madrugada pisze:jolabuk5 pisze:ewkkrem pisze:Ucieknie przy najbliższej okazji. Jak jeden to jeszcze "pół biedy". Mi zwiały dwa, jeden na dół drugi do góry

Oj, działo się.
Oj tak, to straszny stres, nie wiadomo, za którym biec...

Chyba jednak za tym ca pobiegł na dół, bo może uciec na zewnątrz

Też tak myślę. Chyba że, na górze jest otwarte okno na klatce

No, dobra opiszę atrakcje
W dół powędrował, na szczęście MaCiuś więc złapałam, wrzuciłam do domu i ... co dalej? Otóż

zostawiłam otwarte drzwi i poszłam na górę po dzikiego MuMisia. Nie wiedziałam czy uda mi się go złapać a jak pogna w dół to jest nadzieja, że pobiegnie do domu a nie niżej. Udało mi się dzika złapać i był to drugi raz gdy miałam go w ręku (pierwszy raz to przy przeprowadzce) choć mieszkamy razem już ponad 6 lat. MaCiuś, szczęśliwie nie próbował uciekać ponownie przez otwarte i niestrzeżone drzwi

Po akcji zamknęłam drzwi i sprawdziłam listę kociej obecności. Było całe M3. Uff.