Mami i pustka- żegnaj Cosieńko...

[jolabuk5]

O jak dobrze, że sągotowe linki! Bedę zaglądać.

[MaryLux]

[makrzy]

Nie udało się, nie mogło się udać
Dzisiaj rano pożegnałam Cosię, mój Skarb Zielonooki, Cosieńkę, która prawie dziewiętnaście lat temu przyszła zniewiadomokąd i została na wiele lat roztaczając wokół całe pokłady uroku, miłości i dobra...
Odszedł mój ostatni Domowy Tygrys
Żegnaj Cosieńko

Żegnaj Cosiu[*]
Choć już są w innym, tym lepszym wymiarze, to jednak bardzo boli kiedy odchodzą...

[czitka]

Dziękuję makrzy, dziękuję wszystkim, którzy się dopisują w wątku.
Tak, wszystko boli, nawet klawiatura w laptopie, wszystko .
Uwaga: mam do oddania nowiutką dużą, nierozpakowaną krytą kuwetę z klapką z Zooplusa, ale tylko komuś z Wrocławia. Odbiór osobisty, nie mam absolutnie siły na jakiekolwiek pakowania i wysyłki.
Dostałam za punkty, oddam bez punktów.
Jeżeli ktoś potrzebuje, proszę o kontakt.

[jolabuk5]

Jakby nikt nie chciał, to możesz zaproponować schronisku - tam zawsze się przyda. Może by przyjechali przy okazji i zabrali.

[czitka]

Tak Jolu, wiem, powolutku...
Nie potrafię już nic pisać w tym wątku, tu mokro od łez...
Założę kolejny, tutaj tak trudno, do jednego nieszczęścia dołożyło się drugie, do drugiego trzecie, nie daję rady

[Silverblue]

Dużo smutku w krótkim czasie...Nie dziwię się wcale że ciężko.Daj sobie czas, czitko...Myślimy o Was.

[czitka]

Uciekam tutaj...viewtopic.php?f=46&t=218441