardzo silna motywacja!

U nas nie sypie ale zimniasto jest, 4 stopnie, okropnosc. Kocham upaly a zimna nie znosze.
Mialam pierwszy raz od niepamietnych czasow wolny weekend! Odpoczywam, troche sprzatam, piore, gotuje. Obejrzalam kilka odcinkow War & Peace na Amazon Prime (polecam!).

Pibon, jak dobrze, że choć raz miałaś wolny weekend! :1luvu:

Oby częściej Ci się tak zdarzało! :ok:

Święto Kwiatów się odbyło :lol:

MB&Ofelia dobrze napisała, trzeba było koleżankę wykorzystać, przynajmniej do sprzątania po całej imprezie. Z racji tego że wszystko odbywało się na podłodze to ziemia na kapciach nosiła się radośnie po całym domu, bo tu po coś musiałam iść, tam po coś musiałam iść... Oczywiście gazety rozłożone na podłodze nie za wiele pomogły. Podłoga do mycia, kapcie do mycia, doniczki też całe uwalone. Wspaniałe niedzielne popołudnie :strach:

No ale mam nadzieję że kwiatki zadowolone, chociaż i tak nie ogarnęłam wszystkich.
pibon, całe dwa dni wolnego?? No to rzeczywiście super :ok:

Życzę Ci jak najwięcej takich weekendów

Pibon, super, że miałaś wolny weekend, nareszcie odpoczęłaś :1luvu:

Silverblue pisze:Święto Kwiatów się odbyło
MB&Ofelia dobrze napisała, trzeba było koleżankę wykorzystać, przynajmniej do sprzątania po całej imprezie. Z racji tego że wszystko odbywało się na podłodze to ziemia na kapciach nosiła się radośnie po całym domu, bo tu po coś musiałam iść, tam po coś musiałam iść... Oczywiście gazety rozłożone na podłodze nie za wiele pomogły. Podłoga do mycia, kapcie do mycia, doniczki też całe uwalone. Wspaniałe niedzielne popołudnie No ale mam nadzieję że kwiatki zadowolone, chociaż i tak nie ogarnęłam wszystkich.
pibon, całe dwa dni wolnego?? No to rzeczywiście super Życzę Ci jak najwięcej takich weekendów

Brawo! Oby Kwiatki były zadowolone i ładnie rosły/kwitły! :ok:

Anna2016 pisze:Pibon, super, że miałaś wolny weekend, nareszcie odpoczęłaś

A Ty Aneczko miałaś wolne? Odpoczęłaś trochę? :1luvu:

Dzieki Dziewczyny! Cos wspanialego miec wolny weekend!
Aniu, Tobie tez by sie przydalo regularnie miec odpoczynek w weekend.
Silverblue, duzo dobrej roboty wykonalas, roslinki beda Ci wdzieczne :ok:

Ze mnie slaba ogrodniczka ale jak czasem zadbam, przypilnuje, podleje to widze, jak one sie od razu odwdzieczaja pieknym wzrostem i wygladem.
Jolu, jakie plany na poniedzialek?

A, takie różne, jak to u emerytki. Leki mi się kończą, paczka z kocim żarciem chyba przyjedzie, czyli czekanie na kuriera, kończę książkę-wywiad z prof. Nowakiem i nie wiem, czy zabrać się za jego Naród niepokonany (już go wczesniej zaczęłam), czy przeczytać Czas bezprawia Ziemkiewicza. I oby nie było większych problemów!

Masz rację Jolu, oby był spokój

Czyli dzień masz dosyć zaplanowany, ja nie lubię czekania na kuriera nawet jak i tak nigdzie nie wychodzę i właściwie nie wiem czemu

Może po prostu ogółem nie lubię czekania :wink:

Ja też nie lubię - dzień jest taki "niespokojny" - nie można się niczym zająć, bo trzeba uważać na dzwonek domofonu. I trzeba dopaść do domofunu, bo kurier może być niecierpliwy i szybko zrezygnować... A to czekanie czasami trwa od rana (niektórzy pojawiają się wcześnie) do wieczora. Ale i tak dobrze, że ta forma dostawy się rozpowszechniła, bo to daje ogromną swobodę w robieniu zakupów. :ok:

To prawda. Robienie zakupow w sklepach stacjonarnie dlugo trwa, natomiast w internecie mozna zamowic w kilka minut i przesylka jest szybka. W dodatku czesto jest taniej. Szkoda, ze nie podaja u Was przedzialu czasowego, kiedy kurier przyjedzie. I szkoda, ze przesylki nie moga u Was byc zostawiane po prostu pod drzwiami.
A plan na poniedzialek masz bardzo fajny. Jak Ciebie czytam to az chcialoby sie byc na emeryturze

jolabuk5 pisze:
Anna2016 pisze:Pibon, super, że miałaś wolny weekend, nareszcie odpoczęłaś

A Ty Aneczko miałaś wolne? Odpoczęłaś trochę?

Tak Jolu, niedziela była wolna, ufff. Niestety przyszly weekend będzie w pracy

pibon pisze:To prawda. Robienie zakupow w sklepach stacjonarnie dlugo trwa, natomiast w internecie mozna zamowic w kilka minut i przesylka jest szybka. W dodatku czesto jest taniej. Szkoda, ze nie podaja u Was przedzialu czasowego, kiedy kurier przyjedzie. I szkoda, ze przesylki nie moga u Was byc zostawiane po prostu pod drzwiami.
A plan na poniedzialek masz bardzo fajny. Jak Ciebie czytam to az chcialoby sie byc na emeryturze

pibon, niby jakieś widełki są, ale mnie nawet widełki denerwują :lol:

Ostatnio był u nas przegląd kominiarski, między 9 - 13. No to ja wstałam z bólem serca o 8 żeby się ogarnąć i spokojnie kawę wypić, a Pan kominiarz przyszedł po 12.No, w widełkach się zmieścił, ale to nawet człowiek spokojnie nie pójdzie do toalety, bo w każdej chwili może przyjść. A co do paczek jeszcze, to pod drzwiami bym się obawiała, ale na szczęście mam sąsiada obok i zawsze sobie wzajemnie odbieramy jak kogoś nie ma w domu.

Calinka Mini i Kitka. Łatka []Lucas []Usia []Sabcia []

Kto przegląda forum