Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

Miau, zdrowia w Nowym Roku dla Was,
Łacia : https://images89.fotosik.pl/701/281decfa2f9d46d5med.jpg

Gdyby co, koty czekają w oknie (Feliksowi się trafiło okrycie

)

Nul pisze:Gdyby co, koty czekają w oknie (Feliksowi się trafiło okrycie )

czekają na nowy rok? chcą go zobaczyć pierwsze

Jak najwięcej szczęśliwych zakończeń w Nowym Roku :1luvu:

Wróciłam. Nogi mi wrosły wiadomo gdzie. Nolina stęskniona. Zdjęcia będą jutro.
Dziękuję wszystkim za życzenia i również życzę najlepszego roku 2024.
Łateczko :1luvu:

Bardzo się martwię o ciebie.

Ciociu, duża znalazła super lekarstwo i sposób żeby do podać: nospa, jest mi po ćwiartce tak dobrze i mam wtedy apetyt i śpię jak kociatko słodko i spokojnie :kotek:

Miziam Nolinke
Lacia

Anna2016 pisze:Ciociu, duża znalazła super lekarstwo i sposób żeby do podać: nospa, jest mi po ćwiartce tak dobrze i mam wtedy apetyt i śpię jak kociatko słodko i spokojnie
Miziam Nolinke
Lacia

Łateczko, jak bardzo się cieszę, że się udało znaleźć lekarstwo i sposób jego podania. I fajnie, że dobrze się po tym czujesz. Przesyłamy głaski.

Anna2016 pisze:Ciociu, duża znalazła super lekarstwo i sposób żeby do podać: nospa, jest mi po ćwiartce tak dobrze i mam wtedy apetyt i śpię jak kociatko słodko i spokojnie
Miziam Nolinke
Lacia

To cudownie, Łateczko :1luvu:

Szczęśliwego Nowego Roku :1luvu:

Łatka. Co ty miaukasz? Nospa jezd pfuj! Brrrr! :strach:

Goszkie to okropecznie!
Książniczka Ofelja ze-zjeżoną-sierścią-na-grzbieciku

Mogłabym zapytać co to za magiczny sposób na podanie nospy?
Duża

MB&Ofelia pisze:Łatka. Co ty miaukasz? Nospa jezd pfuj! Brrrr! Goszkie to okropecznie!
Książniczka Ofelja ze-zjeżoną-sierścią-na-grzbieciku

Mogłabym zapytać co to za magiczny sposób na podanie nospy?
Duża

1.kurczak lub tunczyk np greenwoods , porta21, pokrojony mega drobno prawie w postać pasty
2.biore tego ilość ziarnko gruchu, na kawałek papieru , kartki..w tym cienkim patyczkiem zagłębienie w które pęsetą wkladam ćwierć nospy, przykrywam odrobią kurczaka/tuńczyka, szczelnie.
3.kulka mrozi się na kamień około 1 godz.
4.po wyjeciu obkrajam delikatnie tworząc nieduża kulkę, można polać lekko sosem z tego kurczaka/tuńczyka
5.podawac kulkę położona na innym jedzonku (nie samą) modląc się żeby kot zjadł kulkę nie rozgryzając jej
Voila

Dobry pomysł, kiedy nie można dac no-spy w zastrzyku. :ok:

Ech, znając Ofelię to by rozgryzła albo wypluła bo zimne :roll:

MB&Ofelia pisze:Ech, znając Ofelię to by rozgryzła albo wypluła bo zimne

Łatka kiedyś tez nie chciała zimnego, ale spróbowałam i....zjadła. Tylko musi być świeże z puszki i zamrożone na kamień, ta rybka musi być zmielona/pokrojona/utarta na jednolitą masę a nie kawałki rybne bo jak jest jednolita to trudniej zębowi znaleźć punkt oparcia do rozgryzienia. Też myślałam że nic z tego, ale spróbowałam i OBY dalej to działało, to dla niej i dla mnie WIELKA ULGA

Nolina, z Palucha dziewczyna 3. Koniec cz.3

Kto przegląda forum