» Sob cze 01, 2024 18:54
Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?
Witajcie, niecały rok temu zauważyłam u Dinka zielonego gila. Wet dał mi sinulox w tabsie, w razie pogorszenia, jednak gil pojawił się raz i przeszedł sam następnego dnia, więc bez antybiotyku się obyło.
Po tej samej stronie tylko w oczku, chwilę po tym pojawiło się zapalenie rogówki, wyleczone kropelkami i do dziś codziennie na sterydowej kropelce, bo ponoć to lubi nawracać.
Długo był spokój. Czasem przezroczyste pojawilo sie i zniknęło, z tej samej dziurki. A obecnie od dwóch miesięcy ponad, jest straszne wybrzydzanie jedzenia. Czasem muszę dokarmiać siłą. Gil natomiast pojawia się teraz częściej i znika. I wraca. Zawsze pojedynczo. Jasno żółty, mleczny lub przrzroczysty. Czyli gdy wyczyszcze nos pozostaje czysty i pusty na np. tydzień.
Badania krwi są całkiem spoko, poza podwyzszonym a/g w elektroforezie. Lekką limfocytozą i w dolnej granicy normy neutropenia.
Czy ktoś ma pomysł co to może być? I czy ten gil zawsze po jednej stronie i jednorazowo znikający może mieć taki wpływ na apetyt?
Ostatnio edytowano Sob cze 01, 2024 22:11 przez
dino&felek, łącznie edytowano 2 razy
Felutku ...

przepraszam Cię