Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

[Silverblue]

Duży zobaczył w Biedronce, potem ja poszłam zobaczyć, stwierdziłam że za duże, wróciłam do domu, a za chwilę jednak znowu pobiegłam do Biedronki

[jolabuk5]

Dobrze zrobiłaś, widać, że Mici się podoba!

[Silverblue]

Tak sobie pomyślałam że nawet gdyby (odpukać) Micia miała pożyć jeszcze tydzień, to dla tego szczęścia w oczach warto bylo Ale Micia jeszcze się na pewno długo będzie cieszyć, powiedziałam jej że to już jest prezent na adopciny

[jolabuk5]

Wspaniały prezent!

[pibon]

Wspaniale lozeczko, a Micia widac, ze zachwycona!

[Hana]

Posłanko to wielka radość dla Mici. Jedno wielkie wtulenie.

Edit
Miciu, od czasu do czasu wpuść Dużą na posłanko, ustąp jej miejsca, niech Duża też się wtuli.

[MaryLux]

Miciu moja najmojsza, jesteś przecudowna i masz fajną Dużą.

[MB&Ofelia]

Widać, że posłanko puchate i mięciutkie, Micia aż się w nim zapadła!

[zuza]

Ma dziewunia chmurkę

[Nul]

Super posłanko! Miciulek szczęśliwy, widać

Dawno temu miałam podobne z zoo+, ale Feliś go nie chciał, a Bajka… olała… dosłownie Bezi jeszcze wtedy nie było na świecie. Ono miało takie drobniutkie kuleczki w środku i może jej się to skojarzyło ze żwirkiem? Bezi jeszcze wtedy nie było, może je odkopię i zobaczę reakcję teraz. Tyle że kulki ze środka już wyrzuciłam, bo ich nie lubię…

[Silverblue]

Taaak... A więc Micia już nie śpi na nowym poslanku Kulek nie wyczuwam, ale tak sobie pomyślałam że może ono jest właśnie za miękkie i mojej stareńkiej Mici trudno się podnieść z niego? Tak miała moja mama jak już była chora że musiała mieć materac na tyle sprężysty żeby umiała właśnie wstać sama np do toalety. Z takiego bardziej miękkiego za nic nie umiała się wybić, ani rękami podeprzeć ani nic. No ale zobaczymy. Najwyżej za radą Hany sama sobie będę w nim siedzieć

[mir.ka]

Taaak... A więc Micia już nie śpi na nowym poslanku Kulek nie wyczuwam, ale tak sobie pomyślałam że może ono jest właśnie za miękkie i mojej stareńkiej Mici trudno się podnieść z niego? Tak miała moja mama jak już była chora że musiała mieć materac na tyle sprężysty żeby umiała właśnie wstać sama np do toalety. Z takiego bardziej miękkiego za nic nie umiała się wybić, ani rękami podeprzeć ani nic. No ale zobaczymy. Najwyżej za radą Hany sama sobie będę w nim siedzieć

z kotami tak już jest, coś im się podoba na chwilę, a później zmieniają zdanie

[januszek]

Dziękujemy za rady, muszę spróbować z wątróbką i może faktycznie więcej tłuszczyku? Marchewkę też pociapię na próbę. Czyli ogółem samo mięso nie powinno powodować zaparć, tak?
A teraz uwaga, zaszalałam i kupiłam Mici nowe posłanko.Jest mega mięciutkie i kosmate, w sam raz na jesienne wieczory.I miała tak błogą minę jakby przypomniało jej się jak leży wtulona w mamę, kudłatą i cieplutką

[

Takie posłanko w ubiegłym tygodniu ktoś przyniósł dla kotów w pracy ,tyle że czarne. Jest mięciutkie tak jak piszesz. Jak na razie całe towarzystwo omija je z daleka i traktuje jak potencjalnego wroga.
Wziąłem na ręce Filusię i chciałem postawić ,jak dotknęła łapami to zaczęła buczeć a jak ją puściłem to wyskoczyła jak poparzona

[Silverblue]

Może się jeszcze przekonają, i one i Micia, no bo kurcze naprawdę jest kapitalne.
A my jutro do weta, Micia prawie nic nie je, jest słabiutka, spadła próbując wskoczyć na łóżko. Na szczęście łóżko jest niskie i nic się nie stało. I jeszcze łzawi jej mocno oczko. Wczoraj wydawało mi się że trochę je przymruża, a teraz patrzę że łzawi. Niby jak nie śpi to jest dość kontaktowa, ale to niejedzenie bardzo mnie martwi. Zjadła dosłownie kilka kawaleczków mięska i to karmiona z ręki, bo miski w ogóle jej nie interesują.

[violet]

A może to posłanko położyć na podłodze (bo widzę, że jest na kanapie), będzie wtedy łatwiej dostępne?

Januszku: może problem w tym, że czarne. "Czarne włochate" może działać na koty odstraszająco. Spróbuj narzucić jakiś lekki kocyk.