Wyłapywanie kotek do kastracji-Dziadek z PNN

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 24, 2024 16:42 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

No nie ma szans na adopcje niestety już szukałam
Poszłam sprzątnąć do klatki, kota za mną, sru do garażu, do klatki, do transportera
Wzięłam ten transporter pod budkę zewnętrzną i wypuściłam, ale uciekła i do budki zewnętrznej nie chce isc. Moje koty w szoku.
Ja w szoku bo leje a kota pod garażem siedzi.
Ja jej nie chce trzymać w garażu bo tam nie ma okien. Ile taki kot może w ciemności wytrzymac? Ja dziś pracuje z domu, ale nie mogę chodzić do niej jak po kastracji i wpuszczać i wypuszczać. Poza tym nie chce żeby potem próbowała tam zostać na stałe. Nie wiem co z nią zrobić. Przed kastracją ona z innymi kotami gdzieś mieszkała, więc nie wiem czemu nie chce tam wracać.

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Śro sty 24, 2024 17:15 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

Nie wywalaj jej na tę pogodę. Kotka jest osłabiona po zabiegu, kiedy się zmoczy i nie wyschnie to zachoruje. Może spokojnie posiedzieć w garażu, kiedy zrobi się ciepło, sama pójdzie. Zimą nie robi się sterylek właśnie z powodu pogody.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sty 24, 2024 17:25 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

Teraz zaczęło padać . Jest 8 stopni. Takie temperatury i deszcze to się w marcu też zdarzają. Kastracji nie robi się zimą bo nie ma zazwyczaj jak koty złapać i gdzie jej potem w ciepłe przechować. Jak się już kota złapie na żarcie (bo zimą raczej przyjdzie) to według mnie nie ma co czekać do wiosny bo sterylki aborcyjne to większe ryzyko, o ile się wtedy koty wyłapie. Jak się ma dużo kotów do kastracji w okolicy i brak pomocy z gminy to trzeba sobie radzić. Poza tym są budki styropianowe nie zawsze wszystkie zasiedlone to niech tam mieszka przecież.

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Śro sty 24, 2024 17:36 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

avinnion pisze:Teraz zaczęło padać . Jest 8 stopni. Takie temperatury i deszcze to się w marcu też zdarzają. Kastracji nie robi się zimą bo nie ma zazwyczaj jak koty złapać i gdzie jej potem w ciepłe przechować. Jak się już kota złapie na żarcie (bo zimą raczej przyjdzie) to według mnie nie ma co czekać do wiosny bo sterylki aborcyjne to większe ryzyko, o ile się wtedy koty wyłapie. Jak się ma dużo kotów do kastracji w okolicy i brak pomocy z gminy to trzeba sobie radzić. Poza tym są budki styropianowe nie zawsze wszystkie zasiedlone to niech tam mieszka przecież.

Kiedy mogłam, to brałam, teraz już się fizycznie nie nadaję.
viewtopic.php?f=1&t=121595&hilit=oswajanie+dzikuski
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sty 24, 2024 18:20 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

Powiedzcie mi, czy wet może faktycznie ocenić na podstawie wyglądu macicy, że kotka brała provere? Chodzi o sytuację gdy nie ma ropomacicza.

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Śro sty 24, 2024 20:30 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

może wrzuć jednak na szybko ogłoszenie na lokalne grupy FB, to też się rozniesie. Jeśli opiszesz sytuację- podkreślisz, że kotka za nic nie chce wracać na ulicę- to trochę zwiększą się szanse. Może się nie uda, ale próba (nawet kolejna) nic nie kosztuje. Wiesz , ona się załamie teraz pod kilkoma względami : zmiana temperatury, strach silniejszy najwyraźniej niż wcześniej przed byciem na ulicy, do tego straciła całkiem sens by tam być, już nie potrzebuje obcych kotów, bo nie będzie dążyć do rozmnażania. Dodatkowo- to że jest po zabiegu też jej szanse trochę zwiększy na to, że ktoś się zainteresuje.
Spróbuj chociaż, albo wyślij mi kilka zdjęć jeśli masz i napisz skąd jesteś, spróbuję ja ..

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 908
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Czw sty 25, 2024 2:39 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

Warto choć sprobować! Jak taką kotkę wygonić? :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70130
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2024 7:28 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

Kotka wczoraj zjadła wieczorem że stadem. Nawet obyło się bez gonitw. W nocy sprawdzałam kilka razy i już się nie kręciła ani pod garażem, ani pod domem.
Teraz rano przyszła spóźniona na śniadanie, ze swojego starego kierunku także wróciła na stare śmieci. Sąsiadka mi powiedziała, że lokalne koty, które się u mnie stołują śpią razem w jakiejś stodole u gościa, który mieszka gdzieś kilka domów nad nią. Jak się skończą te roztopy to się tam spróbuję wybrać, bo interesuje mnie kto to jest i czy faktycznie dosypuje tej provery do jedzenia.
Kotka miała czyste futerko, żywe oczka i żarła ostro. Niestety potem moja kotka podwórkowa ja pogoniła. Zostawiłam jej żarcie w starym miejscu to mam nadzieję, że będzie tam jeść. Wydzielilsm jej jedna budkę do spania wczoraj, ale ona chyba jest za mała, żeby się że stadem dogadać i nie będzie korzystać.

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Czw sty 25, 2024 13:14 Re: Wyłapanie kotek do kastracji zimą, kotka wypuszczona.

Dobrze, że kotka się pogodziła z sytuacją. Nie będzie juz rodzić, więc i tak bedzie jej łatwiej przetrwać! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70130
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 29, 2024 14:30 Re: Wyłapanie kotek i kotów do kastracji, kot z uszkodzoną ł

Mam problem Drodzy Forumowicze.

Dziś przyszedł do nas stary kocur posiwiały i kulejący. Jedna lapka caly czas w górze, opuchnięta do wewnątrz, najprawdopodobniej złamana lub zwichnięta, na pewno nie jest to złamanie otwarte, nie widać śladów krwi, pogryzień. Opuchlizna do środka, jakieś cztery cm wzdłuż łapki i dwa, trzy do wewnątrz. Próbowałam go złapać do łapki, ale odkical i nie dał się ani złapać za kark, ani nie chciał wejść do transportera, czy łapki. Mimo trzech łapek porusza się dosyć szybko.
Dzwoniłam do fundacji, która ma siedzibę kilkadziesiąt km od nas, czy mają podbierak (nie wiem czy bym go umiała użyć ale wszystkiego spróbuję) ale nie mają.

Czy ktoś ma jakieś pomysły jak złapać takiego kotka i zabezpieczyć nóżkę na czas transportu?
Nakarmiłam go zanim uciekł i liczę, że może wróci jeszcze jutro.

Proszę o porady. Dziękuję!

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon sty 29, 2024 17:33 Re: Wyłapanie kotek i kotów do kastracji, kot z uszkodzoną ł

Ojej, takiego kotka koniecznie trzeba by złapać, na pewno cierpi. Może spróbować podać coś na uśpienie? Tylko te środki nie działają od razu, jeśli stracisz kota z oczu, to uśnie gdzieś w kąciku, obudzi się i nic z tego nie będzie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70130
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 29, 2024 18:18 Re: Wyłapanie kotek i kotów do kastracji, kot z uszkodzoną ł

No właśnie tego się boje. On dosyć szybko się porusza na tych 3 łapkach. A jak mi zwieje i zaśnie gdzieś w niebezpiecznym miejscu a ja go nie znajdę?

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon sty 29, 2024 19:19 Re: Wyłapanie kotek i kotów do kastracji, kot z uszkodzoną ł

avinnion pisze:No właśnie tego się boje. On dosyć szybko się porusza na tych 3 łapkach. A jak mi zwieje i zaśnie gdzieś w niebezpiecznym miejscu a ja go nie znajdę?


Albo co gorsza zmuli go w trakcie i wpadnie pod samochód albo wpakuje się w inne tarapaty.

To może być skutek pogryzienia przez innego kocura.Jeśli zrobi się ropień -objawy wyglądają bardzo podobnie.Ja zwykle podaję kilka dni Unidox i obserwuję czy jest poprawa.To przednia łapka?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31672
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 29, 2024 21:56 Re: Wyłapanie kotek i kotów do kastracji, kot z uszkodzoną ł

Przednia. Nie wiem czy on będzie regularnie przychodził. Na łapce nie ma większych śladów, tzn na tyle ile podszedł blisko jak go karmiłam nic nie było widać.
Iten unidox to antybiotyk więc musiałby mi ktoś receptę wypisać. Jutro jak się pojawi spróbuję znowu go złapać i może wetka go przyjmie na cito do obejrzenia. Gorzej jak się nie złapie wtedy nie wiem jak mu pomóc czy choćby ulżyć.

avinnion

 
Posty: 656
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon sty 29, 2024 22:09 Re: Wyłapanie kotek i kotów do kastracji, kot z uszkodzoną ł

Jesli nie masz podbieraka, to nie ma innego sposobu niż go podkarmiać i liczyć, że w końcu w klatkę łapkę wejdzie.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14805
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 143 gości