Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.38 - 16 urodziny Rudzi :)))

[mir.ka]

Uff, jak ja bym chciała, żeby moje tak jadły!

Ale jak widać na tej fotce u mnie tylko trzy koty ładnie jedzą , ta czwarta to nie wiadomo co chce , najchętniej tylko smaczki, to co je reszta nie jest zjadliwe od kilku dni Dobrze, że chociaż jeszcze swoją karmę dla zdechlaków je.

Tak, też zauważyłam nieobecnośc Elenki przy miseczkach...

Była przy swojej miseczce, ale na kocim stoliku i jadła tam swoją karmę.

[mir.ka]

A mnie zainteresowała ta podwyższona miseczka, może ofelia by z takiej chętniej jadła? Tylko tego się chyba nie da myć w zmywarce?

Ta miseczka jest wygodna dla Rudzi bo ona ma już z racji wieku problemy ze schylaniem
Nie zastanawiałam się czy tę miseczkę da się myć w zmywarce, bo nie myję w niej kocich miseczek, podobno koty tego nie lubią. Ponadto kocie miski są w użyciu 4 razy dziennie, a zmywarka chodzi co drugi dzień.

[MB&Ofelia]

Ofelia chyba nie ma problemów ze schylaniem się, ale w zasadzie kto ją tam wie. Pomyślę nad tą miseczką.
Wieczorne dla rudych i mniej rudych

[MaryLux]

[madrugada]

ćpunek

No nie wiem, czy tego nie trzeba gdzieś zgłosić

[Silverblue]

Cieszy taki widok

Na pewno cieszy, jaka zgoda i każdy zajęty swoją miseczką. A ta podwyższona faktycznie ciekawa. Może to głupie ale zastanawiam się po czym poznać że kotu ciężko się schylać do miski?

[madrugada]

Cieszy taki widok

Na pewno cieszy, jaka zgoda i każdy zajęty swoją miseczką. A ta podwyższona faktycznie ciekawa. Może to głupie ale zastanawiam się po czym poznać że kotu ciężko się schylać do miski?

Widok cieszy wszystkich kociarzy, tylko gdzie schowaliście Elenkę

[mir.ka]

Ofelia chyba nie ma problemów ze schylaniem się, ale w zasadzie kto ją tam wie. Pomyślę nad tą miseczką.
Wieczorne dla rudych i mniej rudych

Rudzia już od kilku lat jest trochę sztywna, to trzeba kotkowi ułatwiać życie.

Rude i mniej rude dziękują

[mir.ka]

:201461

[mir.ka]

ćpunek

No nie wiem, czy tego nie trzeba gdzieś zgłosić

Ale że co?
przeciez kotek szczęśliwy

[mir.ka]

Cieszy taki widok

Na pewno cieszy, jaka zgoda i każdy zajęty swoją miseczką. A ta podwyższona faktycznie ciekawa. Może to głupie ale zastanawiam się po czym poznać że kotu ciężko się schylać do miski?

bo np nie je z miski, która stoi nisko, a zje jak mu się podstawi ją pod nosek

[mir.ka]

Cieszy taki widok

Na pewno cieszy, jaka zgoda i każdy zajęty swoją miseczką. A ta podwyższona faktycznie ciekawa. Może to głupie ale zastanawiam się po czym poznać że kotu ciężko się schylać do miski?

Widok cieszy wszystkich kociarzy, tylko gdzie schowaliście Elenkę

Elenka zjadła w innym miejscu i coś innego niz reszta

[Silverblue]

Cieszy taki widok

Na pewno cieszy, jaka zgoda i każdy zajęty swoją miseczką. A ta podwyższona faktycznie ciekawa. Może to głupie ale zastanawiam się po czym poznać że kotu ciężko się schylać do miski?

bo np nie je z miski, która stoi nisko, a zje jak mu się podstawi ją pod nosek

Aha, no tak. Bo zaczęłam się zastanawiać czy może Mici nie jest ciężko się schylać, ale raczej jak chce jeść to je z miski ,a jak nie chce to ani z ręki ani z niczego.

[mir.ka]

Cieszy taki widok

Na pewno cieszy, jaka zgoda i każdy zajęty swoją miseczką. A ta podwyższona faktycznie ciekawa. Może to głupie ale zastanawiam się po czym poznać że kotu ciężko się schylać do miski?

bo np nie je z miski, która stoi nisko, a zje jak mu się podstawi ją pod nosek

Aha, no tak. Bo zaczęłam się zastanawiać czy może Mici nie jest ciężko się schylać, ale raczej jak chce jeść to je z miski ,a jak nie chce to ani z ręki ani z niczego.

Rudzia to nawet miseczkę ze swoim ulubionym suszonym, ma postawioną wyżej, na pudełku z tą karmą. Ale i tak zwykle jak idzie jeść suche to je po kolei ze wszystkich 3 misek, choć dwie z nich stoją normalnie, nisko.

[mir.ka]

Wczoraj była u nas taka duchota, że nawet koty miały znacznie mniejsze apetyty, Elenka chciała jeść tylko swoje mokre i smaczki, a Daisy dopiero po południu nabrała jakiejś ochoty na jedzenie. Za to dzisiaj nadrabiają, Elenka zjadła już normalnie, to samo co i pozostałe koty, a Daisy po zjedzeniu swojej porcji kończyła po Rudzi, a nawet wylizała miskę po Tofiku Biedaczek zanim się zorientował co się dzieje z miskami na stole, bo zamiast z nich jeść to czekał aż Elenka skończy i jak w końcu się doczekał, to okazało się, że na jej misce prawie nic nie zostało, a te na stole zostały opróżnione przez Daisy No i biedaczek jest głodny, już czeka na drugie śniadanie, muszę iść nakarmić, przecież nie może głodować