Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

[Silverblue]

Ale ona śpi na kanapie, tylko nie na posłanku. Śpi na kanapie, na oknie, na fotelu albo w łóżku. No chyba że jeszcze jej w nim za ciepło. Mogę spróbować też na podłodze, może akurat, chociaż Micia raczej woli spać wyżej.
Troszkę pokarmiłam, ale znowu zjadła chyba cztery kawałeczki. Wydaje się taka kruchutka że aż strach mocniej pogłaskać. Głaszczę delikatnie, przyszła na chwilkę na kolanka, postała i położyła się obok mnie.

[MaryLux]

Miciusiu, przyleć do mnie! Skup się i to zrób!
Fel

[Silverblue]

Felusiu, a może Ty przylecisz na moje nowe posłanko? Jest duże, zmieścimy się razem Micia

[MaryLux]

Felusiu, a może Ty przylecisz na moje nowe posłanko? Jest duże, zmieścimy się razem Micia

Z przyjemnością! Lecęęęęęęęęęęęę!

[jolabuk5]

Tak to jest z posłankami - nowe miejsce do spania (nie tylko posłanko) wzbudza zwykle zainteresowanie, a po pewnym czasie nikt nawet nie chce spojrzeć
Miciu, Kochanie, jedz trochę więcej, bo będziesz bardzo słaba!
A może Micia piłaby kocie drinki? Uszatka lubiła.

[jolabuk5]

Dziękujemy za rady, muszę spróbować z wątróbką i może faktycznie więcej tłuszczyku? Marchewkę też pociapię na próbę. Czyli ogółem samo mięso nie powinno powodować zaparć, tak?
A teraz uwaga, zaszalałam i kupiłam Mici nowe posłanko.Jest mega mięciutkie i kosmate, w sam raz na jesienne wieczory.I miała tak błogą minę jakby przypomniało jej się jak leży wtulona w mamę, kudłatą i cieplutką

[

Takie posłanko w ubiegłym tygodniu ktoś przyniósł dla kotów w pracy ,tyle że czarne. Jest mięciutkie tak jak piszesz. Jak na razie całe towarzystwo omija je z daleka i traktuje jak potencjalnego wroga.
Wziąłem na ręce Filusię i chciałem postawić ,jak dotknęła łapami to zaczęła buczeć a jak ją puściłem to wyskoczyła jak poparzona

Posłanko pewnie pachnie jeszcze obco i dlatego koty je omijają. Może kapnąć kroplę waleriany?

[Silverblue]

Z dobrych wiadomości to Micia sama poszła do miseczki i zjadła sporo. Potem poszła do kuwetki i zrobiła wreszcie kupkę, bez miauczenia i bez problemów. Teraz siedzi u Dużego na brzuchu.
A ze złych to martwi mnie to oczko, przestało łzawić ale jakby coś tam było, taka jakby kreska brązowa. Nie wiem co mogło się stać, czy pazurkiem uraziła oczko, na bank wczoraj jeszcze tego nie miała. Zobaczymy co powie wetka.

[jolabuk5]

Uff, dobrze, że przynajmniej zjadła i kupkębez problemów zrobiła. A oczko moze łapką zatarła? Oby to nie było nic poważnego!

[MaryLux]

Moja dzielna Miciusinka, niech Ci oczko nie łzawi!

[mir.ka]

Felusiu, a może Ty przylecisz na moje nowe posłanko? Jest duże, zmieścimy się razem Micia

Na pewno się zmieścicie i będzie wam cieplej razem


Miciu jak twoje oczko?

[Silverblue]

Mamy skierowanie do okulisty z podejrzeniem wylewu do oczka. Udało się umówić na środę. Bardzo się martwię i tym oczkiem i tym stresem Mici. Ona coraz gorzej znosi wizyty u weta. Trzeba będzie zrobić usg oczka, zmierzyć ciśnienie w oku. Nie wiem jak to wszystko się uda:(

[mir.ka]

Mamy skierowanie do okulisty z podejrzeniem wylewu do oczka. Udało się umówić na środę. Bardzo się martwię i tym oczkiem i tym stresem Mici. Ona coraz gorzej znosi wizyty u weta. Trzeba będzie zrobić usg oczka, zmierzyć ciśnienie w oku. Nie wiem jak to wszystko się uda:(

ojej, . to się porobiło

niestety koty nie przepadają za wizytami u weta, ale niech nie będzie najgorzej i żeby Micia dała się zbadać

[Hana]

Skontrolować oczko trzeba.
Może nie będzie tak źle podczas wizyty u okulisty?
Moja Celinka podobną kontrolę, już 3x, zniosła całkiem dzielnie. Co prawda nie miała usg, ale miała za to płukanie kanalików łzowych, zdecydowanie mało przyjemne.
Czy jest jakiś smakołyk, który Micia lubi, i który możesz dać jej od razu w gabinecie, tuż po badaniu?
Za Micię i jej oczko

[zuza]

Mamy skierowanie do okulisty z podejrzeniem wylewu do oczka. Udało się umówić na środę. Bardzo się martwię i tym oczkiem i tym stresem Mici. Ona coraz gorzej znosi wizyty u weta. Trzeba będzie zrobić usg oczka, zmierzyć ciśnienie w oku. Nie wiem jak to wszystko się uda:(

Możesz jej podac wczesniej gabapentynę, zeby sie tak bardzo nie denerwowała?

Kciuki ogromne!

[Silverblue]

zuza, nie wiem czy to nie wpłynęłoby na badanie. Gabapentyna obniża ciśnienie krwi.
Hana, ona nic nie zje w gabinecie, jest zbyt wystraszona. Po powrocie to domu dałam jej smaczka i leży nie tknięty. Micia obrócona tyłem, przytuliła się jednym bokiem do kudlatego legowiska i schowała głowę między oparcie a legowisko. Bardzo wycofana i przerażona.