W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 21, 2024 23:13 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

madrugada pisze:
Nul pisze:MójCiusiu! Ukontentowanam wielce ozdrowieniem Twoim! Niechaj się nie imają Ciebie chorowitości żadne, a i Opiekunka Twa, z ludzka ewkkrem-ą zwana, zdrową niech będzie! Tako Wam życzymy!


Niech tak się stanie :ok:

Przyłączam się do życzeń tak zacnych! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69720
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 21, 2024 23:19 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Niestety, miłe złego początki :( Moja "diagnoza" okazała się błędna i MaCiuś znowu grymasi :201435 :201435 .
Dzisiaj zadźwigałam spaśluna do weta i ... rtg (bo zasugerowałam zakłaczenie jednak to nie to). Dobra wiadomość, że nie schudł choć powinien :lol:
"Organoleptycznie" kot jest zdrowy, wyniki krwi bardzo dobre, to czemu ten gad grymasi ???!!!
Dostał Gastrovom - to na osłonę żołądka i przeciwwymiotne, bezopet na szczątkowe iliści kłaczków w przewodzie pokarmowym i doraźnie peritol (na apetyt).
To wszystko ponoć doraźnie a jak nie pomoże to wet sugeruje gastroskopię 8O Te wybałuszone oczy to na koszt takiej diagnostyki :) 800,00 zł. polskich :evil:
Mam jakieś, nieodparte wrażenie, że jestem dojną krową dla obecnego weta a na dodatek złapałam go dwukrotnie na kłamstwie :(
Rozważam powrót do poprzedniego weta z zastrzeżeniem, że wyniki krwi mają być robione w laboratorium. Czy się nie obrażą ??? :20147
Duża zakręcona w prosięcy ogonek :lol:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lis 21, 2024 23:38 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:Niestety, miłe złego początki :( Moja "diagnoza" okazała się błędna i MaCiuś znowu grymasi :201435 :201435 .
Dzisiaj zadźwigałam spaśluna do weta i ... rtg (bo zasugerowałam zakłaczenie jednak to nie to). Dobra wiadomość, że nie schudł choć powinien :lol:
"Organoleptycznie" kot jest zdrowy, wyniki krwi bardzo dobre, to czemu ten gad grymasi ???!!!
Dostał Gastrovom - to na osłonę żołądka i przeciwwymiotne, bezopet na szczątkowe iliści kłaczków w przewodzie pokarmowym i doraźnie peritol (na apetyt).
To wszystko ponoć doraźnie a jak nie pomoże to wet sugeruje gastroskopię 8O Te wybałuszone oczy to na koszt takiej diagnostyki :) 800,00 zł. polskich :evil:
Mam jakieś, nieodparte wrażenie, że jestem dojną krową dla obecnego weta a na dodatek złapałam go dwukrotnie na kłamstwie :(
Rozważam powrót do poprzedniego weta z zastrzeżeniem, że wyniki krwi mają być robione w laboratorium. Czy się nie obrażą ??? :20147
Duża zakręcona w prosięcy ogonek :lol:


Ooou, a tak dobrze ten wet się zapowiadał.
Co do wyboru laboratorium - Ty płacisz, Ty wymagasz. Powinno dać się załatwić.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10538
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 21, 2024 23:48 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

madrugada pisze:
Ooou, a tak dobrze ten wet się zapowiadał.
Co do wyboru laboratorium - Ty płacisz, Ty wymagasz. Powinno dać się załatwić.

Też myślę, że focha nie zrobią.
Zmroził mnie wet (obecny) straszliwie jak stwierdził, po wynikach badania krwi, że z nerkami wszystko dobrze a po powrocie do domu i obejrzeniu wydruku okazało się, że badań w tym kierunku nie robiono. Skąd taką wiedzę posiadł?! No ... jasnowidz 8)

Kurczaczek, wiedzy mi brakuje :placz: Co można badać w tych niedoskonałych komputerkach a co trzeba w labie. Jak wszystko w labie to ja na żebry pójdę a przecież jeszcze Nowaki mam na wychowaniu :D
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lis 21, 2024 23:58 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:
madrugada pisze:
Ooou, a tak dobrze ten wet się zapowiadał.
Co do wyboru laboratorium - Ty płacisz, Ty wymagasz. Powinno dać się załatwić.

