Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 14, 2024 18:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Piątek 13.09, stała ekipa
Szpital - komplety, u Ptysia brzydka kupa, Aneta ogarnęła go lekowo. Metafora mało je, bardzo dużo pije. Przyjechały dwa nowe młode koty, przerażone trochę, siedzą w budce, nie jedzą, lekko zakatarzone, dostały rutinoscorbin i Vetomune. Bojek w trakcie dyżuru zrobił brzydka, smierdzaca kupe.

Terma - była na badaniach, kuweta coraz lepiej.

Ogólny - bez rewelacji, kuwety ok, towarzystwo karmione trochę osobno, trochę razem. Wiarus czyści wszystkie miski, po czym ma brzuch jak balon.

Olinek i Gruszką - w kuwecie nadal tak sobie, Olinek wyżera Gruszynie z miski, trzeba ich pilnować.

Wedel - spragniony człowieka, poza tym ok.

Koty wymiziane przez Monie z koleżanką, Dorotka i Aneta oddały się dalszej części porządków, między innymi w szafie z fantami.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 15, 2024 20:28 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Niedziela 15/09

Rano była Małgosia, od niej:

Szpital : wszędzie komplety poza małymi kotkami tam tylko siku.
Ptyś dużo siku różnej wielkości ,normalna kupa, ale blada. Ptys dostał luminal
Terma - komplet
Wedel - komplet
Oinek i Gruszka dużo kup luźnych i jedna normalna na pewno Gruszki siku też było.
Ogólnego nie sprzątałam. Wszyscy dostali jeść.
Luminal podany Ptysiowi.

Od 16: Ja z pomocą Mateusza, Oli, Agnieszki i Anetki.
Jedzenie podane 2 razy, po 16 i przed 20.

Szpitalikiem zajęła się Agnieszka: suplementy, leki, jedzenie podane. Podłoga zrobiona (zamiatanie i mycie). Kuwety ogarnięte.
Ptysiem zajęła się Anetka (wydaje się słabszy, jak wychodziliśmy, wyszedł do miski zjeść)
1.Metafora - komplet w kuwecie, słabo z jedzeniem, coś skubnęła (wysłałam zdjęcie misek przed wyjściem)
2.Frapcio - komplet w kuwecie, jadł ładnie, oczy zakropione, był wypuszczony na ogólny, ale po trochę dłuższym czasie miał ostre spięcie z Wiarusem i wrócił do klatki.]
3.Ptyś - komplet (kupa jasna, ale kształtna)
4.Maluchy - komplet, słabo jedzą, na koniec dostali Felixa (wysłałam zdjęcie misek przed wyjściem), oczy łzawiące, nosy zakatarzone, dziewczynka czuję się pewniej niż jej brat, tamten siedzi schowany ciągle.
5.Bojek - komplet, zje wszystko (nie wybrzydzał), zaczepny okropnie, ale w ten brzydki sposób. Ewidentnie sfrustrowany, zaczepiał z każdej strony Młynarkę. Ma dużo energii i kocha się bawić wędką (jest niezmordowany).
6.Młynarka - wystraszona siedziała ciągle w kącie. Przykryłam przód klatki, żeby nie stresowała się Bojkiem, bardzo przez niego syczała i warczała. Myślę, że można zdjąć w trakcie dyżuru.

Pokoje: podłogi (zamiatanie, mycie) i kuwety zrobione:
1.Terma - je super, zastrzyk zrobiony, laserek też, w kuwecie był komplet jak była Małgosia, jak przyszliśmy o 16 pusto
2.Wedel - siku było, kupy brak. Apetyt na mokre słaby (wysłałam zdjęcie miski przed wyjściem). Wydaje się momentami przygaszony, może trzeba z nim więcej siedzieć.
3. Olinek i Gruszka - w jednej kuwecie było siku, w drugiej brzydka kupa. W trakcie dyżuru, po sprzątaniu pojawiła się druga, ale nie namierzyliśmy czyja, pewnie Olinka.

Ogólny: podłogi zrobione, wyczesałam z sierści tunel, kilka drapaków, nie było żadnych wymiocin, tradycyjnie mała piaskownica wszędzie. Wszędzie w kuwetach komplet, w jednej kuwecie (tej pomiędzy łóżkiem, a drapakiem) brzydka, luźna.
1.Popiołek - widać, że przytył, chętny do jedzenia, tak bardzo, że chyba czekając za długo nasikał na ścierkę przy lodówce i podłogę (złośliwy), zęby zrobione, broda ogarnięta.
2.Ziemniaczek - mam wrażenie, że znowu się bardziej chowa, z tym jedzeniem trochę słabo, ratowałam się gourmetem. Jedna jego miska jest pod kanapą, od prawej strony.
3.Lupo - o wiele bardziej jest widoczny na ogólny, zmienia miejsca, jak była nas 4 to siedział z Ziemniakiem przy oknie, chyba czuje się swobodniej, je dobrze - w końcu widać to jak się przechadza, trochę ma brzuszysko.
4.Wiarus - trzeba go z tym jedzeniem pilnować, jest jak baniak.
5.Stanek - wszystko ok
6.Gryfek - wszystko ok

natalia.w

 
Posty: 5
Od: Pon wrz 09, 2024 18:33

Post » Pon wrz 16, 2024 19:34 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poniedziałek 16.09.

U Ptysia była Aneta. Kuwety w szpitalu robiła Aga, pisała że wszystko ok, u Ptysia kupa jasna ale ok.
Terma ogarnięta przez Dorotę, zastrzyk i laser, kuweta ok, apetyt ok.

Szpital nie wiem czy to był dobry ruch z przeniesieniem Wedla. Ewidentnie jest zagubiony, buczy i syczy na wszystkich. Młynarka buczy i syczy na Wedla i na koty podchodzące pod drzwi. Ogólnie panuje tam gęsta atmosfera.
Dzieciaki chore, zjadly filetowke, chłopak też się rozkręcił z jedzeniem. Zrobiłam im inhalacje Ncl. Dziewczynka jakby zaczęła lepiej oddychać. Jedzenie zabrane. Ptys jadł to co w miskach i kurczaka. Jedzenie zabrane.
Jaga i Frapcio humory i apetyty ok. Frapcio oczy zrobione, kupa trochę luźna ale bez przesady.
I Wedla lekkie rozwolnienie.
Metafora wciąż kiepski apetyt, Aneta dala jej peritol. Zjadla suche gastro i zupkę cośmy saszetke i pol

Olinek goni Gruszke od jedzenia, jest coraz odważniejszy a Gruszka coraz bardziej zestresowana. Je w nerwach, nawet jak się przy niej siedzi. Dziś na niego buczała. Bójek wyluzowany.
Ogólny ok, Gryfek dostał odrobaczenie cestalem, według rozpiski, rozpisałam mu Zylkene. Popiolek broda I dziąsła zrobione. Pod pachą ma brzydka zmianę też posmarowałam. Zapomniałam dopisać tej pachy na tablicy. Proszę o dopisanie. Poza tym kuwety humory i apetyty ok. Gryfek pogonił trochę Lupo. Wiarus się obzara. Stanek sumamed podany.
Suple podane.
Podłogi zamiecione I umyte. W łazience klatka umyta. Pranie rozwieszone.

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Wto wrz 17, 2024 17:23 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wtorek 17.09

Na ogólnym cisza, spokój i oczywiście głód. W kuwetach ok.
Po nakarmieniu w klatce wypuściłam Młynarkę na ogólny, wyszła i poszła, cały dyżur było spokojnie to została.
Klatka umyta.
Terma ładnie jadła Wiejskie coś tam, humor ok, w kuwecie komplet.
Gruszka, Olinek i Bojek wszystko ok, apetyty i kibelki też.
Wedel się nudzi, nie chciał mokrego. On jest chyba zwolennikiem chrupek.
Młodzież była u weta, dostali antybiotyk, krople i maść na oczka i jeszcze coś, wszystko rozpisane na tabliczce.
Ptysia ogarnęła Anetka. W kuwecie miał komplet. i wizytę u wet też zaliczył biedny.
Pan przyniósł nam w darze dwa kartony puszek, porozkładałam na półce w kuchni, zdjęcie na Wolo.
Podłogi wszędzie zamiecione i pomyte.
Pranie schowane, suszarka w pierdolniku.
Rzeczy w pralce do wyprania, nie wstawiałam, bo wydawało mi się, że za mało jest.
Transporter i kuweta w łazience umyte, schną.
Mopy włożyłam do szuflady, bo połka nad wanną już się przesypywała.
:201461
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka, Kajtuś... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 120
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Czw wrz 19, 2024 7:05 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Środa 18.09.2024
dyżur z Karoliną i jej córką.

