Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

Podoba mi się wiersz o burzy...U nas w mieszkaniu upał jeszcze nie jest tak odczuwalny.W zeszle lato miałam dla Mici matę chłodzącą, ale nie chciała z niej korzystać.

Silverblue pisze:To całe szczęście że było schronienie. A u nas ostatecznie dziś ani burzy nie było, ani nawet deszczu.

Dziś też były burze, burzyczki, burzątka. Tylko jedno łapnęło mnie w tramwaju, pozostałe przetrwałam w domu

A u nas póki co dalej nic.

Silverblue pisze:A u nas póki co dalej nic.

Podesłać?

Tak, ale jeśli jest taka możliwość to poproszę w nocy :lol:

U nas dzisiaj grzmiało przez dwie godziny i przeszło bokiem. Tylko mały deszczyk pokropił. Ale chmury nadal są, więc nie wykluczam, że jeszcze coś grzmotnie.
A jak się w tą pogodę miewa Nolinka? :201461

MB&Ofelia pisze:U nas dzisiaj grzmiało przez dwie godziny i przeszło bokiem. Tylko mały deszczyk pokropił. Ale chmury nadal są, więc nie wykluczam, że jeszcze coś grzmotnie.
A jak się w tą pogodę miewa Nolinka?

a u mnie dzisiaj był horror pogodowy i nie tylko :strach:

Horror nie tylko pogodowy? Oj, to brzmi groźnie! :strach:

U nas miały być kolejne burze - i nic

U nas była, ale na szczęście krótka i niezbyt intensywna.

Silverblue pisze:U nas była, ale na szczęście krótka i niezbyt intensywna.

Oo, burza w wierszu

Jak żywa…

przepraszam ze tak malo zaglądam, robie statystyke na referat na konferencje za tydzień i słabo mi idzie, siedzę nad tym i siedzę :evil:

Aniu, trzymam kciuki za referat! I za kolejny :ok:

dziękuję Jolu, bardzo trudno się skupić

Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

Kto przegląda forum