Puzonek - przytulasty kocurek ma dom:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 02, 2005 10:43

Ewelina, nie martw sie.
Do 48 godzin po narkozie to jest norma.

On bedzie wspanialym kotem domowym.
Na pewno ktos juz czeka, tylko moze jeszcze nie wie o tym.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto sie 02, 2005 10:49

eve69 pisze:Puzonek po kastracji caly czas spi, nie je, ale zrobil sioo do kuwetki.
Martwie sie o niego.


Puzonek bylby wspanialym kotem domowym, jest grzeczny i spokojny, bardzo kocha ludzi.

kurde :( I śliczny jest
Może narkoza przy tak osłabionym kocie to nie był dobry pomysł :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sie 02, 2005 11:24

Mysza pisze:
eve69 pisze:Puzonek po kastracji caly czas spi, nie je, ale zrobil sioo do kuwetki.
Martwie sie o niego.


Puzonek bylby wspanialym kotem domowym, jest grzeczny i spokojny, bardzo kocha ludzi.

kurde :( I śliczny jest
Może narkoza przy tak osłabionym kocie to nie był dobry pomysł :(


Wedlug naszego weta, byla.

Plus - wiesz jak mieszkam, wyobraz sobie dwa niekastrowane kocury u mnie w domu.
Moglam go ewentualnie zostawic na ulicy.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sie 02, 2005 11:30

eve69 pisze:
Mysza pisze:
eve69 pisze:Puzonek po kastracji caly czas spi, nie je, ale zrobil sioo do kuwetki.
Martwie sie o niego.


Puzonek bylby wspanialym kotem domowym, jest grzeczny i spokojny, bardzo kocha ludzi.

kurde :( I śliczny jest
Może narkoza przy tak osłabionym kocie to nie był dobry pomysł :(


Wedlug naszego weta, byla.

Plus - wiesz jak mieszkam, wyobraz sobie dwa niekastrowane kocury u mnie w domu.
Moglam go ewentualnie zostawic na ulicy.

wiem jak mieszkasz
wiem, że wyjścia właściwie nie miałaś
ale narkoza była bardzo dużym obciążeniem dla niego :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sie 02, 2005 11:33

Beliowen pisze:Ewelina, nie martw sie.
Do 48 godzin po narkozie to jest norma.

On bedzie wspanialym kotem domowym.
Na pewno ktos juz czeka, tylko moze jeszcze nie wie o tym.


To samo mowi moj wet - plus zebym przestala paranoic :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sie 02, 2005 11:34

eve69 pisze:
Mysza pisze:
eve69 pisze:Puzonek po kastracji caly czas spi, nie je, ale zrobil sioo do kuwetki.
Martwie sie o niego.


Puzonek bylby wspanialym kotem domowym, jest grzeczny i spokojny, bardzo kocha ludzi.

kurde :( I śliczny jest
Może narkoza przy tak osłabionym kocie to nie był dobry pomysł :(


Wedlug naszego weta, byla.

Plus - wiesz jak mieszkam, wyobraz sobie dwa niekastrowane kocury u mnie w domu.
Moglam go ewentualnie zostawic na ulicy.


Eve, bedzie dobrze.
Pamietasz ostatnie przejscia tej kotki Mysi - ona tez bardzo zle zniosla narkoze.
Oslabiony organizm bardzo czesto wymaga narkozy do zabiegow - i w wiekszosci przypadkow predzej czy pozniej metabolizuje ja i wszystko wraca do normy.
U Puzonika tez tak bedzie, jestem pewna, no.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto sie 02, 2005 11:36

Beliowen pisze:
eve69 pisze:
Mysza pisze:
eve69 pisze:Puzonek po kastracji caly czas spi, nie je, ale zrobil sioo do kuwetki.
Martwie sie o niego.


Puzonek bylby wspanialym kotem domowym, jest grzeczny i spokojny, bardzo kocha ludzi.

kurde :( I śliczny jest
Może narkoza przy tak osłabionym kocie to nie był dobry pomysł :(


Wedlug naszego weta, byla.

Plus - wiesz jak mieszkam, wyobraz sobie dwa niekastrowane kocury u mnie w domu.
Moglam go ewentualnie zostawic na ulicy.


Eve, bedzie dobrze.
Pamietasz ostatnie przejscia tej kotki Mysi - ona tez bardzo zle zniosla narkoze.
Oslabiony organizm bardzo czesto wymaga narkozy do zabiegow - i w wiekszosci przypadkow predzej czy pozniej metabolizuje ja i wszystko wraca do normy.
U Puzonika tez tak bedzie, jestem pewna, no.


Mam nadzieje.
Dziekuje Beliowen, dobrze uslyszec cos takiego gdy sie czlowiek denerwuje.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sie 02, 2005 12:01

Jak Muszelka byla w maju w szpitaliku w lecznicy na Modlinskiej, to klatke obok niej zajmowal przywieziony po wypadku kot, blizniak Puzona...
Mial obrzekniety pyszczek i takie nieobecne oczy, wysoka goraczke...
Miauknal do mnie z wysilkiem, kiedy stanelam przy klatce - ze strachu chyba...
To byl bezdomny kot.

Nie moglam potem o nim zapomniec i dzwonilam do lecznicy kilka razy, zeby zapytac o niego.
Wyobraz sobie, ze - mimo wstrzasnienia mozgu i duzego obrzeku tegoz - kot wyszedl z tego, dwom studentkom-praktykantkom dal sie oswoic i mieszka teraz na Bielanach w wynajmowanym przez nie mieszkaniu :)
On naprawde jest bardzo podobny do Puzona.
Mysle, ze Puzon trafi co najmniej rownie dobrze :D
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto sie 02, 2005 18:52

No i jak mój kochany kicius
jak ja zanim tęsknie

słuchajcie kilka bloków dalej jest mały kot jest bardzo chudy ma conajmiej 3-5 tygodni próbuje go od wczoraj złapac i mi się nie udaje jak go złapie pstryknę foto i znajdzie mu się dom







Eve mam nadzieje że będe mogła zobaczyć jeszcze mojego kiciusa :)
jejuś jak ja za nim tęsknie za jego tulaniem za jego pięknimi oczkami ;(

Monika Chodak

 
Posty: 24
Od: Pt lip 29, 2005 12:34

Post » Wto sie 02, 2005 19:17

Przesylam mnostwo zyczen zdrowka dla Puzona.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sie 02, 2005 19:21

Fotki beda na pewno :wink:
a oczka Puzonka piekne beda dopiero jak przestana ropiec.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sie 02, 2005 19:23

Za Puzona! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 02, 2005 19:28

Eve
mam nadzieję że go zobacze jeszcze
jak myślisz będzie to możliwe?

Monika Chodak

 
Posty: 24
Od: Pt lip 29, 2005 12:34

Post » Śro sie 03, 2005 9:15

Kciuki za Puzonka. Musi byc dobrze!
Obrazek
Paskal i Xenon

martus

 
Posty: 211
Od: Pt lut 04, 2005 19:42
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 03, 2005 9:39

jak dzis dzielny Muzyk?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości