Moderator: Moderatorzy
Z drugiej strony obie lekarki twierdzą, że usunięcie kamienia może przedłużyć życie kota
Marta994 pisze:Ja robiłam obydwa zabiegi ( najpierw sanację ,a potem usuwanie wszystkich zębów) w momencie gdy u kota był już problem z nerkami, ale żaden z zabiegów w swojej macierzystej lecznicy.
Szukałam klinik z polecenia , jedna w Żyrardowie, druga w Skierniewicach, oczywiście pełne badania przed.
Ryzyko zawsze było , przy nerkach sama narkoza to ryzyko, ale wszyscy weci mi powtarzali że ogarnięcie paszczy to przy nerkach priorytet.
Sanacja była gdy kot miał początki PNN, jakoś 2020r., usuwanie zębów marzec 2023, nerki jako takie . Kotka żyła do 23 sierpnia 2025 ( eutanazja) , więc moim zdaniem ogarnięcie paszczy wyszło jej na dobre . Jednak trzeba szukać wetów z doświadczeniem. Rodzaj narkozy ma znaczenie , płukanie przed i po . I sprawny acz dokładny operator bo przy nerkach każda narkoza to on krócej tym lepiej. Przy sanacji Luna miała zostawiony jeden ząb , bo był zdrowy a jego usunięcie oznaczałoby 20 min zabiegu dłużej . Do końca życia miała 1 kieł .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kwiatek65 i 12 gości