Oj, Łateczko kochana. Może no spę podasz w zastrzyku pod skórę. Ja tak daję bo nie jestem w stanie dopyszcznie. Może mirataz na uszko na apetyt ? Wiem, że to schorowana staruszka, najważniejsze żeby nie cierpiała.
Nie zastrzyk nie, ucieknie. Wieczorem zjadla 1/4 nospy zamrożoną w tunczyku, poszłam spać do drugiego pokoju. Rano miseczki były wylizane. Nospa pomogła.
Oj, biedna Łateczka Coś się te choróbska ostatnio kotów imają. Ofelia też od kilku dni jakaś niewyraźna, ale nie wiem o co chodzi. Trzymajcie się wszyscy zdrowo
Ciociu MB&Ofeli, Ciociu aga66, Ciociu pibon, Ciociu-Babciu dziekuję, że do nas zaglądacie, oby te dni poswiateczne były spokojne, a Nowy Rok przyniósł zdrowie, zdrowie i zdrowie (a resztę sobie kupimy, jak mówia Cyganie ) Wasza Sabcia
jolabuk5 pisze:I ja pozdrawiam i życzę dobrego Nowego Roku, mimo wszystko!
Dziękujemy za życzenia i za wizytę u nas. Tak , to jest chyba najważniejsze, życzyć sobie spokoju Jak mówisz "Mimo wszystko" i z nadzieją że tak będzie
I tak jeszcze po kaszubsku
I żeby było wiadomo co śpiewają
Czemù nié nad naszim mòrzã?
Malinczi Jezëskù, co leżisz w żłobie, kaszëbsczi lëdzëska czesc dają Tobie.