Pisia korzysta na calego z obecnosci maluchow. Wstapila w nia druga mlodosc, gania, bryka, skacze razem z nimi. Kociatka chodza za nia i zaczepiaja. Na zdjeciu z Tadzikiem obrywaja pilke z piorek.
Kotulki sa coraz smielsze, w nocy robia taki sajgon, ze spac sie nie da.
Od 2 dni korzystaja wylacznie z doroslej kuwety a w kuwecie dla maluchow sika juz tylko jeden jedyny ostatni zwariowany stary Albert