Też myślę, że focha nie zrobią.
Zmroził mnie wet (obecny) straszliwie jak stwierdził, po wynikach badania krwi, że z nerkami wszystko dobrze a po powrocie do domu i obejrzeniu wydruku okazało się, że badań w tym kierunku nie robiono. Skąd taką wiedzę posiadł?! No ... jasnowidz 8)

Kurczaczek, wiedzy mi brakuje :placz: Co można badać w tych niedoskonałych komputerkach a co trzeba w labie. Jak wszystko w labie to ja na żebry pójdę a przecież jeszcze Nowaki mam na wychowaniu :D


U nas wszystko idzie do labu (ludzkiego). Ale ja mam tylko jedną kotę.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10538
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 22, 2024 0:06 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

madrugada pisze:U nas wszystko idzie do labu (ludzkiego). Ale ja mam tylko jedną kotę.

Wet wysyła do ludzkiego labu?
Ja kiedyś robiłam badania moczu Mumisia w ludzkim labie i uprzedzono mnie, że normy ludzkie są jednak inne niż kocie.
Pomijam fakt, że pani kazała mi nakłamać bo im nie wolno było przyjmować materiałów zwierzęcych :twisted:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt lis 22, 2024 0:20 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:
madrugada pisze:U nas wszystko idzie do labu (ludzkiego). Ale ja mam tylko jedną kotę.

Wet wysyła do ludzkiego labu?
Ja kiedyś robiłam badania moczu Mumisia w ludzkim labie i uprzedzono mnie, że normy ludzkie są jednak inne niż kocie.
Pomijam fakt, że pani kazała mi nakłamać bo im nie wolno było przyjmować materiałów zwierzęcych :twisted:


Tak, wszystko idzie do Alabu. Muszą mieć umowę z wetem. Nie wiem, jak to jest z normami, pewnie jakoś przeliczają.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10538
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 22, 2024 1:12 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Kurcze, no to galimatias trochę się zrobił z tym wszystkim. Najlepiej by było gdyby MaĆkowi się poprawiło i gastroskopii nie trzeba było robić. Co do weterynarzy to ja zawsze miałam mieszane uczucia i zazdrościłam tym którzy mieli tzw zaufanych wetów. Ja nigdy takiego nie miałam.
A te koszty hmmmmm. To jest chyba jeden z głównych powodów które studzą moje kocie zapędy...
MaCiusiu, jedz kochany, przestań grymasić i bądź zdrowy :201461

Silverblue

 
Posty: 5830
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 22, 2024 2:45 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Szkoda, że ten nowy wet się nie sprawdza, bo chybabył też bliżej? Ale z inwazyjnymi badaniami bym poczekała. Może MaCiusiowi przejdzie! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69720
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 22, 2024 10:34 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:
madrugada pisze:
Ooou, a tak dobrze ten wet się zapowiadał.
Co do wyboru laboratorium - Ty płacisz, Ty wymagasz. Powinno dać się załatwić.

Też myślę, że focha nie zrobią.
Zmroził mnie wet (obecny) straszliwie jak stwierdził, po wynikach badania krwi, że z nerkami wszystko dobrze a po powrocie do domu i obejrzeniu wydruku okazało się, że badań w tym kierunku nie robiono. Skąd taką wiedzę posiadł?! No ... jasnowidz 8)

Kurczaczek, wiedzy mi brakuje :placz: Co można badać w tych niedoskonałych komputerkach a co trzeba w labie. Jak wszystko w labie to ja na żebry pójdę a przecież jeszcze Nowaki mam na wychowaniu :D


Może wstaw tutaj te wyniki niech ktoś mądry zerknie i Ci wytłumaczy. Jak to był robiony panel geriatryczny to w nim wszystko jest, już chyba to pisałam.
Z tymi inwazyjnymi badaniami to się raczej wstrzymaj, przynajmniej ja tak uważam, gdyby cos poważnego było nie tak w środku to raczej na rtg by wyszło.
A MaCiuś to tak całkiem nie je czy raczej grymasi?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76202
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 22, 2024 10:54 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

madrugada pisze:
Tak, wszystko idzie do Alabu. Muszą mieć umowę z wetem. Nie wiem, jak to jest z normami, pewnie jakoś przeliczają.

