Pół krwi syjamy - Precel zostanie u mnie:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 04, 2005 9:28

Fraszka pisze:Śliczny Mietek :D

Kasiu, maluchy w pożo :wink: rano były w kuwecie trzy kupki - idealne i sioo też. Najbardziej mala dopomina się miziania, chłopaki tez chętnie, ale potrafią się bawić sobą. Teraz robią demolkę, małą atakują, ale ona nie jest dłuzna - zagoniła jednego w róg kojca i daje mu popalić.

Moje na wszelki wypadek nie wchodzą do sypialni - mają lekkiego cykora. :wink: Ja wychodząc zamykam drzwi, żeby Filipowi nie strzeliło cos do głowy. :D

Kocham idealne kupki :mrgreen:
Ale kino, nie? Można godzinami podglądać, co te paskudy wyprawiają, jak się kotłują :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw sie 04, 2005 9:35

Ależ słodkie są te maluchy, a ja ich nawet nie widziałam :placz:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 04, 2005 10:04

Jeszcze zobaczysz, tylko jak wrócę, masz do mnie przyjść, zrozumiano? :twisted: Bez wykrętów, zrozumiano? :twisted: I bez odwołania, zrozumiano? :twisted: :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw sie 04, 2005 10:09

kota7 pisze:Ale kino, nie? Można godzinami podglądać, co te paskudy wyprawiają, jak się kotłują :D

To lepsze niz kino. :D
A mała Hakerka, jak tylko włożę reką do kojca, zaczyna się po niej wspinać, a cała trójka to żywe srebro. :lol:

Sydney zapraszam, znasz już drogę. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 04, 2005 10:49

Daleko od drogi nie jest (takiej osiedlowej), ale jeszcze nam się nie zdarzyło, żeby kociak wpadł pod samochód. Poza tym buszują przede wszystkim w przydomowych ogrodach, bo mają tam masę kryjówek i fajnych miejsc.
Mieciu mu pokaże gdzie się bezpiecznie bawić :lol:
Gość
 

Post » Czw sie 04, 2005 10:52

kota7 pisze:No to ostatnie jest niezłe :D
Jak rozumiem, dom będzie wychodzący? Czy jest daleko od szosy? Czy będzie niebezpiecznie dla kociaka, jak się gdzieś zapuści dalej? Nie mam nic przeciwko domom wychodzącym, byle było w miarę bezpiecznie (do końca bezpiecznie nie będzie nigdy, zdaję sobie z tego sprawę).


ten gość to byłam ja... niezauważyłam, że mnie wylogowano :)

zonia

 
Posty: 50
Od: Wto sie 02, 2005 12:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 04, 2005 11:13

Anonymous pisze:Daleko od drogi nie jest (takiej osiedlowej), ale jeszcze nam się nie zdarzyło, żeby kociak wpadł pod samochód. Poza tym buszują przede wszystkim w przydomowych ogrodach, bo mają tam masę kryjówek i fajnych miejsc.
Mieciu mu pokaże gdzie się bezpiecznie bawić :lol:

Zonia, to, że się nie zdarzyło nie znaczy, że żaden nie wpadnie.
A kastrujecie koty?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw sie 04, 2005 12:36

kota7 pisze:[Zonia, to, że się nie zdarzyło nie znaczy, że żaden nie wpadnie.
A kastrujecie koty?


Kastrujemy. Mieciu jeszcze nie był, bo jest za młody. Wetrynarz kazał przyjść we wrześniu.

Jeśli chodzi o drogę... jasne, że może się zdarzyć. Tak samo jak w naszym życiu, tak i w kocim życiu zdarzyć może się wszystko. A kot tak samo jak człowiek potrzebuje swobody. Przecież nie zamknę go na całe życie w domu, nie wypuszczając. Jasne, że gdy będzie mały, będzie pod pilnym okiem, co by nie wypuszczał się za daleko poza ogród. Ale gdy dorośnie nie będziemy z nim chodzić na smyczy.
Poza tym to małe osiedle domków przy lesie, droga, która tam przebiega, to droga dojazdowa do osiedla.

Rozumiem, że się martwisz, ale, bez urazy, nie popadajmy w paranoję. Będzie miał najlepszą opiekę pod słońcem, kochających i odpowiedzialnych opiekunów.
Gość
 

Post » Czw sie 04, 2005 13:07

Zoniu, w paranoję nie popadam, nie mam nic przeciwko bezpiecznemu wypuszczaniu kotów, gdybym miała warunki, też bym moim pozwoliła pobrykać na trawie, ale temat jest mocno kontrowersyjny. Moje kociaste nie wychodzą, całe życie siedzą w czterech ścianach i nie sądzę, żeby przez to były mniej szczęśliwe, niż inne koty. Nie brakuje im tego, czego nie znają i do czego nie są przyzwyczajone.
Tu na forum już niejedna ognista dyskusja się odbyła właśnie na temat wychodzenia lub niewychodzenia kotów, warto, żebyś sobie poczytała. Spod wypowiedzi różnego rodzaju, również troszkę agresywnych czy niemądrych można wydobyć dużo wiadomości na temat, jak zminimalizować ryzyko. Poszukam i podrzucę Ci link. :)
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw sie 04, 2005 13:45

Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw sie 04, 2005 20:16

Zonia,ale Mietek zrobił sie ładny. Jak sie nauczyłasz wklejac zdjec. ja od roku jestem na formum i nie umiem :oops:
Kota& dom u Zoni naprawde jest dobry, droga jest mało uczęszczana a opiekunowie odpowiedzialni. Żaden z kotów Zoni nie zginął pod kołami samochodów. :lol:
Zonia a kiedy Łoś przychodzi do Ciebie na kolonie. Chetnie go zobaczę jak wyrosla nasza szaruszka :wink:
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

Post » Czw sie 04, 2005 21:04

witam Panią Corn :lol: Jak tam Chłopaki?

Mietek wyrósł na slicznego kawalera! Panny latają za nim jak szalone a sąsiedzi pękają z zazdrości! Ale wierny jest, chodzi z mamą i Tarą na spacery, swoją drogą świetny widok.

A Łosiu niestety nie wpadnie na wakacje, bo jego Pani zmieniła plany. A szkoda...

Wkejać zdjęcia uczyłam się noc i dzień! Pierwsze próby były niezbyt udane ale już potrafię! Jak wpadniesz, to wszystko Ci wyłożę. :wink:

zonia

 
Posty: 50
Od: Wto sie 02, 2005 12:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 04, 2005 21:28



poczytałam... ile postów tyle opinii na ten temat.
Podzielam Twoje zdanie, że jeśli są warunki, to kot powinien wychodzić. I myślę, że takie u mnie są.
Ogród jest ogrodzony wysokim płotem, który jednak nie stanowi już dla Mietka przeszkody, ale dla malucha będzie z pewnością.
Żaden obcy pies nie wejdzie na posesję, a gdyby nawet (co się jeszcze nie zdarzyło, próbują jedynie do płotu), to Tara od zawsze broniła swoich podopiecznych. Co zabawne, nie ma prawa wejść żaden obcy kot, kocha tylko swoje.
Mietek nauczył się wychodzić kilka razy w ciągu dnia, domagając się tego dość natrętnie. Kiedy wraca oznajmia to głośnym drapaniem w szybę balkonu. I co ciekawe, zupełnie nie korzysta z kuwety odkąd zaczął wychodzić.
Z kotami jak z dziećmi, zbytnia nadopiekuńczość też może zaszkodzić. Uważam zatem, że jesli mogą wojować na powietrzu, to nie należy im tego zabraniać.
A wypadki zdarzają się wszędzie - w domu, na ulicy...

zonia

 
Posty: 50
Od: Wto sie 02, 2005 12:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 05, 2005 15:08

Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pt sie 05, 2005 17:09

Prezentujemy się razem:
Obrazek

i osobno:

ObrazekObrazekObrazek

s.d.n. :D
Ostatnio edytowano Pt sie 05, 2005 17:48 przez Fraszka, łącznie edytowano 1 raz
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości