Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 12, 2025 11:33 Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Drodzy,
Proszę o porady dotyczące pielęgnacji i diety kota z nadczynnością tarczycy i kardiomiopatią oraz z epizodem niewydolności serca (płyn w płucach, sytuacja wróciła do normy).
Kot ma 10 lat, jest adopciakiem z kiepskiego środowiska (narkomani, trudno powiedzieć, co przeżył). Na początku grudnia okazało się, że ma nadczynność tarczycy i HCM, w święta trafił do szpitala z powodu płynu w płucach. Dostał większą dawkę diuretyku i teraz jest ok. Dostaje też leki na tarczycę i przeciwzakrzepowe.
Niestety nie dostałam żadnych innych wskazówek, co do diety, suplementów itd.
Będę wdzięczna za porady i wskazówki, chciałabym żeby mimo wszystko żyło mu się jak najlepiej.
Z góry dziękuję

MariaRO

 
Posty: 6
Od: Nie sty 12, 2025 11:20

Post » Nie sty 12, 2025 17:07 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Nie wynika z tego postu czy kotek dostaje leki na swoje schorzenia? Moja kotka miała kardiomiopatię i przyjmowała codziennie: Plavix- przeciwzakrzepowy, Vetmedin - niewydolność serca i tabletki odwadniające (np.Furosemid). Weterynarz kazał unikać sytuacji stresowych. Od kiedy zaczęła przyjmować leki dobrze się czuła. Niestety leki odwadniające wpłynęły na nerki :( zmarła po pół roku przyjmowania leków, pół roku po swoim pierwszym epizodzie (patrz płyn w płucach).

Magdalena_K_B

 
Posty: 69
Od: Pon maja 10, 2021 8:05

Post » Nie sty 12, 2025 17:35 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

przy nadczynności tarczycy trzeba jedynie unikać karm ze zwiększoną ilością jodu, czyli z rybami morskimi. Są jakieś tam karmy (zapewne z royala), które się reklamują, jako wskazane przy nadczynności, ale ich sklad ogólny jest tragiczny.
Czyli, że żywienie normalne - mięso, puchy wysokomięsne. No i oczywiście zero chrupów, które ze wzgledu na węglowodany nawet zdrowym kotom nie powinny być podawane. Suplementowanie nie jest potrzebne.
Co do HCM nie wypowiadam się, bo moja kota miała "tylko" nadczynność, ale do tego tragicznie wysokie ciśnienie, przy czym serce do końca było zdrowe.
A jak u Was z ciśnieniem i jaki poziom T4, czy było wykonane USG tarczycy ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16448
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 12, 2025 23:20 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Dzięki za odpowiedzi
Co do leków- dostaje na tarczycę, na odwodnienie i przeciwzakrzepowy. Też się boję o nerki, bo po tym szpitalu dawka diuretyku została podwojona.
Ciśnienie ma w normie i hormony 3 tyg po rozpoczęciu leczenia też wróciły do normy. Usg miał tylko serca i płuc, wetka powiedziała, że po 3 mies od rozpoczęcia leczenia to powtórzymy i zobaczymy, co dalej.
Co można zobaczyć na usg tarczycy? Ja z jednej strony najchętniej zrobiłabym wszystkie możliwe badania, ale on się bardzo stresuje u weta, a teraz i tak samo podawanie leków wywołuje duży stres. Więc nie chcę go narażać na coś, co nie ma decydującego znaczenia.

MariaRO

 
Posty: 6
Od: Nie sty 12, 2025 11:20

Post » Pon sty 13, 2025 16:48 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Taki miałam opis usg tarczycy naszej Niuni ['], kiedy wyszła nadczynność z krwi:
Prawy płat tarczycy powiększony do 6,3mm, zaokrąglony - prawdopodobnie zmieniony guzowato. Płat lewy wys. 3mm bez cech rozrostowych.

