Calinka Mini i Kitka. Łatka [*]Lucas [*]Usia [*]Sabcia [*]

Chcialabym byc taka wygimnastykowana jak te kotki ale elastycznosc to nie jest moja mocna strona.

MB&Ofelia pisze:Ten kotek się nie ślizga! On ćwiczy jogę!

Jak to kot - naturalny mistrz jogi :lol:

pibon pisze:Chcialabym byc taka wygimnastykowana jak te kotki ale elastycznosc to nie jest moja mocna strona.

To trzeba ćwiczyć latami. Moja teściowa (88 lat) potrafi się wyginać jak te kotki. Ale ona ćwiczy jogę od ponad 30 lat.

Różnica jest taka, ze my musimy długo ćwiczyć, zeby zrobić małą część tego, co kazdy kot potrafi baz żadnego problemu

A i owszem, kotki potrafią się wyginać.
Rzygać przez pół nocy też potrafią :roll:

MB&Ofelia pisze:A i owszem, kotki potrafią się wyginać.
Rzygać przez pół nocy też potrafią

po tej makreli?
moje tak niedawno miały

też pojadły wędzonej makreli, a w nocy były zwrotki

Niezupełnie po makreli. Znaczy się za pierwszym razem poszła resztka makreli i filcowa kiełbaska. Pozostałe pawie były "czyste". Nie wiem czy Ciornej coś jeszcze zalega, czy żołądek nie mógł się uspokoić i stąd kolejne pawie.
W każdym razie już jej lepiej. Zjadła śniadanie i zaczęła śpiewać leżąc kołami do góry.

Zdrowia dla wszystkich niejadkow I pawikujacych :1luvu:

Przepraszam że mało pisze, Łatka wymiotuje, słabo je / nie je, bardzo chudziutka jest, na dodatek bardzo poważny problem w pracy z prawdopodobienstwem zwolnienia dyscyplinarnego włącznie, nie daję rady żyć.

Anna2016 pisze:Zdrowia dla wszystkich niejadkow I pawikujacych
Przepraszam że mało pisze, Łatka wymiotuje, słabo je / nie je, bardzo chudziutka jest, na dodatek bardzo poważny problem w pracy z prawdopodobienstwem zwolnienia dyscyplinarnego włącznie, nie daję rady żyć.

Ojej, Aneczko, bardzo się zmartwiłam

Mogę tylko trzymać mocno kciuki, zeby wszystko się naprawiło w pracy...
Łateczka, wiadomo, jak to przy starszych, chorych kotach - raz jest ciut lepiej, raz gorzej, oby tych lepszych chwil było jak najwięcej :ok:

MB&Ofelia pisze:Niezupełnie po makreli. Znaczy się za pierwszym razem poszła resztka makreli i filcowa kiełbaska. Pozostałe pawie były "czyste". Nie wiem czy Ciornej coś jeszcze zalega, czy żołądek nie mógł się uspokoić i stąd kolejne pawie.
W każdym razie już jej lepiej. Zjadła śniadanie i zaczęła śpiewać leżąc kołami do góry.

Jak leży do góry brzuszkiem, to chyba jest lepiej :ok:

mir.ka pisze:
MB&Ofelia pisze:A i owszem, kotki potrafią się wyginać.
Rzygać przez pół nocy też potrafią

po tej makreli?
moje tak niedawno miały
też pojadły wędzonej makreli, a w nocy były zwrotki

Cos te makrele kotom nie służą - moze są zbyt smaczne i kotki przesadzają z jedzeniem?

Sabcia po tym braku apetytu nagle stwierdziła, ze bardzo jej smakuje felix junior z kurczakiem lub łososiem. A ja kupilam tylko jeden czteropak na próbę

No nic, zamówiłam większą ilość, przyszło i...
Jak możecie się domyślić, Sabci przestało smakować. :twisted:

Na szczęście przypomniała sobie, ze lubi mielone z kurczaka i teraz głównie to zjada. A nie ruszała mięska od 3 tygodni.
Usia z mokrego je teraz tylko whiskas (wylizuje sosik). Czasem poliże sosik z innej szszetki, ale rzadko. Kattovit recovery jest teraz bleee. Pasty miamorka też. Za to Calineczka chce głównie pasty miamorka, tak wiec karmienie całego towarzystwa jest urozmaicone i troche trwa. :wink:

A tak na marginesie, Calineczka przeniosła się do mniejszego pokoju nad kaloryfer, gdzie na parapecie stoi suche Uszatki (to drogie wildcat etoscha, z niską zawartością węglowodanów). Nie pozwalałam jej tego jeść, bo to alergiczka, była uczulona na obie poprzednie karmy "dla cukrzykòw" (thrive i porta21). Tymczasem Calunia dorwała się do tej usiowej karmy i... nie drapie się! Czyli na nią nie jest uczulona! :ok:

Dobrze, bo to wygodniejsze przy karmieniu, tylko drogo, kiedy nagle wszystkie koty chrupią najdroższą karmę... A chrupią nie dlatego, że im smakuje, tylko dlatego, że Usia musi ja mieć stale, żeby sobie chrupać, jak ma ochotę. Oczywiście, jakby postawić pojemniczek z joserą czy puriną one, to wszystkie się rzucą

Oj, to masz zamieszanie z tym karmieniem. Jak dobrze, że moje jedzą to samo.

Sabcia. Okropeczności mię się dzisiaj stały, miauczę ci! Duża zaniesła mię i Ciorną do Doctorro! Obiedwie! Nie rozumię tego, to Ciorna pawiowała w nocy, a nie ja! I Doctorro mię dubała w uszku! Brrrrr! A Duża mię wsadziła na wagę i teraz marudzi, że nie nabieram kociałka. To po co mię wsadzała na wagę?
Książniczka Ofelja

Miauuu! A ja dośtałam dwa kuje i termometra w dupinkę! I teź mię Doćtorro dubała w uśkach i to obu! :placz:

Mała Ciorna Carmen

Dziękuję Jolu, po powrocie znów był paw: bierze tylko do pyszczka, szczególnie jeśli przez dłuższy czas nie je, i cofka, z pustego żołądka. A cerenię wczoraj dostała...

Jolu tą karmę etoscha to gdzie można kupić? ciekawy ma skład, może bym spróbowała dla Łaciatej...?
Ofelko, Ciorna :201461

Calinka Mini i Kitka. Łatka []Lucas []Usia []Sabcia []

Kto przegląda forum