» Wto gru 03, 2024 12:04
Re: Znaleziony kot pozytywny test na bialaczke
Ja zaszczepiłam. Trafil do mnie kot i miałam dwie nastoletnie staruszki. Okazało sie, że ten, który trafił, jest nosicielem.
Zaszczepiłam. Odczekałam miesiąc, zaszczepilam drugi raz i potem chyba 2 tygodnie jeszcze odczekalam.
Oba moje bialaczkowce (bo po smierci tego pierwszego, adoptowałam drugą biedę) miały czyszczone i usuwane zęby pod narkozą. Oczywiscie, ze to ryzyko, ale zycie z bolacymi zebami to tortura.