
Moderator: Estraven
mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Nie, nie pamiętam, żeby ktoś mie tym próbował leczyć...
ja czasami się leczę gorącym mlekiem z masłem i miodem, bez żadnego czosnku, od którego mnie odrzuca.
Katarzynka01 pisze:mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Nie, nie pamiętam, żeby ktoś mie tym próbował leczyć...
ja czasami się leczę gorącym mlekiem z masłem i miodem, bez żadnego czosnku, od którego mnie odrzuca.
To nie leczenie, to (podobno) na podniesienie odporności. Fuj![]()
Jeszcze tzw "bawarka", też ohyda.
No ale ja nie lubie mleka. Poza mlekiem prosto od krowy, takim ciepłym z pianką jeszcze. I oczywiście kożuchem, który dla mnie jest jedynym jadalnym elementem mleka


Mam kilka sloikow miodziku firmy Breitsamer. Kiedys udalo mi sie kupic ich lesny miod - ciemny, aromatyczny. Cudo. Teraz mam "tylko" slonecznikowy ale i tak wspanialy. Zaopatrz sie na tym jarmarku w kilka sloiczkow na zime! A jeszcze mi sie przypomnialo, ze kiedys kupilam eukaliptusowy, z Australii. Balam sie ze nie bedzie dobry, a on byl wspanialy, jak lesny.mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Nie, nie pamiętam, żeby ktoś mie tym próbował leczyć...
ja czasami się leczę gorącym mlekiem z masłem i miodem, bez żadnego czosnku, od którego mnie odrzuca.
Anna2016 pisze:pibon pisze:Ja tez lubie z miodem. Upolowalam kilka sloikow prawdziwego miodu z Bawarii (prawdziwego, ktory sie krystalizuje, a nie jakiegos "ulepszonego", wiecznie plynnego) w sklepie tkmaxx.
U nas dwa albo ze trzy razy w roku, są jarmarki, takie regionalne, teraz też za około miesiąc będzie taki jarmark, jest dużo stoisk z miodem, mam jedną wypróbowaną pasiekę, mają tylko 3 rodzaje miodu, ale wiem że jest to oryginalny, lokalny, polski miód, ten zapach! ten smak! - jakiego nie mają miody ze sklepu. Jak chcesz, mogę Ci podesłać słoiczek![]()
![]()
Jolu i Koteczki, dobrego dnia, zdrowego, spokojnego, z miziankami, pod ciepłą kołderką jeśli trzeba, z ulubioną muzyką![]()
![]()
jolabuk5 pisze:MaryLux pisze:mir.ka pisze:MB&Ofelia pisze:Calineczka. Potwierdzam, serki są mniamuśne, ale ja wolę takowy żółty z kanapku Dużej. Musiała się z mną podzielić za to, że mię znowuż zatargała na kuja do kąkurencyji, co jej nie lubię.
Książniczka Ofelja
cudze kanapki są najlepsze
Chyba że są z dżemem.
Felek
Nasza Duża nie je z dżemem. Czasem z miodem, ale rzadko![]()
Dlatego mamy serek, jak chcemy!
Calineczka
mir.ka pisze:Katarzynka01 pisze:mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Nie, nie pamiętam, żeby ktoś mie tym próbował leczyć...
ja czasami się leczę gorącym mlekiem z masłem i miodem, bez żadnego czosnku, od którego mnie odrzuca.
To nie leczenie, to (podobno) na podniesienie odporności. Fuj![]()
Jeszcze tzw "bawarka", też ohyda.
No ale ja nie lubie mleka. Poza mlekiem prosto od krowy, takim ciepłym z pianką jeszcze. I oczywiście kożuchem, który dla mnie jest jedynym jadalnym elementem mleka
Bawarka dla mnie też jest ohydna, ale ciepłe mleko z pianką to dla mnie smak dzieciństwa, jak spędzałam wakacje na wsi, kożuch z mleka też jest pyszny, szczególnie z takiego prawdziwego, gruby i tłusty, mniam, mniam
Silverblue pisze:jolabuk5 pisze:Silverblue pisze:madrugada pisze:Nolina bardzo lubi dżem, chętnie zje po Felku
A może raczej przed
Tak, wygodniej będzie najpierw zjeść dżem z góry, a resztę zostawić Felkowi
Tak, kotki sobie poradzą, podzielimy się![]()
Calineczka
Oczywiście, mnie zostanie wymemłany chlebek![]()
MB&Ofelia pisze:Bawarka ok, mleko ok, kożuch pfuj błe! Gorące mleko z masłem i miodem by uszło, ale czosnek mi do tego nie pasuje.
Natomiast nie wiem, czy ktoś pamięta syrop z cebuli. To była ohyda!
Katarzynka01 pisze:A czy w dzieciństwie też torturowano Was mlekiem z czosnkiem, masłem i miodem?![]()
Przy okazji przeziębień fuj!
Już na samą myśl o mleku i miodzie zbiera mi się ślina. Nie, nie cieknie smakowicie, raczej zapowiada oddawanie tego wszystkiego paszczą
pibon pisze:Wymyslilam dzis produkt dla kotkow, ekskluzywny. Sushi liofilizowane:-) Troche preparowanego ryzu (malo), duzo lososia i jakiejs biale ryby, nori i w saszetkach uplynniona pasta na klaki. Tylko jeszcze nie wiem co zamiast wasabi i imbiru.
Ania, dziekuje za propozycje!Mam kilka sloikow miodziku firmy Breitsamer. Kiedys udalo mi sie kupic ich lesny miod - ciemny, aromatyczny. Cudo. Teraz mam "tylko" slonecznikowy ale i tak wspanialy. Zaopatrz sie na tym jarmarku w kilka sloiczkow na zime! A jeszcze mi sie przypomnialo, ze kiedys kupilam eukaliptusowy, z Australii. Balam sie ze nie bedzie dobry, a on byl wspanialy, jak lesny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Duni, Google [Bot] i 13 gości