Zaś Krzyś ['] miał niedoczynność, a tyroksyna bywała niemierzalna. Opis usg:
Prawy płat tarczycy powiększony do 7,2mm zaokrąglony o niejednorodnej echogeniczności, możliwe, że zmieniony guzowato. Lewy płat tarczycy bez zmian.

Czyli opisy bardzo podobne, a zupełnie inne schorzenie. Niunia była na Apelce przez dwa lata (dość szybko osiągnęliśmy normę) do swojego końca. Krzyś dostawał Euthyrox, kilkukrotnie zmieniane dawki, bo lek nie pomagał. W końcu decyzją lekarki przestał przyjmować.

Co mogę doradzić. Dla nas usg tarczycy nie zmieniło nic. A stres dla kota dużo większy, niż przy brzuszku czy nawet sercu. Po prostu regularnie mierzyliśmy poziom tyroksyny, żeby zwiększyć/zmniejszyć dawkę leków. Oboje mieli zdrowe serca, choć u Krzysia nie robiliśmy echa, ale ciśnienie miał dobre, a i objawów nie było.

Nasz Kokosz ['] miał chore serduszko. Odszedł blisko 5 miesięcy po pierwszych objawach, podobnie, jak to było u Magdalena_K_B. Leczony przez ten czas intensywnie, też oczywiście na nerki, bo były, przy okazji serca, w coraz gorszym stanie.

Trzymam kciuki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12738
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 13, 2025 23:47 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Dzięki!
Masz jakieś rady dla sercowca? U nas nerki póki co w normie, ale boję się, co będzie dalej...

MariaRO

 
Posty: 6
Od: Nie sty 12, 2025 11:20

Post » Wto sty 14, 2025 11:52 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

U nas kardiomiopatię przerostową miał Chrapek ['] o czym dowiedzieliśmy się dopiero na sekcji zwłok, którą zleciłam, gdy umarł nagle. Nie wybaczę sobie nigdy, że nie zrobiłam mu echa, choć wskazań nie było, jedynie to, że był seniorem, a może i zahaczył o geriatrię (miał co najmniej 15 lat). Więc akurat serca nie wspomagaliśmy niczym :(

Zaś Kokoszek miał
zaawansowane upośledzenie funkcji skurczowej i rozkurczowej lewej komory ze znacznym powiększeniem i upośledzeniem funkcji LA [lewego przedsionka] w przebiegu choroby miokardium [mięśnia serca.

Do tego niedomykalność zastawek, migotanie przedsionków, arytmia. Cały zestaw. Cały czas był pod opieka lekarza, też, jak trzeba, kardiologa. Kilkukrotnie zmieniane były dawki leków, przechodziliśmy też z Furosoralu na Upcard. Kiedyś niechcący podałam mu mniejszą dawkę Furosoralu i od razu stan się pogorszył. Kiedy tylko oddech przyspieszał (a bywało nawet ok. 60 razy na minutę), jechał do gabinetu pod tlen. Do tego nerki, które naprawdę porządnie oberwały, u Ciebie na szczęście jeszcze tego problemu nie ma.
Staraliśmy się, jak mogliśmy, żeby ograniczać mu stres, choć przecież w międzyczasie zdarzył się sylwester (o dziwo, zniósł to całkiem dobrze) i, niestety, przeprowadzka (diagnozę niestety dostaliśmy już wtedy, kiedy była zaawansowana), którą też zniósł w miarę dobrze (bez porównania ze staruszką Niunią i Chrapkiem, z którymi też się przeprowadzaliśmy). Niestety, mam wrażenie, że miewał omamy i wtedy bardzo się denerwował, było kilka takich skrajnie stresujących dla niego i dla mnie momentów.
Robiliśmy, co się dało, ale czasem dochodzi się do ściany.

U Ciebie chyba nie jest tak źle :ok: Trzeba mieć nadzieję, że ten epizod niewydolności był rzeczywiście tylko epizodem i na lekach kot pożyje jeszcze wiele lat. Trzeba regularnie robić badania, w razie czego zmieniać leki czy ich dawki, pilnować podawania. Podobno są jakieś wspomagacza, suplementy przydatne w chorobach serca, trzeba poczytać.
Trzymam kciuki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12738
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 14, 2025 13:14 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

U nas też ta kardiomiopatia wyszła przez przypadek, jak i tarczyca z resztą.