No to "zgodnie z prawem" :D . Ja nosiłam siuśki do ludzkiego labu i ... nikt nie pytał czy to ludzkie czy zwierzęce ale wyniki trzeba było interpretować po kociemu :mrgreen:
Silverblue pisze:Kurcze, no to galimatias trochę się zrobił z tym wszystkim. Najlepiej by było gdyby MaĆkowi się poprawiło i gastroskopii nie trzeba było robić. Co do weterynarzy to ja zawsze miałam mieszane uczucia i zazdrościłam tym którzy mieli tzw zaufanych wetów. Ja nigdy takiego nie miałam.
A te koszty hmmmmm. To jest chyba jeden z głównych powodów które studzą moje kocie zapędy...
MaCiusiu, jedz kochany, przestań grymasić i bądź zdrowy :201461

Silverblue, chyba nie na czegoś takiego jak "idealny wet". Wiemy, że medycyna nie jest nauką ścisłą i nie zawsze 2+2=4. Czasem leczy się metodą prób i błędów i "błędy" się zdarzają.
Dużo nam dała zmiana weta bo okazało się, że MaCiuś ma całkiem zdrową trzustkę.
Z perspektywy czasu to myślę, że poprzednia lecznica była ok i tylko zaufanie do własnych "komputerków" analizujących krew zawiodło. Kosztowało mnie to wożenie MaCiusia przez ponad rok na cotygodniowe kroplówki.
No cóż, prosięcy ogonek kręci się coraz szybciej i nie wiem co robić.
Na razie zobaczymy co zdziała obecna kuracja. Wet dużo mówi, że leki, które ordynuje są "bezpieczne". Szkoda tylko, że moje zaufanie jakoś sklęło :evil:
jolabuk5 pisze:Szkoda, że ten nowy wet się nie sprawdza, bo chybabył też bliżej? Ale z inwazyjnymi badaniami bym poczekała. Może MaCiusiowi przejdzie! :ok: :ok: :ok:

Bliżej to nie tylko wygodniejszy dojazd. Ale to najmniej ważne.
Jasne, że nie będziemy wychodzić przed szereg z gastroskopią. Wydaje mi się, że zmniejszony apetyt u kota nie jest wskazaniem go gasrtroskopii. Kojarzy mi się z armatami na muchy :D .


Jakoś mi się te zdjęcia nie podobają. Szczególnie te bąble :(

Obrazek Obrazek
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt lis 22, 2024 12:29 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:
madrugada pisze:
Tak, wszystko idzie do Alabu. Muszą mieć umowę z wetem. Nie wiem, jak to jest z normami, pewnie jakoś przeliczają.

No to "zgodnie z prawem" :D . Ja nosiłam siuśki do ludzkiego labu i ... nikt nie pytał czy to ludzkie czy zwierzęce ale wyniki trzeba było interpretować po kociemu :mrgreen:
Silverblue pisze:Kurcze, no to galimatias trochę się zrobił z tym wszystkim. Najlepiej by było gdyby MaĆkowi się poprawiło i gastroskopii nie trzeba było robić. Co do weterynarzy to ja zawsze miałam mieszane uczucia i zazdrościłam tym którzy mieli tzw zaufanych wetów. Ja nigdy takiego nie miałam.
A te koszty hmmmmm. To jest chyba jeden z głównych powodów które studzą moje kocie zapędy...
MaCiusiu, jedz kochany, przestań grymasić i bądź zdrowy :201461

Silverblue, chyba nie na czegoś takiego jak "idealny wet". Wiemy, że medycyna nie jest nauką ścisłą i nie zawsze 2+2=4. Czasem leczy się metodą prób i błędów i "błędy" się zdarzają.
Dużo nam dała zmiana weta bo okazało się, że MaCiuś ma całkiem zdrową trzustkę.
Z perspektywy czasu to myślę, że poprzednia lecznica była ok i tylko zaufanie do własnych "komputerków" analizujących krew zawiodło. Kosztowało mnie to wożenie MaCiusia przez ponad rok na cotygodniowe kroplówki.
No cóż, prosięcy ogonek kręci się coraz szybciej i nie wiem co robić.
Na razie zobaczymy co zdziała obecna kuracja. Wet dużo mówi, że leki, które ordynuje są "bezpieczne". Szkoda tylko, że moje zaufanie jakoś sklęło :evil:
jolabuk5 pisze:Szkoda, że ten nowy wet się nie sprawdza, bo chybabył też bliżej? Ale z inwazyjnymi badaniami bym poczekała. Może MaCiusiowi przejdzie! :ok: :ok: :ok:

Bliżej to nie tylko wygodniejszy dojazd. Ale to najmniej ważne.
Jasne, że nie będziemy wychodzić przed szereg z gastroskopią. Wydaje mi się, że zmniejszony apetyt u kota nie jest wskazaniem go gasrtroskopii. Kojarzy mi się z armatami na muchy :D .


