Omne trikotum perfectum :) Siedem lat z Bezią :)

[jolabuk5]

Swoją drogą, żaden z moich kotów nie był golony do usg. W Krakowie więc dziwne zwyczaje panują

We Wrocławiu tak jak w Krakowie. Zatem to w stolycy chyba dziwnie

Aha, widocznie tak.

Felisiowi owszem ogolili brzunio, ale mniejszy obszar i chyba nie tak całkiem na zero, tylko coś jakby króciutkie zostało. Wątróbka się pani doktor nawet podobała, poza tłuszczykiem dookolnym.
Będziemy robić echo serducha, bo pani doktor mówi, ze te wyniki wątrobowe mogą być z tego.

Pani doktor powiedziała, ze Felisław nie wygląda na swoje lara Na te teoretyczne, rzecz jasna

Do życzeń przejdę w osobnym poście

To dobre wieści na Święta i dobra prognoza naNowy Rok!

[Silverblue]

Zdecydowanie dobre wieści
Felinorku, tak trzymaj! I dobrze ze Ci troszkę włosków zostawili na brzucholku, zawsze to cieplej w ten zimowy czas

[madrugada]

Felisiu, włoski odrosną, ważne że wątróbka ładnie się prezentuje

[Nul]

Wesołych świąt Nul i Trikotum

Nadrabianie zaległości forumowych jest tak absorbujące, żem znów wątek własny zaniedbała! Z opóźnieniem zatem na życzenia odpowiadam, życząc Silverblue Szanownej, by wesołość czasu świątecznego rôwnież i na pozaświąteczną czasoprzestrzeń jej się rozciągnęła!

[Nul]

Zdecydowanie dobre wieści
Felinorku, tak trzymaj! I dobrze ze Ci troszkę włosków zostawili na brzucholku, zawsze to cieplej w ten zimowy czas

Właśnie nie wiem, czy ta pani doktor ma taki zwyczaj, czy wzięła pod uwagę, że jest zima
Ale chyba po prostu ma taki sposób pracy, dla mnie to lepiej

[Silverblue]

Wesołych świąt Nul i Trikotum

Nadrabianie zaległości forumowych jest tak absorbujące, żem znów wątek własny zaniedbała! Z opóźnieniem zatem na życzenia odpowiadam, życząc Silverblue Szanownej, by wesołość czasu świątecznego rôwnież i na pozaświąteczną czasoprzestrzeń jej się rozciągnęła!

Dziękuję dziękuję. Właśnie wesoło sobie kicham i smarkam z nosem świątecznie czerwonym

[Nul]

Ło matko! Cóżże Cię to dopadło? No jak nic się na renifery zapatrzyłaś!
Podrzucić Ci Felinora Pierwszego Wielkiego? On się lubi na okolicach szyjnych uwalić, wygrzałby Ci to i owo… Mógłby na tym nosie poleżakować… Kwestia oddychania… no cóż…

Prawdę mówiąc, czasem się boję, że mnie on udusi Nie jestem przyzwyczajona do pięciokilowych futrzanych kołnierzy…

[Silverblue]

Pięć kilo powiadasz....Hmmm to ja może jednak szalik jakiś...
Zalecano tu nawet na forum kąpiel w jeziorze na ozdrowienie, pomyslałam zaraz o Tobie.. .Z ulgą pomyślałam sobie że nie ma jeziora w okolicy
Więc podsumowując, ja za Felinora na razie podziękuję i za jezioro chyba też

[Nul]

A ja dzisiaj na wycieczce takiej jednodniowej beskidzkiej zerkałam na mijane strumyki i rzeczki i rozważałam możliwości wejścia do wody…
Na szczęście możliwości nie było Więc nie musiałam włazić

W górach ładnie, tylko drzewa wszystko zasłaniają… Same góry zresztą też

[jolabuk5]

Para zziajanych, wymęczonych młodych ludzi dociera na szczyt.
- Popatrz, popatrz jak tam pięknie! - mówi z zachwytem chłopak, wskazując dziewczynie kotlinę na dole. Ona się krzywi.
- Jak TAM jest tak pięknie, to po diabła leźliśmy na ten szczyt?

[Silverblue]

Otóż to.
Ja zawsze zachwycam się górami i pięknymi widokami na góry i z gór, a dla mojej koleżanki mieszkającej w górach już ponad 20 lat to już taki chleb powszedni, normalny codzienny widok.

[Nul]

Para zziajanych, wymęczonych młodych ludzi dociera na szczyt.
- Popatrz, popatrz jak tam pięknie! - mówi z zachwytem chłopak, wskazując dziewczynie kotlinę na dole. Ona się krzywi.
- Jak TAM jest tak pięknie, to po diabła leźliśmy na ten szczyt?

O właśnie!
A chciałam po prostu na „płaską” wycieczkę do Puszczy Niepołomickiej… To nie, to trzeba w góry
Fajne pieski po tych górach chodziły. Ze swymi Dużymi. Kotów nie stwierdzono. Ptaszulce coś tam świergoliły. Zięby na przykład.

[errato]

Ja zawsze zachwycam się górami i pięknymi widokami na góry i z gór, a dla mojej koleżanki mieszkającej w górach już ponad 20 lat to już taki chleb powszedni, normalny codzienny widok.

A ja w górach mieszkam od zawsze i niezmiennie mi ten widok dech zapiera, zwłaszcza wiosną, kiedy na dole już zielono, a w górach jeszcze biało

[Nul]

A tak, potrafi to być piękne…
Ale w tej chwili piękny to jest Feliks na fotelu obok…
Miałam iść coś upiec, ale jak tu kota samego zostawić? Jeszcze z nim posiedzę…

Feliksir miał dzisiaj niespodziankę - po dwóch latach wróciła jedna z jego ulubionych sąsiadek. Akurat inna ulubiona się wyprowadza, za to tamta wraca. Nie ubędzie zatem łapek do głaskania i kolan do ocierania się o.

[Silverblue]

Oczywiście że Feliks piękniejszy i od gór i od dolin, od rzek, mórz, jezior i oceanów. I oczywiście że ważniejszy od pieczenia, gotowania, smażenia i wszystkiego
Bardzo dobrze ze równowaga w sąsiadkach ulubionych zostanie utrzymana