Współczuję i rozumiem dobrze, jak też nie mogę sobie wybaczyć, że nie cisnęłam wcześniej wetów i że sama nie czytałam.

To mój pierwszy kot i wielu rzeczy uczę się w praktyce. Do tego myślałam, że w czasach kiedy leczenie jest tak drogie, to i jakość się poprawiła, ale niestety. Miałam kiedyś psa z padaczką i wtedy dowiedziałam się wszystkiego, czego się dało na własną rękę. W efekcie Bąbel żył ponad 16 lat i umarł ze starości. Ale musiałam sama wszystkiego pilnować.

Czy jest coś, co mogę zrobić, żeby dbać o nerki? Np karmy nerkowe? Czy to ściema jest?
Swoją drogą kardiolożka powiedziała, że jeśli tarczyca będzie stabilna, to serce powinno się poprawić. Mam nadzieję, że mogę jej wierzyć...

MariaRO

 
Posty: 6
Od: Nie sty 12, 2025 11:20

Post » Wto sty 14, 2025 14:20 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

karma nerkowa to ściema. Dopóki nie ma bialkomoczu, normalna karma wysokomięsna ale o stosunkowo niskiej zawartości fosforu, ew wylapywacze fosforu. W tym wypadku zero suchej karmy, bo dodatkowo odwadnia, co powoduje zagęszczenie moczu.
Tak, serce powinno się poprawić, przy ustabilizowanej tarczycy. Tylko, żeby dała się ustabilizować. U nas były guzy okresowo hormonoaktywne i nie dało się lekami, a na usunięcie Myszka byla w zbyt zlym stanie ogolnym

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16448
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 14, 2025 15:16 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Co jest wyłapywaczem fosforu?

U nas jedzenie to jest problem sam w sobie. Kicia nie rusza żadnej mokrej karmy. Żadnej, pod żadną postacią. Próbowałam wszystkiego. Tylko suche i też bardzo marudzi. Na szczęście pije sporo, bo lubi, jak woda leci w umywalce. Może jeszcze jakiś rosół mu spróbować dać?

MariaRO

 
Posty: 6
Od: Nie sty 12, 2025 11:20



Post » Śro sty 15, 2025 14:46 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Dziękuję!
Zrobię kolejną próbę.

A czy macie jakieś podpowiedzi, co może pogorszyć stan serca z takich nietypowych czynników? Np. alergie, infekcja grzybicza, jakieś środki chemiczne? To, co nie przychodzi do głowy na pierwszy rzut i weci o tym rzadko mówią?

MariaRO

 
Posty: 6
Od: Nie sty 12, 2025 11:20

Post » Pt sty 17, 2025 12:58 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Stan serca pogarsza wysokie ciśnienie, czyli stresy związane z samopoczuciem lub niespokojnym otoczeniem. Oraz nadmierny wysiłek. Na pewno bezpieczniejsza jest dieta lekkostrawna. Wszystko, o czym piszesz, też może pogorszyć, jeżeli w wyniku pogorszy się samopoczucie kota.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 28, 2025 13:45 Re: Nadczynność tarczycy, kardiomiopatia, niewydolność serca

Mam kota z nadczynnością tarczycy i HCM (a teraz walczymy z zapaleniem mięśnia sercowego)
Na lekach na tarczycę, na serducho (vetmedin). Miał ściągany ostatnio płyn z osierdzia i opłucnej, wiec jeszcze teraz na furosemidzie (libeo)

Dieta? Normalna - mokre, wysokomiesne puchy, zamiennie z barfem o obniżonym jodzie. Do tego dużo omega3 do żarełka, raz dziennie koenzymQ10 i dodatkowa tauryna (rozpuszczam w ciepłej wodzie i do jedzenia). Nie za tłuste.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 44 gości