Jakoś mi się te zdjęcia nie podobają. Szczególnie te bąble :(

Obrazek Obrazek

te bąble to mogą być gazy, moze Espumisan by mu pomógł
chyba są tam też złogi kału, moze to jest przyczyna że nie chce jeść, bo czuje dyskomfort w brzuszku
a jak wet to interpretował?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76202
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 22, 2024 13:05 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

mir.ka pisze:
ewkkrem pisze:
madrugada pisze:
Tak, wszystko idzie do Alabu. Muszą mieć umowę z wetem. Nie wiem, jak to jest z normami, pewnie jakoś przeliczają.

No to "zgodnie z prawem" :D . Ja nosiłam siuśki do ludzkiego labu i ... nikt nie pytał czy to ludzkie czy zwierzęce ale wyniki trzeba było interpretować po kociemu :mrgreen:
Silverblue pisze:Kurcze, no to galimatias trochę się zrobił z tym wszystkim. Najlepiej by było gdyby MaĆkowi się poprawiło i gastroskopii nie trzeba było robić. Co do weterynarzy to ja zawsze miałam mieszane uczucia i zazdrościłam tym którzy mieli tzw zaufanych wetów. Ja nigdy takiego nie miałam.
A te koszty hmmmmm. To jest chyba jeden z głównych powodów które studzą moje kocie zapędy...
MaCiusiu, jedz kochany, przestań grymasić i bądź zdrowy :201461

Silverblue, chyba nie na czegoś takiego jak "idealny wet". Wiemy, że medycyna nie jest nauką ścisłą i nie zawsze 2+2=4. Czasem leczy się metodą prób i błędów i "błędy" się zdarzają.
Dużo nam dała zmiana weta bo okazało się, że MaCiuś ma całkiem zdrową trzustkę.
Z perspektywy czasu to myślę, że poprzednia lecznica była ok i tylko zaufanie do własnych "komputerków" analizujących krew zawiodło. Kosztowało mnie to wożenie MaCiusia przez ponad rok na cotygodniowe kroplówki.
No cóż, prosięcy ogonek kręci się coraz szybciej i nie wiem co robić.
Na razie zobaczymy co zdziała obecna kuracja. Wet dużo mówi, że leki, które ordynuje są "bezpieczne". Szkoda tylko, że moje zaufanie jakoś sklęło :evil:
jolabuk5 pisze:Szkoda, że ten nowy wet się nie sprawdza, bo chybabył też bliżej? Ale z inwazyjnymi badaniami bym poczekała. Może MaCiusiowi przejdzie! :ok: :ok: :ok:

Bliżej to nie tylko wygodniejszy dojazd. Ale to najmniej ważne.
Jasne, że nie będziemy wychodzić przed szereg z gastroskopią. Wydaje mi się, że zmniejszony apetyt u kota nie jest wskazaniem go gasrtroskopii. Kojarzy mi się z armatami na muchy :D .


Jakoś mi się te zdjęcia nie podobają. Szczególnie te bąble :(

Obrazek Obrazek

te bąble to mogą być gazy, moze Espumisan by mu pomógł
chyba są tam też złogi kału, moze to jest przyczyna że nie chce jeść, bo czuje dyskomfort w brzuszku
a jak wet to interpretował?

Nijak. Stwierdził nieliczne kłaczki w przewodzie pokarmowym i tyle.
Dostał też bezopet na kłaczki w strzykawie ale jeszcze nie podałam.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt lis 22, 2024 13:46 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Uff, to analizowanie samodzielne wyników, zdjęć, jest trudne. A niestety, trzeba to robić, bo wetów mamy różnych.
Kciuki za MaCiusia! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69720
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 22, 2024 21:09 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

jolabuk5 pisze:Uff, to analizowanie samodzielne wyników, zdjęć, jest trudne. A niestety, trzeba to robić, bo wetów mamy różnych.
Kciuki za MaCiusia! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziękujemy za kciuki :1luvu:

A teraz dopiero się zacznie !
Mamy tymczaskę Adę :1luvu:
Odebrana z adopcji trafiła do nas bo alternatywą był schron.
Już szukamy domku :D
A oto pannica po 15 minutach u nas
Obrazek

Jeszcze jest wystraszona,
Można się zakochiwać i ... adoptować :twisted:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości