Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 25, 2024 23:59 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

No w sumie i racja. Pijaczyna po prostu skojarzył mi się z takim chłopkiem roztropkiem i tu można by się zagłębić w dylematy czy każdy pijaczyna jest alkoholikiem i czy każdy alkoholik jest pijaczyną, ale zostanę przy swoim stanowisku - koneser :D
Dobrze że Piorunek ma wsparcie w starszakach które się przejęły jego stresem. To jak malutkie dziecko, niby nie jest sam, ale gdzie tata i mama??? Pewnie z czasem poczuje się pewniej i będzie inaczej to znosił.
Spokojnej nocy dla Was i małego studenta:)

Silverblue

 
Posty: 5838
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 26, 2024 0:10 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Katarzynka01 pisze:Mam kolejną serię słodkich fotek :) Ale to już raczej jutro
A tu
Obrazek
Koneser albo pijaczyna, wszystko zależy od punktu widzenia :)

Wujek - koneser, zdecydowanie!
Tak, Piorunek musiał się porządnie wystraszyć. W końcu skąd mógł wiedzieć, ze niedługo wrócicie? To pokazuje, jak bardzo jesteście dla niego "całym światem" - i nagle ten świat znika, załamał się! Musiał być przetażony!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69732
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 26, 2024 13:21 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Silverblue pisze:No w sumie i racja. Pijaczyna po prostu skojarzył mi się z takim chłopkiem roztropkiem i tu można by się zagłębić w dylematy czy każdy pijaczyna jest alkoholikiem i czy każdy alkoholik jest pijaczyną, ale zostanę przy swoim stanowisku - koneser :D

jolabuk5 pisze:Wujek - koneser, zdecydowanie!

Stanowczo mnie też się podoba określenie koneser w stosunku do Nodiego :)
Swoją drogą książkę mogłabym napisać o rozmowach Polaków pod sklepem, najczęściej przy prostym winku :) Wielce to były ciekawe rozmowy :!: Może nie o Kancie czy Heglu, ale po prostu o życiu. A każdy miał do opowiedzenia jakąś ciekawą historię. Nic tak nie łączy jak proste wino pod wiejskim sklepem :)
Silverblue pisze:Dobrze że Piorunek ma wsparcie w starszakach które się przejęły jego stresem. To jak malutkie dziecko, niby nie jest sam, ale gdzie tata i mama??? Pewnie z czasem poczuje się pewniej i będzie inaczej to znosił.
Spokojnej nocy dla Was i małego studenta:)

jolabuk5 pisze:Tak, Piorunek musiał się porządnie wystraszyć. W końcu skąd mógł wiedzieć, ze niedługo wrócicie? To pokazuje, jak bardzo jesteście dla niego "całym światem" - i nagle ten świat znika, załamał się! Musiał być przetażony!

Było to z jednej strony przerażające, ale z drugiej wielce wzruszające. Mam wrażenie, że on miłość wyraża każdym ruchem, każdym oddechem. Miłość i radość, że już nie siedzi w klatce.
Dzisiaj mijają 3 tygodnie odkąd z nami zamieszkał, najwyraźniej potrzebuje więcej czasu na zyskanie pewności, że to sytuacja na zawsze.
Po 3 tygodniach, głaszcząc coraz bardziej sprężyste bure ciałko, nie czuć już kręgosłupa.
Rośnie i nabiera ciała, mniej więcej o 1/3 już większy :)
Miłego dnia
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8762
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto lis 26, 2024 20:19 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Od kilku już dni widać efekt pozytywny Pioruna, wzrosła konkurencyjność miseczki. Nodi przestał nas szantażować, już nie ma ostentacyjnego odwracania się od miseczki z pretensją - nie będę tego jadł, dawaj suche matka! Skończyło się nęcenie i posypywanie mięska w rozpaczy. Wpieprzamy aż uszyska się trzęsą bo na podłodze (jeszcze w parterze) czyha bury drapieżca. Zawsze głodny, zawsze gotowy do zaatakowania miseczek starszaków :)
Piorunek czyli słodycz niekiedy myląca
Obrazek
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8762
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto lis 26, 2024 20:50 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Katarzynka01 pisze:Od kilku już dni widać efekt pozytywny Pioruna, wzrosła konkurencyjność miseczki. Nodi przestał nas szantażować, już nie ma ostentacyjnego odwracania się od miseczki z pretensją - nie będę tego jadł, dawaj suche matka! Skończyło się nęcenie i posypywanie mięska w rozpaczy. Wpieprzamy aż uszyska się trzęsą bo na podłodze (jeszcze w parterze) czyha bury drapieżca. Zawsze głodny, zawsze gotowy do zaatakowania miseczek starszaków :)
Piorunek czyli słodycz niekiedy myląca
Obrazek

