Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw gru 08, 2022 12:22 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Minął najgorszy, w moim kocim życiu, miesiąc.
Pustka w domu jest bolesna. I jest czysto. Pysia paprała wokół miseczki na metr. Misia roznosiła w długiej sierści żwirek. I inne ważne skarby, które kradła i chowała w buty. Raciu pod koniec sikał wszędzie. Pralka i mop pracowały na okrągło.
A teraz pusto.
Jest Niusia. Ale to kot czyścioszek. Nie śpi w łóżku....Nie przychodzi na kolana....Nie lubi nawet głaskania. Taka do nas przyjechała, i przez lata niewiele się zmieniło.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 08, 2022 12:51 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Oby wszystkie kolejne miesiące były już tylko lepsze…
Miau…
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12285
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 08, 2022 13:19 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Nul pisze:Oby wszystkie kolejne miesiące były już tylko lepsze…
Miau…

Tak :201461 :201461 :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68947
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2022 18:48 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Współczuję :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87851
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sty 21, 2023 21:18 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Pozdrowienia od Szylkretkowego wątku,trż wszystkie odeszły...
Szylkretki są piękne!
viewtopic.php?f=46&t=179362

Kalair1

 
Posty: 86
Od: Sob sty 21, 2023 19:48

Post » Czw lis 14, 2024 11:25 Nowe koty, nowe czasy...

Trochę się u nas zmieniło :1luvu:
W zeszłym roku, pod koniec września, zamieszkał z nami Mietek. Mały, czarny kocurek biegał pod samochodami na parkingu. Wzięłam go do domu, na próbę. Nie było wiadomo, czy Wiesia się z nim dogada. Ona nikogo nie lubi :mrgreen: I tak mamy 6kilowego przystojniaka. Boidupa z niego okropna :mrgreen: Boi się wszystkiego: hałasu, gwałtownego ruchu..Nie wiem dlaczego, ale jest cudny.
W maju, na działkach urodziły się kiciusie. Chłopcy zostali, a dziewczynka zamieszkała z nami. Marusia, delikatna dziewczynka.
W sierpniu na działkę przyplątał się maleńki koteczek bez mamy. Głodny, brudny i wojowniczy. Upatrzył sobie mojego tz :ryk: Wskakiwał mu na kolana, obejmował łapkami ręce i patrzył w oczy. Chłop się poddał i Bolek mieszka z nami.
Tak że nasza decyzja, że żadnych więcej kotów poooszła :ryk: :ryk: :ryk:
Jak sobie przypomnę jak się to robi to wstawię zdjęcia :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw lis 14, 2024 13:02 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Cudownie! Koniecznie pokaż kotki! :ok: :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68947
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 14, 2024 13:27 Re: Nowe koty, nowe czasy...

tosiula pisze:Trochę się u nas zmieniło :1luvu:
W zeszłym roku, pod koniec września, zamieszkał z nami Mietek. Mały, czarny kocurek biegał pod samochodami na parkingu. Wzięłam go do domu, na próbę. Nie było wiadomo, czy Wiesia się z nim dogada. Ona nikogo nie lubi :mrgreen: I tak mamy 6kilowego przystojniaka. Boidupa z niego okropna :mrgreen: Boi się wszystkiego: hałasu, gwałtownego ruchu..Nie wiem dlaczego, ale jest cudny.
W maju, na działkach urodziły się kiciusie. Chłopcy zostali, a dziewczynka zamieszkała z nami. Marusia, delikatna dziewczynka.
W sierpniu na działkę przyplątał się maleńki koteczek bez mamy. Głodny, brudny i wojowniczy. Upatrzył sobie mojego tz :ryk: Wskakiwał mu na kolana, obejmował łapkami ręce i patrzył w oczy. Chłop się poddał i Bolek mieszka z nami.
Tak że nasza decyzja, że żadnych więcej kotów poooszła :ryk: :ryk: :ryk:
Jak sobie przypomnę jak się to robi to wstawię zdjęcia :smokin:


Koty takie są, za nic mają nasze decyzje, że nigdy więcej :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75956
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lis 14, 2024 20:52 Re: Dwie baby i Raciu... Pysia odeszła...

Cudowne wiadomości :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości