Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Podczytuje cicho...A może....zrobić jajecznicę?
januszek pisze:Anna2016 pisze:Podczytuje cicho...A może....zrobić jajecznicę?
To też jest jakieś wyjście , zobaczymy co powie Silverbule ,to w końcu jej jaja
czitka pisze:(...)
Dzisiaj dokładnie pokazał brzuszek i....ten brzuszek jest duży, ale tak dziwnie duży.
(...)
Silverblue pisze:Niech się Pyton lepiej nie przyzwyczaja do dziury żadnej, ani kotowi ani pytonowi, bo u mnie takich atrakcji absolutnie nie będzie miałCo najwyżej tunel pod łóżkiem. Musi być twardy i wytrzymać do przybycia odsieczy
Calineczko, nie martw się, nikt nikogo nie udusi i na pewno wszystko ułoży się pomyślnieAlbo tak jak mówi Felek, Pyton będzie pytać a ja będę odpowiadać na miliony tych pytań.
A noce faktycznie już bardzo zimne, wróciłam z pracy i zagrzałam sobie barszczu z pierogami. Teraz wlazłam z herbatą pod kocyk. Czegoś na kolanach brakuje... Dziwne, naprawdę dziwne jest życie bez kota.
Silverblue pisze:Hana pisze:Silverblue pisze:/.../ Dziwne, naprawdę dziwne jest życie bez kota.
W okresie między-kotnym zdarzało mi się jechać do zakoconych znajomych, aby pobyć chwilę z kotami.
Poza tym kiedyś zgodziłam się być "wakacyjnym domem" dla kotki, której Duża potrzebowała na 2 tyg wyjechać. Może to wtedy zaczęła kiełkować mi myśl o ponownym zakoceniu?
Właśnie też myślałam o kociej kawiarni. Szkoda ze w naszym mieście nie ma, bo zawsze to bliżej by było.
Nie wiem dlaczego, bo były - może nie cieszyły się dużym wzięciem?
MaryLux, bardzo fajne te koty z Kotona.
Ja w sumie nigdy jeszcze nie byłam w kociej kawiarni, tak się wybieram i wybieram.
Nul pisze:Silverblue pisze:Niech się Pyton lepiej nie przyzwyczaja do dziury żadnej, ani kotowi ani pytonowi, bo u mnie takich atrakcji absolutnie nie będzie miałCo najwyżej tunel pod łóżkiem. Musi być twardy i wytrzymać do przybycia odsieczy
Calineczko, nie martw się, nikt nikogo nie udusi i na pewno wszystko ułoży się pomyślnieAlbo tak jak mówi Felek, Pyton będzie pytać a ja będę odpowiadać na miliony tych pytań.
A noce faktycznie już bardzo zimne, wróciłam z pracy i zagrzałam sobie barszczu z pierogami. Teraz wlazłam z herbatą pod kocyk. Czegoś na kolanach brakuje... Dziwne, naprawdę dziwne jest życie bez kota.
Ta sąsiadka, która teraz straciła kota, już zapowiada, że teraz więcej będzie miziać Feliksa…
Zanim nie postanowi znów, że będzie kot…
MaryLux pisze:Nul pisze:Silverblue pisze:Niech się Pyton lepiej nie przyzwyczaja do dziury żadnej, ani kotowi ani pytonowi, bo u mnie takich atrakcji absolutnie nie będzie miałCo najwyżej tunel pod łóżkiem. Musi być twardy i wytrzymać do przybycia odsieczy
Calineczko, nie martw się, nikt nikogo nie udusi i na pewno wszystko ułoży się pomyślnieAlbo tak jak mówi Felek, Pyton będzie pytać a ja będę odpowiadać na miliony tych pytań.
A noce faktycznie już bardzo zimne, wróciłam z pracy i zagrzałam sobie barszczu z pierogami. Teraz wlazłam z herbatą pod kocyk. Czegoś na kolanach brakuje... Dziwne, naprawdę dziwne jest życie bez kota.
Ta sąsiadka, która teraz straciła kota, już zapowiada, że teraz więcej będzie miziać Feliksa…
Zanim nie postanowi znów, że będzie kot…
Felka też by mogła...
madrugada pisze:MaryLux pisze:Nul pisze:Silverblue pisze:Niech się Pyton lepiej nie przyzwyczaja do dziury żadnej, ani kotowi ani pytonowi, bo u mnie takich atrakcji absolutnie nie będzie miałCo najwyżej tunel pod łóżkiem. Musi być twardy i wytrzymać do przybycia odsieczy
Calineczko, nie martw się, nikt nikogo nie udusi i na pewno wszystko ułoży się pomyślnieAlbo tak jak mówi Felek, Pyton będzie pytać a ja będę odpowiadać na miliony tych pytań.
A noce faktycznie już bardzo zimne, wróciłam z pracy i zagrzałam sobie barszczu z pierogami. Teraz wlazłam z herbatą pod kocyk. Czegoś na kolanach brakuje... Dziwne, naprawdę dziwne jest życie bez kota.
Ta sąsiadka, która teraz straciła kota, już zapowiada, że teraz więcej będzie miziać Feliksa…
Zanim nie postanowi znów, że będzie kot…
Felka też by mogła...
A Felek jest niedomiziany?
MaryLux pisze:madrugada pisze:MaryLux pisze:Nul pisze:Silverblue pisze:Niech się Pyton lepiej nie przyzwyczaja do dziury żadnej, ani kotowi ani pytonowi, bo u mnie takich atrakcji absolutnie nie będzie miałCo najwyżej tunel pod łóżkiem. Musi być twardy i wytrzymać do przybycia odsieczy
Calineczko, nie martw się, nikt nikogo nie udusi i na pewno wszystko ułoży się pomyślnieAlbo tak jak mówi Felek, Pyton będzie pytać a ja będę odpowiadać na miliony tych pytań.
A noce faktycznie już bardzo zimne, wróciłam z pracy i zagrzałam sobie barszczu z pierogami. Teraz wlazłam z herbatą pod kocyk. Czegoś na kolanach brakuje... Dziwne, naprawdę dziwne jest życie bez kota.
Ta sąsiadka, która teraz straciła kota, już zapowiada, że teraz więcej będzie miziać Feliksa…
Zanim nie postanowi znów, że będzie kot…
Felka też by mogła...
A Felek jest niedomiziany?
On by mógł 26 godzin na dobę
madrugada pisze:MaryLux pisze:madrugada pisze:MaryLux pisze:
Ta sąsiadka, która teraz straciła kota, już zapowiada, że teraz więcej będzie miziać Feliksa…
Zanim nie postanowi znów, że będzie kot…
Felka też by mogła...
A Felek jest niedomiziany?
On by mógł 26 godzin na dobę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości