Fleur i Karmel w nowym domu. Onio będzie miał dom

[ariel]

Leży u mnie na kolanach cudnie malowana dzika trikolorka.
To znaczy dzika to ona jest tylko teoretycznie, bo jak podeszłam, żeby posprzątać, to kota strzeliła baranka aż miło.

Koteczka przyjechała do mnie wczoraj z działki na sterylkę. Na działce została trójka dzieci z pierwszego tegorocznego miotu. Dzieciaki są do wyłapania i trzeba będzie szukać im domów, bo są oswojone.
Kota miała być po zabiegu wypuszczona, ale w tej sytuacji będę jej poszukiwała domu. Wiek ok. 2 lata.
Koteczka ma zupełnie inną budowę od moich kotów - jest smukła i ma bardzo smukły pyszczek, wygląda jak sztuczne futerko malowane w przedziwne kwiaty.
Przód pysia biały, nosek prawie cały czarny, prawe oko z czarną maseczką, lewe z rudą, na czole ruda strzałka przechodząca w czerń, biały duży żabocik, białe skarpetki, które stopniowo przechodzą w beżowe, a potem czarne.
Istne cudo

Jutro sterylka. Prosimy o kciuki.

[ryśka]

Mocne kciuki za sterylizację
i za znalezienie jej domu, dobrego domu
i takich samych dobrych domów dla jej dzieci

[nezumi]

Moge tylko powtorzyc to co ryśka...

[eve69]

i za Ciebie ariel, za to ze Jej nie wypuscisz

[evanka]

jasne, że kciukujemy

[ariel]

Kota jest ze mną w pracy. Siedzi biedulka dama w pokoju i nudzi się jej straszliwie.
O 15.30 zabieg, i bardzo się boję.

[Karolcia]

z Twojego opisu wynika że kicia musi być sliczna powodzenia życ ze wam obu

[ariel]

Mam nadzieję, że jutro będą zdjęcia.
A Alma jest niesamowita .

[Jana]

[Sin]

[ariel]

Malutka już po operacji (rzeczywiście malutka, bo ważyła tylko 2900).
W trakcie nie było żadnych komplikacji.

Teraz zaszyła się pod parapetem w kuchni i śpi.
Dobrze, że ten dzień już się skończył. Bardzo się denerwowałam dwoma kotami, ale wygląda na to, że jutro już będzie dobrze.

[zuza]

To teraz zarekonwalescencje, za domy i za Ciebie

[nezumi]

ariel ty wiesz ze ja ciagle trzymam
Za obie pacjentki...ta mniej i ta bardziej klopotliwa.

[ariel]

jest całkiem dobrze. Kota ruszyła się trochę rano, zjadła śniadanie.
Dzisiaj przywiozę jej dzieciaki.

[ariel]

Dzieciaki już u mnie. Urodzone pod koniec kwietnia lub na początku maja. Miłe choć z wyjątkiem syjamka dzikawe
Chyba same chłopaki, ale w przypadku dwóch trudno było stwierdzić, bo straszne z nich wiercipięty, a poza tym pupcie bardzo brudne z powodu biegunki , strasznej biegunki. (Są na kwarantannie w kuchni, nie mam innego pomieszczenia, które nadałoby się na izolatkę).
Sesję fotograficzną mam w planach jutro późnym popołudniem.

Kot pierwszy - syjamopodobny, białe króciutkie skarpetki na przednich łapkach, biały śliniaczek, niebieskie oczka. W najlepszym stanie ogólnym, bez biegunki. W domu rzucił się na jedzenie, jakby od bardzo dawna nic nie jadł.

Kot drugi - czarno-biały, póldlugowlosy z bardzo zaawansowanym zapaleniem rogówki.
Niewielką biegunką. Wygląda na najsłabszego.

Kot trzeci - biało-czarny. Potworna biegunka, martwica końcówek uszu z powodu ich niedokrwienia.

Były zywione fatalnie: kitekat, makaron polany sosem, rozwodnione mleko. Jeszcze są podkarmiane przez matkę.

Pilnie potrzebne są domki tymczasowe oraz oczywiście stałe. Pilnie, bo już nie wyrabiam ani finansowo, ani organizacyjnie .