bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 05, 2024 20:50 bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Cześć wszystkim!

Na początku chciałbym się ze wszystkimi przywitać, jest to mój pierwszy post. :)

Teraz do rzeczy... Mam spory problem i szczerze mówiąc nie mam już sił i pomysłu co mogę jeszcze zrobić. Moja kotka ma 8 miesięcy i jest strasznie miauczącym kotem. I nie jest to kwestia tego, że pomiaukuje lub kilka razy w ciągu dnia "da głos" - ona miauczy praktycznie non stop. Jest jakby bardzo nadpobudliwa, nie potrafi się skupić na niczym dłużej niż 10 sekund, co chwile zmienia zdanie co do wykonywanej aktywności - położy się, za chwile wstaje i miauczy, pójdzie na balkon - po 5 minutach wraca i dalej zaczyna się koncert. Gdy się ruszę gdziekolwiek biegnie za mną i miauczy wniebogłosy. Po chwili zajmie się sobą tylko po to, żeby po kilku minutach znowu wrócić i zacząć miauczeć. Nie ma możliwości, abym poszedł gdziekolwiek samemu, ona musi iść ze mną... Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to miauczenie, czasami nawet zawodzenie jakby ją ze skóry obdzierali...

Kotka ma około 8 miesięcy, ze mną jest od 5. Od początku była bardzo odważna, przyjacielska i miziasta, aż byłem w szoku, że tam mało czasu potrzebowała, aby się zaklimatyzować. Ale od samego początku była właśnie taka nadpobudliwa i miaucząca. Myślałem, że to kwestia czasu i się to zmieni - w końcu jeszcze kocię... ale to nie ustaje, a mam wrażenie że się intensyfikuje. Mi już pomału brakuje siły, zauważyłem, że co raz mniej Lubie wracać do domu, bo wiem co będzie mnie czekać - miauczenie i miauczenie...Gdy idę spać zazwyczaj jest spokój, czasami w nocy coś tam porobi, swoje kocie sprawy pozałatwia, pobawi się, ale mi to nie przeszkadza, bo wtedy nie miauczy tylko pobiega sobie po mieszkaniu. Ale gdy tylko zobaczy, że wstałem to proza życia się zaczyna, a kot na nowo miau, miau i miau. Żeby było jasne - ja totalnie nie mam problemu z tym, że koty miauczą, zdaję sobie z tego sprawę, ale jestem przekonany, że w jej przypadku to nie jest standardowe, to jest zmaksymalizowane do skrajności. Wychowywałem się z kotami, czasami było ich 4 w domu i nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, aby było to aż tak intensywne.

Dodam jeszcze, że niepokojące jest to, że kotka bardzo mało je - około 100-150 gramów dziennie. Mam na myśli karmy mokrej, bo tylko taką ją karmię. Jeżeli chodzi o suche (swojego czasu karmiłem ją RC Calm, aby może załagodzić jej przypadłość) - jadła ją jak poparzona. Za suche jedzenie dałaby się pokroić. Fakt, że tak mało je też jest dla mnie frustrujący i niepokojący, 100 - 150 gramów dziennie to bardzo mało, zawsze staram się, aby zjadłam więcej, ale kończy się to wyrzuceniem karmy do kosza, bo stoi cały dzień. Bardzo lubi wszystkie smaczki oraz surowe mięso.

Mam wrażenie, że też mało odpoczywa, odkąd wrócę do domu to zaczyna się jazda bez trzymanki na pełnych obrotach - ciągle jest w ruchu. Ona śpi tylko wtedy, kiedy ja idę spać.

Ważne (tak myślę) informacje, które mogą pomóc poniekąd nakierować na jakąś diagnozę:
- kotka została przygarnięta razem ze swoim bratem z dworu, niestety zostali rozdzieleni, a ja przygarnąłem właśnie ją,
- zrobiłem badania krwi i moczu, wszystko w porządku,
- kicia jest wykastrowana 3 miesiące temu (niestety była to ciąża aborcyjna),
- przygarnięcie drugiego kota nie jest brane pod uwagę, nie mam do tego na obecną chwilę warunków,
- karmy mokre, którą ją karmię to karmy wysokogatunkowe,
- bawię się z nią codziennie wieczorem przez około 20 minut (lubi się bawić, skacze jak szalona).

Bardzo proszę o pomoc, albo jakieś wskazówki, bo nie daję już zupełnie rady...

miaumiau96

 
Posty: 2
Od: Pt lip 05, 2024 20:25

Post » Pt lip 05, 2024 23:59 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Kotka jest zupełnie normalna. Cierpi na samotność i nudę.
Jakie ma zabawki? Rozrywki?
Po covidowym lockdownie doskonale rozumiem jej frustrację.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 06, 2024 9:06 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Ja mam kilka dodatkowych pytań: mieszkasz z kotką sam? Ile czasu jesteś w domu - poza czasem snu? Ile czasu dziennie poświęcasz kotce ale nie tylko obecności ale i interakcji z nią? Jak duże jest mieszkanie i patrząc obiektywnie - co kotka może robić gdy się nią nie zajmujesz aktywnie?

