Robię co tylko mogę ........ Bardzo Was potrzebujemy

[iza71koty]

Mam 100 zł
Czy ktoś dołoży 20 zł?

Ktoś może pomóc?

[Silverblue]

Ja mogę, tylko nie wiem na jakie konto, nie mam żadnych danych.

[Szymkowa]

Dziękuję. Piszę pw

[Silverblue]

Poszło.

[Szymkowa]

Kupiłam 24 puszki. Iza dostała je już wczoraj.

Rozliczenie
ametyst55 - 50
ropucha - 50
Silverblue - 20
Szymkowa - 4,49
razem: 124,49

Ponieważ od Silverblue dostałam przelew na 50 zł, to pozostałe 30 przeznaczę na kolejne zamówienie.

[iza71koty]

Poszło.

Pięknie dziękujemy


Kochani puszki dotarły w piątek.Dobrze ze przed weekendem. Zbieramy na kolejne zamówienie.

[iza71koty]

Kochani.Jesteśmy bez środków. Bardzo proszę o wsparcie.Bardzo. Wypłata dopiero w czwartek.

[milu]

Poszło 30 zł na konto do Szymkowej

[aga66]

Ja też zaraz wpłacę.

[iza71koty]

Poszło 30 zł na konto do Szymkowej

Pięknie dziękujemy

[iza71koty]

Ja też zaraz wpłacę.

Dziękujemy za wsparcie dla Józia -Dotarło 80 zł Józio to juz mi sie pozwala pogłaskać przy jedzeniu a nawet sam sie domaga.Po paru latach w końcu pozwala.

[iza71koty]

Koszmarny dzień wczoraj miałam.Kotka która miała jechać na zabieg sie nie pokazała.Podejrzewam że sie okociła.Zeby było malo- już do drugiej budki -która kotce zaniosłam-dobrały sie dziki.Totalnie zdewastowana.Kocyk wywleczony.Nie wiem co robić.Potrzebuje drewnianej budki i nie mam skąd zabrać.Myślę co robić.Byłam tam wczoraj dwa razy.Nie widziałam kici na oczy.Martwię sie.


Sterylizowana w czwartek Lutka wróciła wczoraj do siebie.Po konsultacji z Wetką.Radość była ogromna.Witała sie z kotami-szczęśliwa- że już wolna.I u siebie.Tak bezproblemowej kotki juz dawno nie miałam.I bardzo ładnie wszystko zjadała i kuwetkowała-jak nikt nie patrzył.Oby było już jej teraz tylko lżej i lepiej.

[mir.ka]

Koszmarny dzień wczoraj miałam.Kotka która miała jechać na zabieg sie nie pokazała.Podejrzewam że sie okociła.Zeby było malo- już do drugiej budki -która kotce zaniosłam-dobrały sie dziki.Totalnie zdewastowana.Kocyk wywleczony.Nie wiem co robić.Potrzebuje drewnianej budki i nie mam skąd zabrać.Myślę co robić.Byłam tam wczoraj dwa razy.Nie widziałam kici na oczy.Martwię sie.


Sterylizowana w czwartek Lutka wróciła wczoraj do siebie.Po konsultacji z Wetką.Radość była ogromna.Witała sie z kotami-szczęśliwa ze juz wolna.I u siebie.Tak bezproblemowej kotki juz dawno nie miałam.I bardzo ładnie wszystko zjadała i kuwetkowała-jak nikt nie patrzył.Oby było już jej teraz tylko lżej i lepiej.

Na pewno będzie, bo już nie zaciąży.

[aga66]

Nie wiedziałam, że Józio jest taki hm... mało dotykalski

[iza71koty]

Nie wiedziałam, że Józio jest taki hm... mało dotykalski

One wszystkie takie są.Poza malutkimi nielicznymi wyjątkami.Lizę karmie już prawie 15 lat i w życiu jej nie pogłaskałam.

Kochani zbieramy na puszki.Ktoś może się dołożyć?