Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

Właśnie, i w ogóle jak sobie radzisz? Wszystko w porządku?

Upały dopiero przed nami

Nolinko jak znosicie upały???
Sabciu?
Dzis chłodniej, pozdrawiam serdecznie

Wczoraj w czasie oprowadzania złapała mnie burza, a właściwie maleńka burzysia. To i tak nieźle, bo rano dostałam alert o możliwych nawałnicach i podtopieniach

Udało się gdzieś schować? Ja dziś dostałam alert o burzach. Jest pochmurno i dużo chłodniej, ale wczoraj też tak było a potem wyszło słońce.

Ja też już dostałam alert, to chyba burzy nie będzie, choć nią straszą.

Też dostałam alert :wink:

jolabuk5 pisze:Też dostałam alert

czyli burzy nie będzie :mrgreen:

u mnie wyszło słońce po południu

Silverblue pisze:Udało się gdzieś schować? Ja dziś dostałam alert o burzach. Jest pochmurno i dużo chłodniej, ale wczoraj też tak było a potem wyszło słońce.

Tak, burzątek było kilka, najpierw schowaliśmy się w mauzoleum Piastów wrocławskich, potem w barokowym kościele uniwersyteckim, a potem w zadaszonych przejściach zabudowy ratuszowej w rynku

To całe szczęście że było schronienie. A u nas ostatecznie dziś ani burzy nie było, ani nawet deszczu.

U nas od niedzieli są burze, więc jestem ukontentowana. Tak bardzo, że napisałam wiersz:

Burza

Noc przyszła dziś wcześniej,
ciemność zasnuła miasto,
wysyłając świetliste znaki.

Drzewa skuliły się
pod naporem nagłego wiatru.
Kiedy woda z nieba
przeprowadziła się na ziemię,
wyrzeźbiła koryta rzek
w osiedlowych uliczkach.

Samochody spływały jak tratwy.
Tylko pociągi na pobliskim dworcu
kursowały zgodnie z rozkładem jazdy.

29.05.2024.

Trochę przesadziłam z tymi rzekami, ale przecież w Gnieźnie właśnie tak było.

Upały dają nam się we znaki, zdecydowałam się kupić wentylator. Przyjedzie w przyszłym tygodniu. W dzień Nolina leży na stole, w nocy zostawiam otwarty balkon i tam śpi. Przychodzi do mnie nad ranem. Dziś tak słodko spała na poduszce obok.

Nie wiem, czy Nolina mogłaby być solistką w chórze, albo choćby śpiewać w chórkach. Głos co prawda ma donośny, ale czy jest melodyjny tego nie wiem.

Aniu, w pełni Cię rozumiem. Trudno znaleźć pracę w wieku przedemerytalnym, wiem coś o tym. Ale może warto spróbować. Przetrwać 4-5 lat w obecnej, toksycznej pracy, to też może być trudne.

Jaki ładny wierszyk :1luvu:

madrugada pisze:U nas od niedzieli są burze, więc jestem ukontentowana. Tak bardzo, że napisałam wiersz:

Burza

Noc przyszła dziś wcześniej,
ciemność zasnuła miasto,
wysyłając świetliste znaki.

Drzewa skuliły się
pod naporem nagłego wiatru.
Kiedy woda z nieba
przeprowadziła się na ziemię,
wyrzeźbiła koryta rzek
w osiedlowych uliczkach.

Samochody spływały jak tratwy.
Tylko pociągi na pobliskim dworcu
kursowały zgodnie z rozkładem jazdy.

29.05.2024.

Trochę przesadziłam z tymi rzekami, ale przecież w Gnieźnie właśnie tak było.

Upały dają nam się we znaki, zdecydowałam się kupić wentylator. Przyjedzie w przyszłym tygodniu. W dzień Nolina leży na stole, w nocy zostawiam otwarty balkon i tam śpi. Przychodzi do mnie nad ranem. Dziś tak słodko spała na poduszce obok.

Nie wiem, czy Nolina mogłaby być solistką w chórze, albo choćby śpiewać w chórkach. Głos co prawda ma donośny, ale czy jest melodyjny tego nie wiem.

Pięknie piszesz, madrugado

Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

Kto przegląda forum