Nulka i goście. Who is who?Nanuk ma cudny dom. Felicja.

Spokój to BARDZO dobrze. Potrzebujesz spokoju! :ok:

Tak, spokój jest bardzo dobry.
Też palimy w kominku, a liście to my bardzo chętnie pomożemy! Mamy wprawę bo na naszej działce za płotem była aleja kasztanowców, więc liście z siedmiu chyba ich były u nas. :201494

Super! Będziemy grabić spokojnie :lol:

!
Ja teraz, od kilku miesięcy, żyję na innych obrotach i mam takie zdziwienie organizmu po prostu.
Powolutku uczę się wszystkiego od nowa, trzeba wstawać, ale to jeszcze trudne.
Niech się skończy ten zły rok, niech już będzie styczeń.
Spokój jednak nie może być wieczny, to za chwilę :ryk:

Na razie jest zimno, błeeeeeeeeeeeee. I dni coraz krótsze.

Nie, nie, żaden tam wieczny spokój, bo już wkrótce nadciągamy :roll:

Bardzo się cieszę :1luvu:

!
Spróbuję uczesać Nulkę, żeby jakoś się prezentowała, gorzej z Pytonem, bo nie wiem, czy z włosem, czy pod włos.
Rozpoczęłam proces deratyzacji, dezynsekcji i dezynfekcji włości. Dam radę :ok:

.
Przybywajcie!
:201461

czitka pisze:Spróbuję uczesać Nulkę

Ekhem... Czym? Grabiami?

Nulka chyba już gdzieś zrobiła sobie trwałą.

czitka pisze:Bardzo się cieszę !
Spróbuję uczesać Nulkę, żeby jakoś się prezentowała, gorzej z Pytonem, bo nie wiem, czy z włosem, czy pod włos.
Rozpoczęłam proces deratyzacji, dezynsekcji i dezynfekcji włości. Dam radę .
Przybywajcie!

czitka, Ty nie szalej i nic nie rób!! Żadne sprzątanie, naprawdę, przecież my to my a nie królowa angielska. Wszystko włącznie z Nulką i Pytonem na pewno się dobrze zaprezentuje, nie wiem jak my się zaprezentujemy, tzn uczesać się uczeszę, a Sebek to nawet nie ma co czesać za bardzo, więc on nie :lol:

Silverblue pisze:
czitka pisze:Bardzo się cieszę !
Spróbuję uczesać Nulkę, żeby jakoś się prezentowała, gorzej z Pytonem, bo nie wiem, czy z włosem, czy pod włos.
Rozpoczęłam proces deratyzacji, dezynsekcji i dezynfekcji włości. Dam radę .
Przybywajcie!

czitka, Ty nie szalej i nic nie rób!! Żadne sprzątanie, naprawdę, przecież my to my a nie królowa angielska. Wszystko włącznie z Nulką i Pytonem na pewno się dobrze zaprezentuje, nie wiem jak my się zaprezentujemy, tzn uczesać się uczeszę, a Sebek to nawet nie ma co czesać za bardzo, więc on nie

No dobrze, przestałam sprzątać :roll:

. I tak nie mam czasu, muszę jeszcze tylko pomalować stół, jadę właśnie po farbę do Castoramy

.
Silverblue, pytałaś mnie czy w samochodzie, w tej drodze z dworca do domu, będą Wam założone opaski na oczy

. Odpowiedziałam chyba wymijająco, nie pamiętam, ale taki był plan. Szukam i szukam w domu tych opasek, niestety nie ma

. Będą w zamian czarne worki foliowe, trudno.
Właściwie, to możecie sami te worki przygotować już w pociągu a najlepiej założyć przed wyjściem z dworca. Po workach poznam Was! Po czynach to nie zawsze prawda.
Ja będę czekać w autku, w kolorze amaretto, serio :smiech3:

Chłodno we Wrocławiu. Na rozgrzewkę proponuję przećwiczyć tę choreografię:

Dacie radę do soboty ?

czitka pisze:Właściwie, to możecie sami te worki przygotować już w pociągu a najlepiej założyć przed wyjściem z dworca. Po workach poznam Was! Po czynach to nie zawsze prawda.
Ja będę czekać w autku, w kolorze amaretto, serio
Chłodno we Wrocławiu. Na rozgrzewkę proponuję przećwiczyć tę choreografię:

Dacie radę do soboty ?

no i leżę i rżę :ryk:

oczywisćie w czarnym worku na głowie, a podłoga w kolorze amaretto :ryk:

czitka pisze:No dobrze, przestałam sprzątać . I tak nie mam czasu, muszę jeszcze tylko pomalować stół, jadę właśnie po farbę do Castoramy .
Silverblue, pytałaś mnie czy w samochodzie, w tej drodze z dworca do domu, będą Wam założone opaski na oczy . Odpowiedziałam chyba wymijająco, nie pamiętam, ale taki był plan. Szukam i szukam w domu tych opasek, niestety nie ma . Będą w zamian czarne worki foliowe, trudno.
Właściwie, to możecie sami te worki przygotować już w pociągu a najlepiej założyć przed wyjściem z dworca. Po workach poznam Was! Po czynach to nie zawsze prawda.
Ja będę czekać w autku, w kolorze amaretto, serio
Chłodno we Wrocławiu. Na rozgrzewkę proponuję przećwiczyć tę choreografię:

Dacie radę do soboty ?

proponuję tę choreografię ćwiczyć nieustająco w pociągu :ryk:

Ta choreografia jest zdecydowanie trudna. W zamian proponuję to:

No dobrze, weźmiemy to na klatę, lepszy worek na głowie niż kot w worku. Choreografie obydwie można spróbować, tylko nie wiem czy w pociągu wtedy nas nie przesadą do jakiejś dżonki :strach:

A worki mam tylko niebieskie, czy mogą być niebieskie??

Nulka i goście. Who is who?Nanuk ma cudny dom. Felicja.

Kto przegląda forum