To koci dzieciak jeszcze - są takie które mając mało bodźców i zajęć - jakoś się do tego przystosowują, ograniczają aktywność, spędzają czas na spaniu i patrzeniu w okno etc.
Ale koty to bardzo inteligentne zwierzaki, niektóre bardziej niż inne, mają też różne temperamenty.

Jeśli trafił Ci się okaz bardzo inteligentny, potrzebujący do życia bodźców, aktywności, temperamentny a zamieszkał w malutkim mieszkaniu gdzie większość dnia spędza sam i aż się trzęsie czekając na Twój powrót bo jesteś jego jedyną atrakcją życiową, jedynym sensem życia i tym czego pragnie i jest mu równie niezbędne jak powietrze, a w dodatku jest gadającym egzemplarzem - to jest jak jest...

Masz w takiej sytuacji dwa wyjścia - ze względu na dobro kota i swoje.
Albo zrobić wszystko co jesteś w stanie by dostarczyć swojej kotce tego czego potrzebuje - uatrakcyjnić jej świat, więcej zabaw, kartony, zabawki interaktywne, wspólne spędzanie czasu etc.
Albo poszukać jej nowego domu zanim ją znienawidzisz i skrzywdzisz swoimi uczuciami a ona nabierze fatalnych nawyków spowodowanych frustracją i stresem lub się rozchoruje.

Zastanowiłabym się jeszcze nad jej dietą - czy nie ma niedoborów lub za dużej ilości węglowodanów lub nie je za mało przy swoim temperamencie - bo one też mogą nasilać takie zachowania, oraz czy jest odrobaczona.
Ona ma dostęp do zabezpieczonego otwartego okna lub balkonu?

Blue

 
Posty: 23937
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lip 06, 2024 9:40 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Ja dodam, że kotka w wieku 8 miesięcy jeszcze rośnie i nie powinno się jej ograniczać jedzenia - skoro chce jeść suche, powinna je dostawac (dobrej jakości, min. 70% mięsa). Nie wszystkie koty da się ustawić tylko na mokrym, mam taki przykład ze swoją kotką i z tego co czytałam kocie niejadki tak miewają.

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Sob lip 06, 2024 9:54 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Kotka chetnie je mieso, jest na etapie zauczania jedzenia roznych smakow. Sucha karma i ukierunkowanie kota na nia jest jednym z najmniej ciekawych rozwiazan.
Pytanie za Blue, jaka karme konretnie jada?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lip 06, 2024 12:44 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 06, 2024 13:27 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Bardzo dziękuje za odpowiedzi. Już odpowiadam:

W domu nie ma mnie około 10h, tyle zajmuje mi praca razem z dojazdami (co za chwilę się zmieni, ponieważ będę miał pracę hybrydową, więc do biura będę jeździł 3 dni w tygodniu). Mieszkam sam, moje mieszkanie ma około 35 metrów - kuchnia, korytarz, duży pokój. Kotka nie ma wstępu jedynie do łazienki, chyba, że pod moją obecnością. Dodatkowo ma do dyspozycji osiatkowany balkon i okno

Jeżeli chodzi o atrakcje, które ma to: piłeczki, kulę na smaczki, matę węchową, karton z otworami na szukanie smaczków (sam zrobiłem), kartony do kocich zabaw. Bawię się z nią pół godziny dziennie wędką (uwielbia), poza tym często ją zaczepiam, głaszczę i podnoszę.

Karmię ją karmą mokrą: Granatapet (powiedzmy, że lubi), MAC (mocno średnie dla niej), Cosma (to uwielbia, ale nie daje jej tego często, bo jest mało odżywcze), dwa razy w tygodniu żółtko jaja (lubi), robię jej też rosołek drobiowy z kurczakiem i dostaje raz w tygodniu surowe mięso (cielęcina jej ulubiona, indyk i kura). Smaczki to musiki w tubce z Lidla i Miamor (straszny syf, więc 1x na dwa tygodnie), mięso liofilizowane Cosma i suszone mięso z Catz. Raz w tygodniu daje jej malutki kawałek masła (uwielbia masło). Ona lubi wszystko oprócz mokrej, gotowej karmy... kiedyś kupowałem jej tylko w saszetkach i to przechodziło, ale bym zbankrutował jadąc na saszetkach. Próbowałem dosmaczać ją zmiksowaną suchą karmą - odpada, tubkami - odpada, zlizuje tylko sos. Godzin też się nie trzymam, bo jak jej nałożę karmę, ona przyjdzie i tylko powącha, po 15 minutach ją schowam to później ona tym bardziej takiej zleżałej nie zje. Próbowałem dawać jej mniej a częściej (w weekendy) - też ją mało obchodzi. Padło pytanie o węglowodany - ona nie dostaje nic węglowodanowego, czasami jakiegoś chrupka smaczka, ale to jest kilka sztuk na tydzień. Jeżeli chodzi o kuwetę to wszystko jest tam w porządku, zarówno korzystanie jej jak wypróżnianie (sprzątana na bieżąco, bo jak jej nie pasuje to stoi przed nią i miauczy, aż ją wyczyszczę :D ). Również jest odrobaczona.

Ona jest naprawdę kochanym, milusińskim kotem, ale niepokoi mnie to miauczenie. Nigdy się z tym nie spotkałem, w domu rodzinnym koty miauczały jak chciały jeść, ciągle spały i to tyle. Moja kotka jest całkowicie inna - bardzo aktywna, wręcz nadpobudliwa, mało śpi, mało odpoczywa. Zauważyłem jeszcze jedną rzecz - czasami gdy sobie tak porządnie pomiauczy to idzie do drapaka, wydrapie się porządnie i znowu miauczy. Tak jakby chciała rozładować napięcie drapiąc. Nie wiem, może to normalne, a może warte uwagi.

miaumiau96

 
Posty: 2
Od: Pt lip 05, 2024 20:25

Post » Sob lip 06, 2024 14:18 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

mi także (jak dziewczynom powyżej) pierwsze co przyszło do głowy to problem w kwestii żywienia. Zwłaszcza , że niedawno poznałam taką kotkę (pierwszą chyba w życiu) , której się nasycić nie dało karmami (przeróżnymi) . Z tym że ona jadła/ je nawet tą mokrą karmę jak smok i nie tyje) . Chodziła natomiast i ciągle za mną jęczała , bo te karmy jej nie odżywiały, przelatywały przez nią dosłownie. Jak pierwszy raz utrafiłam z czymś co ją nasyciło (czystym mięsem ) to byłam w szoku, bo się na dwa/trzy dni "zatkała" (z ogromnych wypróżnień po 10 razy dziennie) do zera. Jednak ani nie czuła się źle , anie nie miała zaparcia, bo po tych dniach ładnie się już załatwiła i normalnie. Jednak- co powiązane, prawie zupełnie przestała za mną płakać (chyba , że ja coś ludzkiego jem ,to zawsze prosi , szukając innych smaków) , a wcześniej wciąż wołała o jedzenie . Minus taki, że nie mogę jej samym mięsem karmić, bo też nie uzupełnię tego co potrzeba, więc i sucha karma (chyba mniej jej szkodząca) , i mokre które testuję- aż znajdę dla niej właściwą) , nadal wchodzą regularnie do diety.

Szukaj w tym kierunku, bo wydaje się że jej też brakuje czegoś w diecie /albo czegoś nie przyswaja i jest na ciągłym głodzie. Tego inaczej nie zwalczysz, bo to nie jest jak z uzależnieniem ludzkim od narkotyków czy alkoholu, że z czasem przejdzie. Głód to głód, organizm zawsze bardzo mocno woła "jeść" , chociaż niektórzy mogą nauczyć się przestać prosić ze strachu (jak ludzie w obozach :( )

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 905
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob lip 06, 2024 15:41 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Przeciętna sucha karma zawiera ok. 30% węglowodanów. Ale są dobre karmy, które mają zawartość węglowodanów zbliżoną do karm mokrych (5-10%). Kupowałam je dla mojej cukrzycowej kotki.
Power of Nature Meadowland mix
https://allegro.pl/oferta/power-of-natu ... 0874022970

Etosha Wild cat
https://allegro.pl/oferta/wildcat-etosh ... 5142668280

Thrive (z kurczakiem, nie z łososiem)
https://allegro.pl/oferta/thrive-premiu ... 3415301874

Porta21 zielona bezzbożowa (najtańsza, ale też ma tylko ok. 10% węglowodanów).
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... t=407523.3

Ja też mysłałam, że przy takiej ilości jedzenia kotka może być po prostu głodna. Można też spróbowac dawać surowe mięso, ale trochę suchej też bym podawała, ze względu na składniki mineralne. Chyba że chcesz karmić barfem.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 06, 2024 20:21 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Kotka jest steskniona towarzystwa, interakcji. Byles kiedys, jako dzieciak/nastolatek, chory i kazali zalegac 2-3 tygodnie? Pod koniec kuracji, kiedy czlowiek juz niezle sie czuje, a jeszcze rodzice kaza siedziec w domu, jakie ma sie wrazenia?
35m2, to nie jest malo, warto pomyslec nad urozmaiceniem tras na roznych poziomach, kotostradach/przejsciach na wysokosciach, np:
https://www.google.com/search?q=cats%20 ... 90&dpr=0.9

Zmiennosc zabawek, bo nudza sie stale lezace na wierzchu, zmiany ilosci, ustawien, wielkosci kartonow.

Z jedzenia pomyslalabym nad kupnem malych zestawow roznych karm, u nas odkryciem byl Pan Miesko i Wiejska Zagroda, mokre, do potestowania i zauczenia roznorodnosci. Do tego dawalabym codziennie cos z miesa, przerosnietego, gorszego gatunku, z tluszczykiem, kawalki skrzydelek ze skora i chrzastkami, cos co pozwoli kotce rozladowac sie gryzac, 'upolowac' i najesc sie.
Mozna tez karmic uproszczonym barfem - rozne rodzaje mies i podstawowa suplementacja, np. mieszanka felini complete.
Unikalabym suchej karmy, mitem sa 'skladniki mineralne', to wszystko kot ma w dobrej karmie mokrej, urozmaiconej diecie. Jesli kotka lubi suche, trzymalabym na specjalne okazje, do nagradzania ladnego zachowania u weta/podczas ciecia pazurkow itp.

Rozlozylabym aktywnosci, wspolne zabawy na kilka sesji, pol godziny z 24h, to naprawde niewiele.

I bede adwokatem diabla, przy takiej powierzchni i niewiele wiekszych nakladach kosztow spokojnie moga funkcjonowac 2 koty - bedzie Wam wszystkim latwiej i przyjemniej :).

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie lip 07, 2024 8:10 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

pomyślałabym też nad przełożeniem zabawy - albo podzieleniem- pobaw się z nia zaraz po przyjściu do domu ca 10 minut bardzo intensywnie, w sposób imitujący polowanie, daj wtedy jesć, ona jest wtedy wynudzona siedzeniem samej, zajmiesz ją, zmęczysz, naje się, zaspokoi głód- czyli wszystkie potrzeby będzie miała, powinna wtedy by spokojna I wtedy kolejna porcja zabawy wieczorem i podobny schemat- po zabawie karmienie, żebyś miał spokój na noc.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lip 07, 2024 11:27 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Niby surowe mięsko jest super. Ale choćby ubiegłoroczna afera z ptasią grypą pokazała, jak to mięso jest badane i jak bezpieczne. Jeśli sąsiad ma małą hodowle kurek, które widujemy na codzien i wiemy że są zdrowe, to jestem na tak. Ale wiem, że zostanę zjechana przez zwolenników karmienia surowym mięsem - niech każdy postępuje jak uważa za słuszne.
A pomijając żywienie, widać że kotka bardzo się nudzi - moja też jest taka kontaktowa i nie wyobrażam sobie zostawiania jej samej codziennie na 10 godzin. Chyba by się zamiauczała na śmierć... Przydałby się drugi kotek.

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

Post » Nie lip 07, 2024 20:55 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 08, 2024 7:33 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

Patysia pisze:Niby surowe mięsko jest super. Ale choćby ubiegłoroczna afera z ptasią grypą pokazała, jak to mięso jest badane i jak bezpieczne.


Patysia a jaką masz gwarancję że lepiej jest badane mięso przeznaczone na karmę dla zwierząt?
Będę się jednak upierać, że mięso dla ludzi jest dokładniej kontrolowane, choć o sytuacji idealnej można pomarzyć...

Mam kocurka który jest podobny z charakteru chociaż pewnie nie tak jak Twój.
Najbardziej zawodzi jak jest głodny, wtedy jojczy niemiłosiernie :lol:
Czasem trudno jest zrozumieć o co mu chodzi, bo generalnie jest niejadkiem i jest wybredny.

Zrób raz, drugi, trzeci próbę biologiczną: nakarm kota do syta karmą, którą lubi, którą je chętnie, którą się nasyci.
Jak będzie mniej wokalizował, będzie informacja, że jest głodny.
Ilości które zjada Twój kot wg mnie są niewystarczające dla młodego, rosnącego kota.

makrzy

 
Posty: 1052
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon lip 08, 2024 19:16 Re: bardzo duży problem z nadpobudliwym kotem

makrzy pisze:Patysia a jaką masz gwarancję że lepiej jest badane mięso przeznaczone na karmę dla zwierząt?
Będę się jednak upierać, że mięso dla ludzi jest dokładniej kontrolowane, choć o sytuacji idealnej można pomarzyć...


Nie jest lepiej badane, ale jest poddawane działaniu wysokiej temperatury, która jednak niszczy zarazki. Przemrożenie nie niszczy choćby wirusa ptasiej grypy. A ludzie nie spożywają drobiu na surowo, więc nikt się nie tym nie przejmuje.

Patysia

 
Posty: 36
Od: Pon gru 05, 2022 16:20

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 89 gości