na ogólnym kuwety ok, apetyt dopisywały. Młynarka siedzi pod łóżkiem, ale je.
U Olinka nadal dużo rzadkich kup, apetyty u niego i Gruszki doskonałe.

W szpiatliku wszyscy, oprócz Metafory apetyty dobre. Ptyś dużo zjada i dużo sika dużych sików. Maluchy wymiatają wszystko z misek i chcą roznieść klatkę.
Metafora pochrupała przy mnie trochę suchego i ma tkliwy brzuch.

U Termy kupa i apetyt ok.
Wedel wrócił do swojego pokoiku, nie był szczęśliwy na szpitalu, cały czas siedział w oknie, buczy nawet na maluchy, więc nadzieja że kogoś przy nim moglibyśmy wypuścić marna.
Ma też kiepski apetyt, znalazłam małe rzygi na parapecie, rozpisałam mu pastę odkłaczającą, nie miał kupy.

Nie wstawiałm prania, bo nie zdążyłabym wyjąć.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw wrz 19, 2024 19:16 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wieści z dziś.

Frapcio na czas dyżuru był w klatce i wcale.nie.protestowal, w zamian Jaga i Metafora były luzem w tym czasie. Początki na ugiętych łapkach i schowane po godzinie się rozkręciły. Brdzo proszę je wypuszczać na czas dyżuru.
Ptysia sporządziła Anetka, dużo lepiej wygląda, apetyt super.
Nowa dwójką jest nieprawdopodobna, to co oni robią w klatce to szok. Oczy bez problemu zakropione, to biało bure trochę bardziej wystraszone po tych Zabiegach ale dramatu nie ma. Wyjęłam im z klatki budkę bo budka i zabawka piramidka zabierały im całą przestrzeń. Szaleją równo, antybiotyk dostały w małej ilości mokrego, bez problemu zjadły
Frapcio oczy pokropione, suple podane.

Na ogólnym wstawiłam miskę z suchym dla Wiarusa, on nie je z karmników bardzo proszę wg napisanej instrukcji mu ją zostawiać.
Suple podane, Młynarka nie pokazała się w ogóle. Spięć nie było. Na wejściu Rzygi i trochę gorzej w kuwetach ale nikt nie przyłapany, dostały pastę na odłączanie.
Pralki dwie zrobione w tym jedna z zabawkami, które były oszukane w koszu, kosz i pranie zrobił Piotr.
Drugie pranie też wywieszone, czeka kolejne bo zmieniłam na ogólnym koce na kanapach i łóżku, bo już były nieświeże.
Olinek jakiś taki coraz bardziej ciekawy. Wedel budulca źle już znosi ta izolacje.
Aneta robiła zastrzyk Termie.
Odkażacz do kuwety przed drzwiami wlany, bo było sucho.
Podłogi wszędzie pomyte.
Suple podane. Popiołek spsikany.
Leki wyglądają super w tych koszykach podpisanych dyscyplinujmy się by tak zostało. Ogólnie porządki są wszędzie :)
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 22, 2024 9:50 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 20.09.2024
Szpital : u wszystkich komplety. Na czas dyżuru Frapcio zamknięty do klatki a wypuszczona Metafora z Jagą (cisza i spokój). Ptyś na ogólnym pod koniec dyżuru przeniesiony do klatki. Po powrocie do klatki Ptyś nawet chętnie jadł. Aneta podała wszystkie leki i kroplówkę Pytsiowi. Metafora jadła suche gastro, pozostałym apetyt dopisywał.
Terma : w kuwecie komplet, apetyt super, laser zrobiony.
Ogólny : w kuwetach ok. , apetyty dopisywały.
Wedel : komplet w kuwecie, apetyt ok. wydaje mi się ze Wedelek chętniej je suche niż mokre.
Gruszka i Olinek : Apetyty dopisywały , Olinek zaczął wychodzić z kryjówki, w kuwetach tradycyjnie dużo lużnych kup.
Podłogi wszędzie umyte.

