reaakcja poszczepienna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 23, 2024 0:51 Re: reaakcja poszczepienna

jeden zaczął jeść i pić ? Boż... oby mu się udało.
Żal strasznie drugiego , żegnaj biedactwo :cry: . Wet jest konowałem niestety i świadczy o tym to iż nie poszedł drogą założenia pp, skoro szczepienie było tuż przed objawami. Jak do jasnej cholery on wykluczył to, że wszczepił kotom "chorobę", skoro szczepienia takie ryzyko niosą :wywołanie objawów danej choroby , czasami przebiegające znacznie ciężej niż naturalna infekcja. Może to nie częste (nie wiem, ja nie ryzykuję ani sobą ani swoimi zwierzętami, ale jestem nie bez powodu antyszczepionkowcem) , jednak całkiem ryzyka nikt nie wykluczy.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 905
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt sie 23, 2024 6:03 Re: reaakcja poszczepienna

Biedny maluszek :(
Ita79 - litości... Panleukopenia zabija milion razy więcej kotów niż zdarzają się tak poważne powikłania po szczepieniu a szczepienia to najlepszy i najskuteczniejszy sposób by chronić przed nią koty, szczególnie kocięta, nie mówiąc już o kociętach na dworze.
Tu dodatkowo bardzo brakowało mi większej powagi w podejściu do chorych kociaków przy takich objawach, znamy relacje jedynie ze strony ich opiekuna, ale i tak, tak bardzo chore kocięta na dworze, bez kroplówek, utrzymywania stabilnej temperatury, badania krwi :(
Nie wiem co było lekiem przeciwzapalnym.
To wszystko powinno wyglądać inaczej a przynajmniej sporo.
Rozwinięcie się panleukopenii poszczepiennej u dwójki z trójki zdrowych kociaków nie jest typowe, albo były bardzo osłabione po wcześniejszej chorobie (co jest bardzo możliwe), albo zaraziły się jeszcze przed szczepieniem panleukopenią, albo to nie była pp. ale inna poważna sprawa (zatrucie czymś znalezionym na dworze, zła reakcja na któryś z podanych leków - wrodzona wrażliwość, za duża dawka, lek nie dla maluszków etc).

Samo szczepienie na pp jest ważne, potrzebne, konieczne.
Tylko powinno być wykonane prawidłowo, a gdy pojawia się po nim problem - trzeba działać mądrze i nie lekceważyć objawów - szczególnie takich :(

Blue

 
Posty: 23937
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 23, 2024 9:33 Re: reaakcja poszczepienna

No i właśnie dlatego koty zostały zawiezione do szczepienia,żeby je chronić, bo wiem co pp robi z kotami i jak cierpią koty i portfele właścicieli przy leczeniu, a i tak nie ma żadnej gwarancji sukcesu terapii. A tutaj zwyczajnie kotom szczepienie zaszkodziło. Ja nie wierze w taki przypadek, że były zarażone wcześniej, i aukarat po szczepieniu uaktywniły się objawy co wmawiano mi na ostatniej wizycie i co strasznie podnioslo mi cisnienie .Tzn. Niby mogło tak być, ale jednak uważam że to zbyt duży zbieg okoliczności. I przypominam, że trzeci kot nie zachorował, a jakby był zarażony wcześniej to szczepienie też powinno go dobić.
Jest jeszcze taka sprawa, że ten kot który nie dał rady, on nie wyglądał az tak źle wieczorem żeby nie dożyć rana. Koty były zamknięte na noc w kuchni letniej, i nie ma możliwości żeby coś im się stało, i ja byłem naprawdę mocno zdziwiony gdy zastałem go rano około 5 martwego. I tak się zastanawiam czy nie został przedawkowany ten lek przeciwzapalny, który jak się domyślam miał obniżać ewentualna gorączkę. Ja podałem mu go o 16 zgodnie z zalecaniami, raz co 24 godziny, a potem po 18 wet podał mu moim zdaniem ten sam lek.
Drugi kot sam je, sam pije. Pije może mniej chętnie niż je, ale pije. Wczoraj nawet chciał pałaszować mysz która upolowała dla niego mama. Mruczy przy głaskaniu. Nie biega jedynie tyle co przed szczepieniem, ale może to dlatego że nie ma z kim, bo ten zdrowy został wydany.

tygrys16

 
Posty: 25
Od: Śro lis 16, 2022 16:15

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 92 gości