
My w takich sytuacjach, gdy któryś szczególnie sobie zasłuży na krytykę, mówimy - bądźmy ludźmi, po prostu zwróćmy mu wolność

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Na Kotach własnie napisała opiekunka, której kotka wyje całą noc! Głośno. Czyli chyba może być gorzej, niz u Kropka...![]()
viewtopic.php?f=1&t=216543
Katarzynka01 pisze:No nie wierzę, w to oddanie![]()
My w takich sytuacjach, gdy któryś szczególnie sobie zasłuży na krytykę, mówimy - bądźmy ludźmi, po prostu zwróćmy mu wolność
Katarzynka01 pisze:Dziękuję ewkkrem i wzajemnie![]()
Dracul był kotem urodzonym z domowej kotki, w domu, w miłości, nigdy w życiu nie spotkało go nic złegoPrzeprowadzka? Nie zrobiła na nim wrażenia.
Wrażenie zrobił na nim wyjazd na wykopaliska (musiałam ten jeden jedyny raz zabrać koty ze sobą). Dracul pod wrażeniem przez 3 dni budził mnie o 3 - 4 rano żądając oczyszczenia kuwety bo się właśnie załatwił. Taki czyścioszek. Później musiałam zapłacić za zniszczony przez ukochanego kota sybarytę parkiet. A później, w trakcie tych samych wykopalisk zmieniliśmy bazę i wynajęliśmy inny dom. Po nas wynajęła go ekipa z Budimeksu, główny inżynier stale mi donosił - a wie pani, że chłopaki cały czas znajdują w domu kocie kupy...
Dracul tam był
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, grubysnake, MB&Ofelia, TomasHK i 50 gości