Oj taaak, małe tornado przyspiesza trawienie starszakom lepiej niż peritol :D Nooo, nie wiem jak to jest :? Niby mała Nitka nie lezie starszakom do misek ale one ... tak na wszelki wypadek, zżerają szybciej i więcej :wink: . Nawet MaCiusiowi nie muszę podawać peritolu - Nitka skutkuje bez pudła i chyba ... bez skutków ubocznych :) Chyba, bo rozruszała mi całe stare stado :mrgreen: . Nie wiem, czy na zdrowie im wyjdzie :twisted:
Skąd się takie cudaki biorą? Nitka urodziła się pod koniec lipca i ... po dwóch domkach trafiła do trzeciego czekając na czwarty.
Duża
Piorunku (wkrótce) kulisty, potrafisz wskoczyć z podłogi na blat kuchenny? Ja tak :D
Nitka
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lis 26, 2024 23:07 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Ojej, sporo przegapiłam :oops: Nitkę udało mi się przegapić, muszę to nadrobić :)

Nie, jeszcze nie potrafię wskoczyć na blat :(
Piorunek zasmucony


Nas to nie martwi, w przeciwieństwie do wszędobylskiego Piorunka :) zapewne już niedługo

Dzisiejsza waga - 1600 g z górką :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8762
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto lis 26, 2024 23:28 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Proszę, jak się Nitka z Piorunkiem dogadują i wymieniają doświadczenia! :D
Tak, miłość malucha jest wzruszająca i widać ją w każdym ruchu, spojrzeniu. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A wpływ na zachowanie przy miseczce "starszaków" - bezcenny! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69732
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 27, 2024 0:07 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Ja też myślę że Piorunek niedługo zdobędzie umiejętność wskakiwania na blat :kotek:
Na razie motywuje do jedzenia :ok:
Brzuszeczek taki słodziutki że nic tylko miziać. Daje się miziać po brzuszeczku?

Silverblue

 
Posty: 5838
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 27, 2024 13:46 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Wiecie, że teraz nie sposób jednoosobowo karmić koty? :strach:
Musimy we dwójkę pilnować, głównie Nemisi bo mały pożerający piorunem swoją działkę, po spożyciu piorunem gna do miseczki Nemi, tylko dlatego że jeszcze nie wskakuje na blat do miseczki Nodiego :roll:
Nomen omen :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8762
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro lis 27, 2024 14:21 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Katarzynka01 pisze:Wiecie, że teraz nie sposób jednoosobowo karmić koty? :strach:
Musimy we dwójkę pilnować, głównie Nemisi bo mały pożerający piorunem swoją działkę, po spożyciu piorunem gna do miseczki Nemi, tylko dlatego że jeszcze nie wskakuje na blat do miseczki Nodiego :roll:
Nomen omen :)

No niestety maluchy górą :mrgreen:
Są szybkie i wiecznie głodne a starsze to już się delektują jedzonkiem :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 27, 2024 14:25 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Gosiagosia pisze:
Katarzynka01 pisze:Wiecie, że teraz nie sposób jednoosobowo karmić koty? :strach:
Musimy we dwójkę pilnować, głównie Nemisi bo mały pożerający piorunem swoją działkę, po spożyciu piorunem gna do miseczki Nemi, tylko dlatego że jeszcze nie wskakuje na blat do miseczki Nodiego :roll:
Nomen omen :)

No niestety maluchy górą :mrgreen:
Są szybkie i wiecznie głodne a starsze to już się delektują jedzonkiem :1luvu:

Delektują? Dotychczas wydawało mi się, że Nemi pochłania z prędkością światła. Nie wzięłam pod uwagę Pioruna :lol:

Ale jestem pod wrażeniem dobrych zmian, które w nim zachodzą, a w zasadzie w jego fizyczności. Jest jak mała sprężynka, a początkowo był taki kruchutki, że strach trochę było go wziąć do ręki.