malgorzata.w

 
Posty: 32
Od: Czw paź 12, 2023 19:59

Post » Pon wrz 23, 2024 9:50 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Niedziela 22/09
Dyżur od 15.30 do 18.30 z Mateuszem i Olą.P

Przed nami była Ola.R z Agnieszką (która została dłużej i robiła zastrzyk)
Ogarnęły szpitalik: jedzenie, sprzątanie, leki i suple.
Jaga wyrzygala dużo jedzenia. Potem było już dobrze. Wypuszczona była bardzo spokojna. Nikogo nie zaczepiała, leżała trochę na słońcu, lubi wyglądać przez okno.
Maluchy wyglądają trochę lepiej. Dziewczyna bardzo chce się bawić, najchętniej by wyszła z klatki. Chłopak troszkę wycofany, ale i tak jest lepiej. Ładnie jedli.
Ptyś też wygląda lepiej, wychodził z domku, mył się, podjadał co chwilę. Zero oporu przy podawaniu Luminalu i Amodipu do pyszczka - wyjęłam nowy Luminal z szafki, jest w jego pojemniku na klatce.

Na ogólnym były 2 rzygi jedzenia i ze śliny.
W kuwetach ok, ale w tej przy pokoju Termy znów luźna kupa, nie jestem pewna kto tam chodzi.
Zostawiona miska z suchym dla Wiarusa. Najlepiej chyba jak je w kuchni a reszta na ogólnym (oczywiście Popiołek na blacie) bo tak wyjada ze wszystkich misek.
Młynarka zjadła, miska została pod kanapą.
Gryfek się otwiera, pięknie bawił się z Ziemniakiem i Popiołkiem.
Lupo już bardziej widoczny, są postępy, nie był zainteresowany wędką ale myślę, że warto mu poświęcać chwilę na dyżurze, dać smaczka, pomyziać.

U Termy w kuwecie ok, apetyt super. Podczas zastrzyku bardzo dzielna i spokojna. Roznosiła ją energia do zabawy. Nie zrobiliśmy jej laserka, bo mieliśmy problem ze sprzętem - pisałam na msg.

U Gruszki i Olinka w kuwetach ok. Olinek nadal w domku, potem trochę wychodził.
U Wedla wszystko ok.


Podłogi pozamiatane i umyte wszędzie. Woda wymieniona, dolana do fontanny na ogólnym i u Termy.
Rzeczy z wanny umyte, pranie zrobione, wywieszone :)

natalia.w

 
Posty: 5
Od: Pon wrz 09, 2024 18:33

Post » Wto wrz 24, 2024 13:51 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, sobota 21.09.2024

Szpital: Jaga i Metafora wyszły na czas dyżuru. Obie bardzo grzeczne. Frapcio nie protestował - wyspał się w klatce. Na koniec znów zamiana. Wszyscy dostali swoje leki i suple. Dzieci oczy zakropione 2x i o 17 przy antybiotyku i zastrzyku Termy. Frapcio też. Do Ptysia przyszła Aneta po 10 i podała mu leki i jedzenie. Trochę jadł trochę wędrował po klatce. Barfu nie je. Kurczak ok. W kuwetach komplety oprócz Ptysia. W ciągu 3ch godz dyżuru pięć malutkich siczków i do 17 jeszcze 3. U dzieci dziwna dwójka jakby rozwolnienie ale mocno spanierowane żwirem więc nie wiem...

Terma ok. Komplet w kuwecie. Przy zastrzyku aniołek. Tak zajęta sosikiem, że oczywiście nie zauważyła zastrzyku.

Wedel ok, ale słabo je mokre.
Gruszka i Olinek apetyt dobry, dostali dokładki. Kuwety ok.

Na ogólnym wszystko dobrze. Bez awantur. Młynarki nie widziałam, siedziała pod kanapą. Tam ją Staś nakarmił. Wszystkie suple podane. Broda i pacha Popiołka zaopatrzone.

Trzy prania zrobione, podłogi umyte. Kuweta Ptysia też - dostał większą.

Marzenka zabrała Metaforę. Klatka nie umyta

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Śro wrz 25, 2024 6:46 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur wtorek 24.09

Na ogólnym wszystkim apetyty dopisywały, w kuwetach ok.
Młynarka nadal pod kanapą, ale je.
W szpitaliku również wszyscy byli głodni i w kuwetach ok, oprócz Ptysia, który miał zjedzone tylko suche i kupa żółta brzydka, ale to może od suchego ten kolor. Na początku nie chciał nic jeść i był zgęziały, ale potem zjadł sporo suchego i wypił całą zupke miamora.

Wedel apetyt dobry i 2 ogromne kupy.
U Olinka i Gruszki apetyty doskonałe i standardowo sraczka.

U Termy apetyt ogromny, kuweta ok.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro wrz 25, 2024 15:32 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 25.09

Spokojnie, byłam sama.
Na ogólnym różne kupy w kuwetach. Apetyty okey, Młynarka zaczęła wychodzić.
Trochę buczą na siebie z Gryfinkiem.

Olinek i Grusia dobrze, wyglądają na ogólny. Niestety kupy paskudne. Ale apetyty piękne.
Wedel stęskniony. Apetyt ok, w kuwecie ok.
Terma super. Apetyt ok, w kuwecie ok.
Frapcio. Apetyt ok, w kuwecie ok.
Jaga. Apetyt kiepski, nie chciała jeść, na posłanku mały paw jakby z kłaczków, w kuwecie ok. Miski po mokrym z wczoraj puste, suche nie zjedzone.
Dzieci - piekło i szatani ;) W kuwecie tak sobie, apetyt ok, humor ok. Roznosi ich.
Ptyś - apetyt słaby, głównie chrupki i zupka. Woda wypita. Dużo sików, kupa brzydka. Dziś jedzie do weta.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8704
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw wrz 26, 2024 20:36 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wieści z dziś:
Ptysia sporządziła Anetka, w kuwecie książkową kupa, sporo soków, apetyt oki.
Jaga wypuszczona Frapcio dżentelmen w tym czasie grzecznie czeka w klatce. Oczy zakropione, suple podane.
Dzieciaki młodzież szatany, antybiotyk podany oczy zakropione. Aneta przyniosła im zrobione specjalnie krople do oczu, są w papierowej torbie bo nie mogą mieć dostępu do światła, są u nich na klatce butelka brązowa z zakrsapiaczem. Dużo suchych bobków u nich w kuwecie.
Jaga apetyt dziś super, ona wcina felixy...
Olinek i Gruszka oki, apetyty oki. Wedel cudo, obcięliśmy mu z Piotrem pazurki, bo jak ugniata to je wbija dość głęboko.
Na ogólnym Stanek zaczepia innych, Wiarus znów ma podrapany nos i stało się to w czasie dyżuru :( on musi mi ec chrupki tam gdzie zostawiłam kartkę, jeśli chrupki w karmniku się przesypują on sobie radzi jak jest ich mało ma problem. Rano był bardzo głodny wpadłam na chwilę siedział przy niemal pełnym karmniku, bardzo proszę zostawiajcie mu miskę z suchym.
Okna pozamykane bo wiało, zostało jedno uchylone na ogólnym.
Podłogi wszędzie pomyte, pranie zrobione, chłopaki Piotr i Emilian zrobili większość zdecydowanie :)

