OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Rysio-16-02-2013 [*]

Trzymaj się!! Wielkie kciuki i dobre myśli za badanie i jego wyniki.
Pozdrowienia ze szpitala - czy mogę przy okazji o malutki pakiet dobrych myśli w kierunku Gdańska też tu poprosić?

Agnieszka- pisze:Trzymaj się!! Wielkie kciuki i dobre myśli za badanie i jego wyniki.
Pozdrowienia ze szpitala - czy mogę przy okazji o malutki pakiet dobrych myśli w kierunku Gdańska też tu poprosić?

Za wszystkich :ok:

Agnieszka- pisze:Trzymaj się!! Wielkie kciuki i dobre myśli za badanie i jego wyniki.
Pozdrowienia ze szpitala - czy mogę przy okazji o malutki pakiet dobrych myśli w kierunku Gdańska też tu poprosić?

trzymajcie sie, dziewczyny!

**Adopcje: 9 >>**

Agnieszka- pisze:Trzymaj się!! Wielkie kciuki i dobre myśli za badanie i jego wyniki.
Pozdrowienia ze szpitala - czy mogę przy okazji o malutki pakiet dobrych myśli w kierunku Gdańska też tu poprosić?

zdrowiej!
Już jestem po. Wyniki odbiorę w innym dniu. Strasznie długo wszystko trwało. Teoretycznie mogłam opis dostać tego samego dnia ale... Został jeden specjalista i raczej to byłoby super długie czekanie. Janusz po nocy ledwo się trzymał. Ja opota wodą jak gąbka ledwo zwieracze trzymałam :ok:

Podjedziemy na spokojnie. A rezultat nie zmieni się przez te dni. Nawet dobrze, bo chyba bym nie przeczytała. Mam wewnętrzny strach.
Późno wróciliśmy.
Dzięki za kciuki. :201461

Kciuki są!!! Najgorsze to czekanie....

**Adopcje: 9 >>**

Problemy chodzą parami a nawet stadami. Danka źle się poczuła w pracy. Bardzo źle. Poszła na dyżur w szpitalu i już została. Robią badania.
Na pęd, wracając sama z badań u okulisty , robiłam zakupy by przynieść jej to co potrzebne. Zanim bym doszła do domu, przeszukała półki to wieki by zeszły. Sama byłam w podobnej sytuacji gdzie zostawili mnie na neurologi i musiałam czekać aż Janusz wszystko przywiezie.
Panie w sklepie zachwycone nie były, że zamiast rozliczać kasę muszą czekać. By moje wyjście przyspieszyć same szukały odpowiednich towarów :smokin:

Wykrzykując rozmiary.
Gdy weszłam do szpitala młody człowiek wziął ode mnie torby i zaniósł do windy. :201494

Ciekawy musiałam mieć wygląd :mrgreen:

Wkraczam w erę staruszek :placz:

Asiu spotkałaś szarmanckiego młodego mężczyznę, nie pomógł staruszce, a kobiecie. U młodych to rzadkość, głównie myślą o sobie i swojej wygodzie...
Biedne chorowitki, wielkie kciuki za Ciebie i Córkę :ok:

i za pomyślność :201494

Rysio-16-02-2013 [*]

Zdrowia dla Was. Danusi przekaż że tu kciuki trzymamy. Coś ten rok wrednie się zaczął :twisted:

Za WSZYSTKICH :ok:

**Adopcje: 9 >>**

Dziękuję w imieniu córki. :1luvu:

Właśnie od niej wróciłam. Zaniosłam wodę i jakieś żarcie. Kotleciki też. Zrobiłam :mrgreen:

Dziś ją jeszcze zostawili.

Jestem zmęczona tym galimatiasem jaki ostatnio u nas panuje.

**Adopcje: 9 >>**

Danusia została w szpitalu. Prawdopodobnie do poniedziałku. Wdrożyli lekarze antybiotyk dożylny. Zrobiliśmy większe zakupy, przygotowałam jasiek i inne rzeczy. Ma co jeść i pić. Niech zdrowieje tylko.

Dziś Julek był na badaniu krwi.
Nie wiem co jest z nim "nie tak". Może mam schizę i już wszędzie choroby widzę. Choć wetka nie ignoruje moich niby przeczuć.

OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Kto przegląda forum