Teraz idą na nas cieżkie terminy, mianowicie obiad. Zjeść to sztuka bo mały przypuszcza nieustanny atak na talerze :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8762
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro lis 27, 2024 14:32 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Katarzynka01 pisze:
Gosiagosia pisze:
Katarzynka01 pisze:Wiecie, że teraz nie sposób jednoosobowo karmić koty? :strach:
Musimy we dwójkę pilnować, głównie Nemisi bo mały pożerający piorunem swoją działkę, po spożyciu piorunem gna do miseczki Nemi, tylko dlatego że jeszcze nie wskakuje na blat do miseczki Nodiego :roll:
Nomen omen :)

No niestety maluchy górą :mrgreen:
Są szybkie i wiecznie głodne a starsze to już się delektują jedzonkiem :1luvu:

Delektują? Dotychczas wydawało mi się, że Nemi pochłania z prędkością światła. Nie wzięłam pod uwagę Pioruna :lol:

Ale jestem pod wrażeniem dobrych zmian, które w nim zachodzą, a w zasadzie w jego fizyczności. Jest jak mała sprężynka, a początkowo był taki kruchutki, że strach trochę było go wziąć do ręki.

Teraz idą na nas cieżkie terminy, mianowicie obiad. Zjeść to sztuka bo mały przypuszcza nieustanny atak na talerze :)

Już ten atak na talerze sobie wyobrażam :ryk:
Uwielbiam oglądać na Fb takie krótkie filmiki o kradzieży jedzonka z talerza, ostatnio oglądałam jak malutki kotek zwędził swojemu Panu duży kotlet który był większy od koteczka :mrgreen:
I dal radę z tym kotletem uciec pod szafę :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 27, 2024 16:31 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Gosiagosia pisze:
Katarzynka01 pisze:
Gosiagosia pisze:
Katarzynka01 pisze:Wiecie, że teraz nie sposób jednoosobowo karmić koty? :strach:
Musimy we dwójkę pilnować, głównie Nemisi bo mały pożerający piorunem swoją działkę, po spożyciu piorunem gna do miseczki Nemi, tylko dlatego że jeszcze nie wskakuje na blat do miseczki Nodiego :roll:
Nomen omen :)

No niestety maluchy górą :mrgreen:
Są szybkie i wiecznie głodne a starsze to już się delektują jedzonkiem :1luvu:

Delektują? Dotychczas wydawało mi się, że Nemi pochłania z prędkością światła. Nie wzięłam pod uwagę Pioruna :lol:

Ale jestem pod wrażeniem dobrych zmian, które w nim zachodzą, a w zasadzie w jego fizyczności. Jest jak mała sprężynka, a początkowo był taki kruchutki, że strach trochę było go wziąć do ręki.

Teraz idą na nas cieżkie terminy, mianowicie obiad. Zjeść to sztuka bo mały przypuszcza nieustanny atak na talerze :)

Już ten atak na talerze sobie wyobrażam :ryk:
Uwielbiam oglądać na Fb takie krótkie filmiki o kradzieży jedzonka z talerza, ostatnio oglądałam jak malutki kotek zwędził swojemu Panu duży kotlet który był większy od koteczka :mrgreen:
I dal radę z tym kotletem uciec pod szafę :ryk:

Kradzież z talerza? Nie, Piorunek nie jest minimalistą
On wskakuje na talerz i usiłuje mi się podać z frytkami :lol:

Nigdy nie zapomnę Nemisi uciekającej z kuchni pod moje łóżku z ogromnym, większym od niej kotletem w pyszczku :) Usiłowałam ratować obiad, goniłam, nie dogoniłam i ona tam go w spokoju pożarła :strach:
Samodzielne odsunięcie mojego łóżka nie wchodzi w grę bo waży tonę.
Ale Nemi nie kradnie już jedzenia, wyrosła z tego :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8762
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro lis 27, 2024 21:21 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

Tylko nie zjedz slodziaka ;)
Zywcem sfilmowane:
https://www.youtube.com/watch?v=Lsc-DRpEauY
(posilek tez przewidziany)

FuterNiemyty

 
Posty: 4936
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro lis 27, 2024 22:27 Re: Moje koty I/XX coup de foudre. Dolina Noteci?

FuterNiemyty pisze:Tylko nie zjedz slodziaka ;)
Zywcem sfilmowane:
https://www.youtube.com/watch?v=Lsc-DRpEauY
(posilek tez przewidziany)

:ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Meteorolog1 i 20 gości