Ostatnio kusił mnie plac zabaw dla kotów, ewentualnie jako kojec podróżny z miejscem na kuwetę ale stwierdziłam, że nie. Chociaż... Mrusi się już czasami chyba włącza jakiś taki chyba wyjec, może się boi sama? Może takie ograniczenie kiedyś by się przydało?
Dziewczyny, ależ się opóźniłam. Nie wiem w co ręce włożyć Może jednak uda mi się sklecić jakąś (przed)świąteczną opowiastkę, albo nawet nagranie Piorunka gadającego ludzkim głosem Piorunek pozdrawia mrucząc głośno jak traktorek
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/
Prawda i fałsz Faktycznie ładuje sobie na noc baterie, żeby wzmóc aktywność około północy. Ale to jest super hiper ekologiczny kotek, ładuje się naturalnie (jakaś fotosynteza?) a spod brzuszka wystaje jego ukochana "smyczka"
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/
Katarzynka01 pisze:Dziewczyny, ależ się opóźniłam. Nie wiem w co ręce włożyć Może jednak uda mi się sklecić jakąś (przed)świąteczną opowiastkę, albo nawet nagranie Piorunka gadającego ludzkim głosem Piorunek pozdrawia mrucząc głośno jak traktorek
Może to i smyczka,ale wygląda, jakby Piorunek zasysał elektrycznośc w celu sprawniejszego działaniaw nocy.