Sabcia i Usia korzystają z fontanny. I ostatnio Usia przestała przesiadywać nad miseczką z wodą, co mnie niepokoiło (ale badania w kierunku nerek - w normie).
Poza tym spokój, oby u Was też


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:W Koszałkowie odwilży ciąg dalszy. Mam zamiar iść na mały spacer i chyba włożę kalosze ocieplane.
Ofelii chyba się wydaje, że już idzie wiosna, bo siedzi przy drzwiach balkonowych i obserwuje.
Pierogi mogłabym jeść codziennie, w różnym nadzieniem dla odmiany. Kocham pierogi miłością wielkąNajbardziej te własnej roboty.
A to kw ogóle, czy wasze koty też tyle żrą? Moje tylko by paszczami ruszały, zaraz mnie puszczą z torbami
Nul pisze:MB&Ofelia pisze:W Koszałkowie odwilży ciąg dalszy. Mam zamiar iść na mały spacer i chyba włożę kalosze ocieplane.
Ofelii chyba się wydaje, że już idzie wiosna, bo siedzi przy drzwiach balkonowych i obserwuje.
Pierogi mogłabym jeść codziennie, w różnym nadzieniem dla odmiany. Kocham pierogi miłością wielkąNajbardziej te własnej roboty.
A to kw ogóle, czy wasze koty też tyle żrą? Moje tylko by paszczami ruszały, zaraz mnie puszczą z torbami
Bajka chciałaby teraz zjeść wszystko i jeść cały czas… Feliks chyba rozumie, że co za dużo, to niezdrowo, a Beziasta cgce jeść, ale potrafi też nie jeść
Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 176 gości