
Moderator: Estraven


Ona lubiła siedzieć na kolankach, ale przychodziła sama.Silverblue pisze:Ona lubiła siedzieć na kolankach, ale przychodziła sama.
errato pisze:Taaak? A wiesz, jak potrafi na nas nasyczeć? Ma charakterek, to zdecydowanie nie jest kotek do miziania. To ona decyduje, kiedy chce kontaktu z nami. Ostatnio młodzież rozrabiała w nocy w swoim pokoju, więc Rezydentka podeszła pod zamknięte (!) drzwi, nasyczała, powarczała i do rana był spokój
Ale u weterynarza anioł![]()

Silverblue pisze:Pamiętam o jutrze i trzymam![]()


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości