OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 03, 2024 14:52 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Czyli kocina zadbała o Twoje porządne rozpoczęcie dnia :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt paź 04, 2024 15:43 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Ranek. Mroczny. Dotarłam wreszcie do Busi i czekam aż zje. Nie można się przy niej kręcić bo przerywa jedzenie i ucieka. Więc sterczę jak ten słup i czekam. Kocica raptem przestała jeść. Stoi w napięciu. Wybiega trochę na drogę i gapi się. Rozglądam się i ja co małą płoszy. I widzę. Ona ,nie wiedzieć jak, wcześniej wyczuła niebezpieczeństwo. Po oświetlonym parkingu ,który jest deczko dalej, przebiega lis. W kierunku blokowiska. Chude to to ale ogon już piękny. Busia w napięciu śledzi jego trasę. Lisek jednak nie przelazł przez parkan tylko ruszył z powrotem w mrok. Widać jak cofa się w świetle parkingowych latarni. Kocica wykorzystała ten moment i zaczęła uciekać. Wybiegła na chodnik przy ogrodzeniu i znikła w mroku. Ona wyczuła go bardzo wcześnie. I bardzo się bała. To było widać w jej postawie.
Zaczęłam gary zbierać bo jeszcze żarcie pod podłogą trzeba zostawić. Zapaliłam czołówkę i to ona zdradziła ,że lisio stoi parę metrów ode mnie. Oczy błyszczały. Nawet się specjalnie nie bał. Raczej był ciekawy. Może też czuł żarcie jakie stało. Gdy zrobiłam krok w jego stronę, znikł. Niespiesznie biegnąc w stronę lasu. Za garażami jest możliwość przedostania się.
Zrobiłam swoje i też podreptałam w las. Zmieniłam wodę. Kręciłam się deczko. Gdy odwróciłam się by wyjść błyszczące oczy zdradziły gościa. Przyszedł na inspekcję. Czy to ten sam? Nie wiem.
I chyba było ich dwóch. Bo idąc do wiewiórczego pojemnika chwyciłam błysk kolejnej pary oczu. Krótka chwila i znikło. A ja byłam za daleko by w tym mroku zobaczyć co to było.
Nie wiem czy to był lisio kolejny. Mam wrażenie ,że stworzenie widziane przed wczoraj wyglądało na ...kota. Ale w mroku i poruszających się cieniach oczy mogły spłatać figla.
Nie powiem, że nie kiciałam. Ale cisza i ciemność była. Chodziłam tam za dnia i też nic.
Tam budują się dwa domy wiec przytarganie kota na posesję wydaje się możliwe.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob paź 05, 2024 18:59 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dziś mnie znowu oczy śledziły w lesie. A potem znikły więc zero zerkania. Pewnie odwrócił się i, jak czarodziej, znikł :mrgreen:
Pokiciałam na wszelki wypadek ale zero reakcji.
Za dnia też przeszłam okolicę. Na wszelką wszelkość.
Kilka dni zimnicy w domu przyniosło katarki i fluczenie się. Nawet Rita balony nosem puszcza. Na razie biorą wzmacniacze. O Ulisiu zmilczę. Jest mistrzem świata kociego strzelania glutem na odległość. :strach:
Dziś bazar zaliczyłam. Przyniosłam kilo pomidorów, wielkiego pora i...słoneczniki i orzechy dla zwierzaków podwórkowych. Słoneczniki to już chyba kończą się. Jest zimno i mokro. Ten delikatny produkt szybko się psuje więc dużego zapasu się nie zrobi.
Dzień nam minął na nie wiem czym. Jakieś zakupy chlebek i co tam trzeba dla futer. Trochę sprzątania. Trochę gotowania. Trochę telewizji. Jakieś pranko. Głaskanie futerek. Szczególnie na życzenie gdy wręcz proszą się. Ciągle sprzątanie kuwet. Zamiatanie ciągle żwirku.
Bez produktywne kręcenie się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 06, 2024 9:19 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Miałam dzień dobroci i usmażyłam naleśniki. Oraz zapecałam serek z rzodkiewką i szczypiorkiem. Pycha. Dawno nie jedliśmy.
Koty nie były zainteresowane daniami luksusowymi :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 06, 2024 14:42 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Też za mną chodzą ale nie mam siły :mrgreen: sezon grzybowy się zaczął i trza pouzupełniać zapasy :1luvu: :1luvu:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie paź 06, 2024 18:29 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Nie jestem mocna :placz: w grzybach.
Dziś widziałam chodzących po lesie ludzi ale ich sukcesy były marne.
Zostało mi mięso i warzywa z wywaru i szkoda by było zostawić. Więc z placków zrobiłam naleśniki z serem i krokiety z wkładem zupnym :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 06, 2024 20:29 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu idż na grzybki-pozbieraj-wrzuć zdjęcia a ja Ci powiem, które dobre :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon paź 07, 2024 12:17 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Asiu idż na grzybki-pozbieraj-wrzuć zdjęcia a ja Ci powiem, które dobre :mrgreen:

Dzięki ale od czasu gdy mnie dopadło zapalenie opon mózgowych mam problemy z głową. :mrgreen: Nie ma opcji bym chodziła np w lesie i gapiła się w ziemię. A jeszcze jak jest stłumione światło to mogiła. Kręci mi się w głowie jakby mózg mi się bujał. Jest mi nie dobrze. Tracę równowagę. Tak jest nie tylko w takim przypadku. W nie fajnych warunkach występuje wszędzie czy to chodnik czy to las czy mieszkanie. Myślałam, że z czasem minie ale niestety, nic się nie zmieniło.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 07, 2024 13:26 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Błędnik?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon paź 07, 2024 17:35 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Na szczęście grzyby są ciężkostrawne i nie trzeba ich jeść. Chyba, że ktoś jest takim smakoszem, że nie może się oprzeć :)

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon paź 07, 2024 18:29 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Na szczęście grzyby są ciężkostrawne i nie trzeba ich jeść. Chyba, że ktoś jest takim smakoszem, że nie może się oprzeć :)

Grzybki są fajne :mrgreen: smaczne i dodają dużo smaku potrawom.
Mają też sporo zdrowotnych właściwości :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon paź 07, 2024 19:19 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:
aga66 pisze:Na szczęście grzyby są ciężkostrawne i nie trzeba ich jeść. Chyba, że ktoś jest takim smakoszem, że nie może się oprzeć :)

Grzybki są fajne :mrgreen: smaczne i dodają dużo smaku potrawom.
Mają też sporo zdrowotnych właściwości :mrgreen:

Lubię grzyby. Sosy, zupa, dodane do potraw...Nadają smaku.

meg11 pisze:Błędnik?

Tak, błędnik. Robiłam specjalne badania i nie wyszły ciekawie. Co prawda zawsze miałam walnięty :mrgreen: ale oponki nieźle mi namieszały. W niewyraźnym świetle, wpatrując się pod nogi...tracę równowagę .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto paź 08, 2024 18:03 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Wyszłam dziś po południu do sklepu. Pięknie wyglądał świat za oknem. Słońce świeciło a na oknie przysiadały sikorki. Koty wmurowało totalnie.
Postanowiłam zrobić koło celem spaceringu, zanim dotrę na zakupy.Swoją stałą trasą tylko na odwyrtkę. Mocno słoneczko w oczy świeciło więc przeszłam na drugą stronę ulicy. Obsadzone drzewami pobocze dawało ochronę przed światłem walącym po oczach. Patrzyłam na blednące trawy gdzie kwiatki samobójcy ,jak te jedynaki, zakwitły nieśmiało. Pojedyncze kępki koniczyn. Jakieś białe o drobnych płatkach cuda. Fioletowa drobnica ścieląca się skromnym dywanikiem. Żólciły się też jakieś pięknoty . ...Doszłam do parkanu jaki otaczał ostatni budynek, obrośnięty dzikim bluszczem. Wyglądał jak rzadkiej urody kilim utkany z barw jesieni. Padające promienie wydobyły w nim moc czerwieni, głęboką zieleń przeplataną brązem, niekiedy żółć opadłego liścia świeciła swym blaskiem . Korale drobnych winogron pełne granatu przecinały mozolny wzór. Cudo :1luvu:
Ale prawdziwe cudo było dalej. Za parkanem rosły sosny. Piękne i proste i dumne. Musiały szykować się na jakiś leśny bal bo ustroiły się na bogato. Z gałęzi zwisały im girlandy czerwonego bluszczu. Misternie oplatające każdy zakamarek stroju sosonowej panny. Sznury niektórych drogocennych naszyjników dotykały ziemi. Zwisając swobodnie z finezją delikatnie bujały się w powiewie wiaterku mieniąc się. Najpiękniej wyglądały te ozłocone światłem słońca. Promienie prześwitywały przez liście bluszczu tak aż drogocenne rubiny zabłysły pełną krasą. Zieleń igieł, brąz konarów, purpura rubinów i niebieskie niebo...Tylko przyroda może ustroić swoje córy w tak przepiękny i bogaty strój. <3
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto paź 08, 2024 22:29 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dla mnie sosenki= kozaczki czerwone, prawdziweczki, ewentualnie kozaczki dębowe :1luvu: :1luvu: Ale opis cudny , ja już oczami wyobrażni szperałam po ziemi wzrokiem :mrgreen: :ryk:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro paź 09, 2024 15:25 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dawno nie zaglądałam, więc spieszę donieść o sytuacji po powodzi w Lądku: siostra męża odezwała się dopiero dziś. Nie ucierpiała na szczęście, prąd ma dopiero drugi dzień, telefony stacjonarne i internet to nadal marzenie ściętej głowy :strach: A jak mają żyć ci, którzy nie mają do czego wrócić lub nadal mają w domach wodę :placz: Czytałam, że Lądek znów zaprasza kuracjuszy, sanatoria po drugiej stronie rzeczki, wysoko ale niżej nadal krajobraz okropny :|

kajtek56

 
Posty: 401
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości