Moderator: Moderatorzy
FuterNiemyty pisze:Na poczatek wazne, by jadla. Nawet samo mieso, z czasem powoli z dodatkami, podroby, zmiany mies.
Zamiast felini (rozpuszcza sie w wodzie i dodaje) mozna dodawac tylko podstawe (tauryna, sproszkowane skorupki jajek), jesli kotka je uzupelniajaco pelnowartosciowe karmy, to nie przejmowalabym sie az tak suplementacja od startu.
Zeeni pisze:Nie martw się, u nas też jest 3 stadium już od jakiegoś... pół roku? Na początku było lepiej, później Nesto miał prawdopodobnie jakiś zator w łapce i wyniki strasznie poleciały w górę, od tamtej pory wyniki stoją w miejscu. Najważniejsze, że nie rosną, tylko jesteście w stanie trzymać je w ryzach
FuterNiemyty pisze:Na poczatek wazne, by jadla. Nawet samo mieso, z czasem powoli z dodatkami, podroby, zmiany mies.
Zamiast felini (rozpuszcza sie w wodzie i dodaje) mozna dodawac tylko podstawe (tauryna, sproszkowane skorupki jajek), jesli kotka je uzupelniajaco pelnowartosciowe karmy, to nie przejmowalabym sie az tak suplementacja od startu.
Kocilla de Mru pisze:Sytuacja jest stabilna, a nawet jest lepiej niż pół roku temu. Kicia ma dietę opartą na mięsie, a nie na renalowych śmieciach. Morfologia jest dobra, mocznik lekko spada, tylko kreatynina ciągle 4,2 ale też nie rośnie. Trzyma wagę na poziomie 3,9 - 4 kg. Humor dopisuje, jest chęć do zabawy. Niepotrzebnie tak długo bałam się tego barfa. Za miesiąc minie rok od zachorowania. Mam nadzieję, że jeszcze duuużo lat przed nami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości