izka53 pisze:różnica wieku nie zawsze działa. Czteroletnia Mycha, dokocona 12 tyg Guciem, strzeliła focha giganta. Do końca życia Gucia, czyli 11 lat, nie tolerowala go. Po prostu - są koty zdecydowane jedynaki (z moich doświadczeń wynika, że latwiej dokocić kocury niż kotki).
Ja jednak celuję w dorosłego kocura, tak 5 - 6 lat, o ukształtowanym charakterze i nie będącego już tornadem w kociej skórze.
Zgadzam się. Mentalny jedynak nie zaakceptuje innego kota, a poza tym łatwiej dokocić kocura.
Takie dokocenie może się udać, wszystko zależy od kotów, które dokocone być mają.
Ja w powodzenie dokocenia Nodiego dorosłym kotem nie wierzyłam.
Nie wiem czy ktoś pamięta Borysa, mojego cudownego tymczasa. Wspaniały, kapitalny kot. Niestety ['] ale znalazł wspaniały, doskonały dom. Jako jedynak.
Gdy pewnej deszczowej nocy trafił do mojej cioci, życie jej kotki stało się koszmarem. Borys był w stosunku do ludzi cudowny i łagodny. Nie atakował rezydentki, wystarczyło że popatrzył na nią. A ta uciekała w panice i siusiała pod siebie

A żyła z innymi kotami wcześniej.
Po prostu Borys był typem jedynaka