MASKOTECZKI wszystkie mają domki :D

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 10, 2005 18:56

Morusek złapany! Właśnie jedzie!!!
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro sie 10, 2005 19:36

Rany, przeczytalam hurtem caly watek :D
Kciuki trzymam mocno :ok:

Ale to sa pieknosci :!:
:love:
Przeslodkie, w dodatku :mrgreen:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro sie 10, 2005 23:14

Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro sie 10, 2005 23:18

O rany! Ależ on ma umaszczenie! CACKO! 8O 8O 8O :D :D :D
I mordula słodka przestraszona taka... :D :D :D

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Śro sie 10, 2005 23:19

Zajął kryjówkę Piracika :D

Wojtek

 
Posty: 28010
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sie 10, 2005 23:33

Wojtek pisze:Zajął kryjówkę Piracika :D

Piracik już jest Felą (Felicity) i nie potrzebna mu kryjówka, bo pojechał do Gen do łazienki. Jutro ma wizytę u wujka Garncarza.
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro sie 10, 2005 23:46

Felicity juz w lazience
miseczki z woda i puszka stoja
kuwetka stoi
panieneczka jeszcze w transporterku
trzymajcie kciuki, zeby malenstwo sprawe przemyslalo
zeby mi i wujkowi Garncarzowi chirurg nie byl potrzebny :wink:
i zeby mozna bylo jakos oczko leczyc :!:
przed przyjazdem trzesac sie ze strachu
znosilo glaskanie w kocyku na moich kolankach :D

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Śro sie 10, 2005 23:47

Gen pisze:Felicity juz w lazience
miseczki z woda i puszka stoja
kuwetka stoi
panieneczka jeszcze w transporterku
trzymajcie kciuki, zeby malenstwo sprawe przemyslalo
zeby mi i wujkowi Garncarzowi chirurg nie byl potrzebny :wink:
i zeby mozna bylo jakos oczko leczyc :!:
przed przyjazdem trzesac sie ze strachu
znosilo glaskanie w kocyku na moich kolankach :D

:ok:
Wygladało zupełnie, jak oswojone... Daj znać, co będzie, jak puścisz do łazienki?
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro sie 10, 2005 23:49

melduje,ze szpary w lazience zostaly wlasciwie zatkane szmatkami :lol:
z najwezszej wypchanej starym polarem sterczy tyleczek malej
juz wyszla i zwiedza...
ide sie myc :mrgreen:

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw sie 11, 2005 8:54

Jose Arcadio Buendia pisze:O rany! Ależ on ma umaszczenie! CACKO! 8O 8O 8O :D :D :D
I mordula słodka przestraszona taka... :D :D :D

mówiłam???

Gen musiała skakać przez ogrodzenie zeby nastawic na niego klatke bo nie chciał wyjsc
a za ogrodzeniem zlapal sie po minucie :)

MORUSEK NA PREZYDENTA :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw sie 11, 2005 11:17

Felisia u mnie w lazience
puszka zjedzona, wody ubylo
zrzucone szczoteczki, kubki, dezodorant
znaczyly slad wedrowek
kupki i siusiu niet
glaskalysmy sie juz dzisiaj :mrgreen:
najpierw glowke
potem tulowik
pod brodka
i zdjelismy pol kocyka
i dalej
Felisia patrzyla na mnie
ja na nia
pogadalysmy
zdjelysmy kocyk
glaskalysmy sie obiema rekami
Felisia wstawala przednimi lapkami
i siadala z niedowierzaniem
Jak to?Ja nie uciekam?
Po zakonczonym glaskaniu lekko wskoczyla na pralke
i stamtad wyziera zza mojej kosmetyczki :lol:
Gość
 

Post » Czw sie 11, 2005 12:15

to pisalam ja Gen
mala odpoczywa na kcoyku w transporteku
jak wroce do domu nastepne mizianie w planach :))

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw sie 11, 2005 12:24

Ależ fajnie się czyta takie rzeczy :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sie 11, 2005 12:51

Jana pisze:Ależ fajnie się czyta takie rzeczy :D :D :D

ja tez lubie czytac takie rzeczy :)

ale robota do zrobienia jest ciezka
male zostaly zlapane
sa bezpieczne
ale dalej trzeba je karmic, leczyc, opiekowac sie nimi...
to dodatkowe 4 koty na utrzymaniu
nie wiadomo jak długo
ja juz jestem strasznie zmeczona tym wszystkim
ciesze sie ze wygladaja zdrowo i maja szanse na domki
byc moze za miesiac-dwa zapomnimy o sprawie
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw sie 11, 2005 12:57

Maryla, ja dopiero "zaczynam ten biznes" :wink: , a już mam zamęt w głowie... Trochę wiem jak to jest. Owszem koty są przepiękne i już zaczęły się domki znajdować, oby dobra passa trwała :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości