W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

[ewkkrem]

Nooo, martwi mnie, że on tak mało je. Wczoraj nic a dzisiaj troszkę o 8 rano, troszkę o 10,30 i troszeczkę o 20,00.
Dostaje p/bóle (bupaq).
Może jeszcze dzisiaj coś zje.
Jutro jego wetki nie będzie. Będę musiała się radzić innych wetów. Może mi się MaCiusiowy "rwacz" napatoczy
Duża

Upał i rany w pyszczku, moim zdaniem nakładają się na siebie i kot nie ma ochoty jeść. Ty też byś nie miała w takich okolicznościach

Tak właśnie się pocieszam

[ewkkrem]

Fel też mało je

Chyba większość kotów i nie tylko kotów tak ma. Łącznie za mną

[Silverblue]

Ja też myślę że paszcza może jednak pobolewać mimo leków a i upał nie pomaga. Kiedyś jak mi wyrwali zęba to jadłam tyle żeby przeżyć, a tu aż 12 było. Na pewno z każdym dniem będzie lepiej, dobrze że w ogóle je i że nie ma gorączki, a w pysiu ładnie wygląda.

[madrugada]

Ja też myślę że paszcza może jednak pobolewać mimo leków a i upał nie pomaga. Kiedyś jak mi wyrwali zęba to jadłam tyle żeby przeżyć, a tu aż 12 było. Na pewno z każdym dniem będzie lepiej, dobrze że w ogóle je i że nie ma gorączki, a w pysiu ładnie wygląda.

Tak, trzeba się cieszyć, że w ogóle je. To jest najważniejsze w tej chwili.

[mir.ka]

MaCiusiu ja apetyt dzisiaj? wrócił?

[madrugada]

MaCiusiu ja apetyt dzisiaj? wrócił?

Podłączam się z pytaniem...

[MB&Ofelia]

[ewkkrem]

Silverblue, madrugada, dzięki. Niby wiem, że macie rację ale jak się patrzy na MaCiusia to żal wiecie co ściska Wetka też mi mówiła, że jeśli je mało z powodu bólu to wszystko ok Ból minie zmora zginie

Mir.ka, MB&Ofelia, MaCiuś zjadł dziś od rana całkiem solidne śniadanie. Po powrocie od weta zjadł mało ale przyjechał spanikowany. Wyjmowanie wenflonu ze zbolałej łapki jednak boli. Po raz pierwszy (i oby ostatni) mnie ugryzł! Tymi jedynymi ocalałymi kłami! Usunąć???!!!

Od Czwartku też mam dziurkacz Tylko czemu taki drogi ???
Duża

[madrugada]

Silverblue, madrugada, dzięki. Niby wiem, że macie rację ale jak się patrzy na MaCiusia to żal wiecie co ściska Wetka też mi mówiła, że jeśli je mało z powodu bólu to wszystko ok Ból minie zmora zginie

Mir.ka, MB&Ofelia, MaCiuś zjadł dziś od rana całkiem solidne śniadanie. Po powrocie od weta zjadł mało ale przyjechał spanikowany. Wyjmowanie wenflonu ze zbolałej łapki jednak boli. Po raz pierwszy (i oby ostatni) mnie ugryzł! Tymi jedynymi ocalałymi kłami! Usunąć???!!!

Od Czwartku też mam dziurkacz Tylko czemu taki drogi ???
Duża

Bo to żywy dziurkacz, takie są najdroższe.

[mir.ka]

Silverblue, madrugada, dzięki. Niby wiem, że macie rację ale jak się patrzy na MaCiusia to żal wiecie co ściska Wetka też mi mówiła, że jeśli je mało z powodu bólu to wszystko ok Ból minie zmora zginie

Mir.ka, MB&Ofelia, MaCiuś zjadł dziś od rana całkiem solidne śniadanie. Po powrocie od weta zjadł mało ale przyjechał spanikowany. Wyjmowanie wenflonu ze zbolałej łapki jednak boli. Po raz pierwszy (i oby ostatni) mnie ugryzł! Tymi jedynymi ocalałymi kłami! Usunąć???!!!

Od Czwartku też mam dziurkacz Tylko czemu taki drogi ???
Duża

Bo to żywy dziurkacz, takie są najdroższe.

[ewkkrem]

Bo to żywy dziurkacz, takie są najdroższe.

No to se sprawiłam dziurkacz za grube tysiące! Co gorsze, to trzeba go karmić, poić, leczyć, czyścić mu kibel, dopieszczać, dogadzać ... Nie lepiej było iść do sklepu papierniczego i kupić se taki zwykły ??? Nieżywy!!!

[madrugada]

Bo to żywy dziurkacz, takie są najdroższe.

No to se sprawiłam dziurkacz za grube tysiące! Co gorsze, to trzeba go karmić, poić, leczyć, czyścić mu kibel, dopieszczać, dogadzać ... Nie lepiej było iść do sklepu papierniczego i kupić se taki zwykły ??? Nieżywy!!!

I przytulałabyś się do takiego nieżywego? Głaskała i czule do niego przemawiała?
Na pewno nie dostarczyłby Ci tyle radości, co ten żywy, najdroższy

[ewkkrem]

Bo to żywy dziurkacz, takie są najdroższe.

No to se sprawiłam dziurkacz za grube tysiące! Co gorsze, to trzeba go karmić, poić, leczyć, czyścić mu kibel, dopieszczać, dogadzać ... Nie lepiej było iść do sklepu papierniczego i kupić se taki zwykły ??? Nieżywy!!!

I przytulałabyś się do takiego nieżywego? Głaskała i czule do niego przemawiała?
Na pewno nie dostarczyłby Ci tyle radości, co ten żywy, najdroższy

Hmmm trzeba by zrobić rachunek zysków i strat Myślisz, że żywy dziurkacz zwycięży???
Nooo, nie wiem

[ewkkrem]

Ciociu MB&Ofelia, jesteś temu winna! Duża zaczęła na mnie wołać per "DZIURKACZ"
Może niepotrzebnie próbowałem dzisiaj przedziurkować jej rękę???
Jeszcze MaCiuś

[jolabuk5]

MaCiusiu, wymrucz Dużej, że jak zostaniesz Dziurkaczem, to bedziesz się zachowywać zgodnie z nazwą. Czy Duza na pewno tego chce?
Sabcia