Katarzynka01 pisze:Pyton...
Zastanawiam się nad budową stosownego terrarium.
Wiem

Terrarium zbudujecie dla siebie, np w łazience, z kabiny prysznicowej, a pyton będzie sobie łaził obok
A już myślałam po pierwszym zdaniu, że też chcesz zaadoptować Pytona , w drugim się wyjaśniło, że niekoniecznie, ale kto tam wie, co kombinujesz

.
Pomysł z kabiną przedni, być może Silverblue weźmie pod uwagę jak w Zabrzu urządzić przestrzeń ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb Pytona. Ja mam Pytona luzem, u mnie zwierzęta mają swobodę i wybór, na razie wybrał Hiltona i tam doczekuje.
Natomiast gdybyś jednak chciała zaadoptować małe pytoniątko, to jest szansa. Może się okazać, że mój Pyton to pytonica z jajami i ona te jajka zniesie już w Zabrzu, może być nawet 100.
Jesteśmy przygotowani na taką ewentualność, była już dyskusja co z nimi zrobić, wykluczając jajecznicę, bo i taki pomysł był

. Trzeba będzie wysiadywać. Zgłosił się na ochotnika januszek, ale z tego co wiem januszek jest przy nadziei i się spodziewa, więc może być z czasem różnie. I tu pojawia się Twoja szansa na wysiadywanie jajka, albo dwóch, drugie dla Justyna. Posiedzicie razem, kupą raźniej

.
Co z tego wyniknie nikt nie wie, bo to będą prawdziwe jajka-niespodzianki

.
Silver znowu był, zjadł michę mielonego, siknął i zniknął.