Jaga apetyt bardzi
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 28, 2024 13:19 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 27.09.2024r.
Szpital : Wszędzie komplety, apetyt ok. Ptyś dostał leki , apetyt w porządku. Gosia zwymiotowała, ale zachowywała się normalnie nie była osowiała. Leki w szpitalu podane.
Terma : Komplet w kuwecie , apetyt ok. Laser zrobiony.
Ogólny : apetyt wszystkim dopisywał, w kuwetach ok, Wiarus zrobił luźną kupę dostał diadog-a.
Wedel : Apetyt ok, komplet w kuwecie. Wedelkowi chyba przejadło się mokre gastro może warto zacząć podawać mu inne jedzenie ?
Gruszka i Olinek : apetyt super zwłaszcza u Olinka ;-) mnóstwo kup były też luźniejsze. Olinek zrobił kupę przy Dorotce i była bardziej zwarta nie taka luźna.
Dorota umyła kuwetę u Olinka i Gruszki bo była brudna, ponieważ było w niej bardzo mało żwiru. PONAWIAM PROŚBĘ PROSZĘ WSYPYWAĆ ŻWIR DO KUWET!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak w kuwetach nie będzie odpowiedniej ilości żwiru ciężko wyjąć z niej "dorobek" kotów i wszystko się przykleja do łopatek.
Podłogi wszędzie umyte.

malgorzata.w

 
Posty: 32
Od: Czw paź 12, 2023 19:59

Post » Sob wrz 28, 2024 18:37 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Sobota 28.09 (próbuję z telefonu - jeśli się nie uda, przeklnę to forum na wieki...)

Dyżur z Wojtkiem, czyli wesoło i żartownie, wszystko ogarnięte (Ptysia nawodniła, zalekowała i nakarmiła Aneta).
Na ogólnym jedna nieładna, biegunkowa kupa, poza tym wszystko ok (żadnych wymiotów ani innych niepokojących obiektów), bez awantur. Młynarka i Gryfinek spłoszeni, ale często się pokazują; apetyty dopisują całemu towarzystwu.
W szpitalu na czas dyżuru Jaga wypuszczona z klatki - zwracajcie uwagę, żeby chować albo zmieniać wtedy miski na podłodze, tak żeby jednak Jaga i Frapcio nie jedli ani nie pili z tych samych. Słabo znam jeszcze Jagusię i nie wiem, co jest u niej normą, ale dziś wydawała mi się smutna i mało aktywna, jedzeniem też była umiarkowanie zainteresowana.
Maluchy robią w klatce mały huragan, sypią żwirem na siebie i do misek i ogólnie zachowują się... w normie wiekowej. Antybiotyk podany, ślepia dwa razy zakropione, apetyty nieporywające. W kuwecie nadal małe, suche bobki.
Frapcio jak zwykle kochany i rozmruczany, Ptyś bardzo ładnie je (siki nadal niewielkie, ale chyba ciut lepsze niż gdy widziałem go ostatnio).
Terma bardzo przymilna, ładnie zjadła, w kuwecie bez zarzutu.
U Gruszki i Olinka jakby mniej biegunkowych kup, ale może to wrażenie. Poza tym wszystko ok.
Wedel miał dziś odwiedziny i oby to były TE odwiedziny, bo widać po nim, jak bardzo jest spragniony swoich ludzi. Szepnąłem Gruszynie, że jutro ona ma odwiedziny.

Poza tym cisza, spokój i senność.

włóczykot

 
Posty: 2
Od: Czw maja 02, 2024 7:35

Post » Pon wrz 30, 2024 8:20 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

dyżur niedziela

Terma miała w kuwecie jedną ładną i jedną brzydką kupę. Apetyt super, aktywna, milusia :)

Wedel nie zjadł mokrego. I moje też nie chciał, suche tak. w kuwecie ok.
Olinek ma nadal syf w kuwecie i naprawdę jedna świeża mi bardzo pasowała na trzustkową.
Gruszka chętna na jedzonko.

Ptyś zjadł indyka, animondy nie chciał. Zabrałam mu jedzenie. W kuwecie nadal dużo siku, kupa mała ale ładna.
Antybiotyk podany.

Dzieciaki oczka już ładniejsze, antybiotyk podany, krople też.

Frapcio oczka zakropione, w kuwecie ok, zamknięty na czas dyżuru by Jaga pobiegała.

Jaga ok.

Na ogólnym Młynarka coraz śmielsza, warczy na wszystkich. Gryfek zaczepny łobuz.
Dwa rzygi z jedzenia.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości