Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 28, 2024 10:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Śliczny maluszek i podobny do sreberko a nie do kociej mamy. Może ktoś do domu odłowił to drugie kociątko?
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3581
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 28, 2024 10:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tego nie wiem, ale wątpię. Od wielu lat kociej mamie zostaje tylko jedno dziecko. Nie umiem tego wytłumaczyć. Kociaków do oddania jest całe mnóstwo, pięknych, oswojonych, zadbanych. Pani ze stołówki mówiła, że jej koleżanka bardzo chce wziąć na wieś dwie kociczki. Nie kocurki. Dlaczego akurat kociczki? Panuje przekonanie, że kotki są bardziej łowne, czyli chyba chodziło o łapanie myszy. Nie mogę nikomu zabronić łapania kociaków, nie ma tam zasieków z drutu kolczastego, teren otwarty dla wszystkich.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 28, 2024 16:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Piekne kocie, kurcze, zeby tak kocice daly sie zlapac, latwiej by im bylo.
Sreberko kotna?
Jak Lucy z siusianiem? Zmoczone rzeczy, legowiska plukalam w wodzie z dodatkiem sody - neutralizuje zapachy zamiast nadawania nowego, moze to by pomoglo?

FuterNiemyty

 
Posty: 4959
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob cze 29, 2024 5:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie wiem, czy Sreberko jest w ciąży. Nie wiem, co bym dała, aby kotki dały się złapać, ale są trudne i już.
Nie ma posłanek, gdzie Lucy siusiała, po prostu. Siusiała na miękkie, a kładła się na zimnej podłodze lub meblach. Ona jest chora, naprawdę.
Właśnie leży na podłodze, dostała apelkę, która jej smakuje. Apetyt ma, je, pije, chodzi do kuwety i myje się, ale to nie ta kotka, co jeszcze parę miesięcy temu :cry:
Upał dokucza nam wszystkim. Woda dla gołębi znika w tempie błyskawicznym, jest jej kilka litrów, bo to taki pojemnik, jak typowa skrzynka na balkon. Domowe koty spędzają noce na balkonie, rano też tam odpoczywają, ale muszę balkon zamykać, bo wchodzi żar do mieszkania.
Bąbel na razie na hamaczku
Obrazek
On 1 lipca skończy rok. Jest już dużym kotem.
NITKA/KARINKA, pięknie dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 29, 2024 9:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Przed ósmą byłam już u Kulek. Trochę musiałam poczekać, w końcu pojawiła się kocia mama. Sama, bez kociaka i zjadła malutko. Chyba ruszyła na polowanie. Sreberko była w parku, wyczyściła miskę do spodu. Żałowałam, że nie zostawiłam więcej, ale ona jakoś jadła niewiele do tej pory. Pojawił się też czarny kocur. Dałam mu jeść i ....go głaskałam :lol: Jak zjadł, to już uciekał, nie dał się do siebie zbliżyć. Lilii nie było, ale podjechałam pod drugi transformator, tam była i przybiegła za mną na jedzenie. Jutro muszę zabrać podwójną porcję wody, bo dzisiaj już malutko zostało. Jednak upał dokucza zwierzętom, piją więcej niż zwykle.
W domu jest istne piekło, gorąco nie do wytrzymania :evil:
Pani Iza jechała wczoraj autobusem miejskim, jakaś kobieta rozmawiała przez telefon. Skarżyła się na sąsiadów na wsi, którzy mają do niej pretensje, że wystawia miski z wodą dla ptaków i innych zwierząt. Sąsiedzi nienawidzą ptaków, żadnemu bezdomnemu stworzeniu nie pomogą, tak przynajmniej wynikało z tej rozmowy telefonicznej. Sąsiad z bloku obok wrzeszczy na mnie, że karmię gołębie i ma to zgłosić. Gdzie? Nie wiem, ale poprosiłam, aby przy okazji zgłosił wyrzucanie śmieci na trawnik, śmiecenie poza pergolą. Nie jest to przyjemne, ale jakoś to muszę znosić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 29, 2024 15:30 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pisałam, że sąsiadka ma problem z karmą dla kotów. Ferdek nie chce jeść żadnej mokrej karmy, a dostaje naprawdę dobrą. Koleżanka kupiła jej w Kauflandzie karmę teo dla kotów i Ferdek wylizuje miskę do czysta :wink: Przecież to straszne badziewie, nigdy tego nie kupiłam. Co w tym jest takiego?
