oj da
siedze z Parmezanem na kolanach
parmezan juz uszy postawil - wpatruje sie we mnie z powaga
gadam do niego glupoty
nagle Lipton zaglda przez ramie i lize mnie po nosie, bodzie lebkiem i mruczy
" ale to mnie tofffasz . prawda ??? , bo ja ciebie bardzo, i innych ludziow tez, o popatrz taki jestem fajny " i zjazd po ramieniu, uwalenie sie na Parmezanie, objecie go lapami i podsuniety brzuch do glaskania
nie wiem jak ktos mogl takiego tulaka z domu wyrzucic
przeciez widac, ze ten kot uwielbia ludzi - jest w nich jak w obraz zapatrzony