od miejsca, gdzie mnie znaleziono.
Nie pamietam, skąd tam się wzięłam,
pamiętam tylko, że ktoś mnie niósł
i zostawił samą....
Byłam przerazona
Pamiętam, że kiedyś
chyba nie tak dawno
byłam z mamaą i było mi tak dobrze,
a potem....
brud, hałas, pijani ludzie, przed którymi trzeba uciekać
wielkie,warczące duże rzeczy
tak się bałam....
Wtedy przyszła ta Duża
zabrała mnie
dała jeść
i powiedziała, że mam się już nie bać,
że znajdzie mi Dom
Dobry Dom
i bedę żyła tak jej jej koty.
Uwierzyłam jej
i bardzo się staram nie bać,
nawet mruczę.
Bardzo chcę do takiego Domu,
Mojego Domu.

Pokochasz mnie.....
i dasz mi Dom,
taki prawdziwy, bezpieczny,
żebym mogła się już nie bac?