A tak w ogóle to żyć się nie da :evil: Mam trochę ponad 28 stopni w mieszkaniu. Czy to się nigdy nie skończy?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 30, 2024 9:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A dzisiaj ma być jeszcze wyższa temperatura :placz:
Obrazek
Wstałam bardzo wcześnie, żeby nie jechać w największy upał do kotów. Buni też jest gorąco, mało je. Sreberko przybiegła, zjadła dużo, ale tym razem sporo zostawiła, więc jest najedzona. Lilii nie było, podjechałam pod drugi transformator, dzwoniłam dzwonkiem, ale nic z tego. Była natomiast kocia mama z dzieckiem
Obrazek
Smakowało im :lol:
Czarny kocur też przyszedł do miski. Dał się delikatnie pogłaskać. To dobrze, bo można go będzie złapać na transporterek, ale to jeszcze chwilę musi potrwać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 30, 2024 10:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jaki ten maluszek jest śliczny. I faktycznie podobny do Sreberka. A Sreberko nie może być dzieckiem kociej mamy?.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie cze 30, 2024 11:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie, Sreberko nie jest dzieckiem kociej mamy. Kocia mama bardzo przeganiała Sreberko, był wrzask, futro się sypało. Sreberko dawniej bywała koło domku, ale w końcu się wyniosła, bo był konflikt. Przychodzi tam czasem, ale bardzo rzadko.
Chyba jeże piją wodę z miski i jedną przewracają. Dorota jutro ma wkopać sporą miskę na wodę, aby wody nie zabrakło . Przy takim upale to bardzo ważne. Dobrze, że koty mają cień, bo tam jest sporo drzew i krzaków.
Zaraz muszę podjechać do Buni, ale jest taki skwar, że słabi mi jak pomyślę, że mam wyjść, ale trudno.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 30, 2024 12:00 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Przydałoby się poidełko z butelką aby cały czas był woda.
Robiłam kiedyś podobne do tego http://ptasieogrody.pl/wiki/Poide%C5%82 ... utelki_pet
Teraz w ogrodzie mam wiadra aby woda ogrzała się dla podlewania roślin z których chętnie piją ptaki tylko muszę pilnować aby jedno było wypełnione po sam brzeg.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3581
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 30, 2024 14:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Woda jest w kilku miskach, tylko tę jedną chyba jeże wywracają. Widziałyśmy z Dorotą jak jeże jadły i też przechylały miskę, stąd przypuszczenie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 01, 2024 6:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Miała być ulewa w nocy, ale nic takiego się nie zdarzyło. Trawa wypalona do cna, rośliny są takie biedne :cry: Może dzisiaj coś spadnie?
Dorota podjedzie do Kulek, zobaczymy, czy wszystkie przyjdą.
Domowe koty coś nie chcą jeść mięsa i mokrej karmy, wolą suchą :cry: Nie wiem, co im odbiło. Zmieniam, daję różne gatunki mięsa, mokrą też urozmaicam, ale kiepsko to idzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 01, 2024 9:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dorota dzisiaj nakarmiła sporo kotów. Po drodze do Kulek spotkała Atola, Łatkę, Walentego i czarnego kocura. U Kulek była Lila, trochę zjadła i sobie poszła. Kocia mama przybiegła, coś zjadła, a potem wzięła kawał karmy do pyszczka i pobiegła za tory. Nawoływała kociaka, który najwyraźniej gdzieś się oddalił. Przyszedł w końcu, Dorota dała tam miskę z jedzeniem. Sreberko była w parku, tym razem miała mniejszy apetyt, sporo zostawiła. Wszystkie koty powinny być najedzone. Nadal upał straszliwy, jest parno. Niechby coś popadało, bo jest bardzo, bardzo sucho.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 02, 2024 6:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nadal sucho, wczoraj spadło jedynie parę kropli deszczu. Ochłodziło się jednak wyraźnie. W domu mam 23 stopnie, da się żyć w takiej temperaturze. Domowe koty zrobione, że się tak wyrażę, śpią już, a ja pakuję jedzenie dla Kulek, wpadnę do Buni po drodze. Napiszę, co zastanę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 02, 2024 9:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nareszcie porządnie pada :ok: Żadna burza, nawałnica, nic z tych rzeczy, na szczęście. U Kulek byłam, zdążyłam przed deszczem. Sreberko była w parku, zjadła, ile chciała. Lila nie przyszła, ale była kocia mama z synkiem. Tak, to koci chłopczyk. Bawiłam się z nim wędką, kładł się na grzbiet, więc mogłam określić płeć. Maluch był zachwycony zabawą, myślę, że wkrótce da się oswoić. Czarnego kocura zobaczyłam na dużym parkingu. Poczekał na mnie, dostał jeść na trawniku.
Obrazek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56221
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości