draco_kot pisze:tylko takie terwz jeszcze dla mnie nie jasne czy ma stać mokre w misce czy dawać "na żądanie".. Dawałam na żądanie czasem co 1-1,5h jak wolał.. Teraz testuje "żeby stało w misce".. Nie wiem po prostu jak to ma technicznie wygladac to nielimitowane jedzenie
najprościej jest zrobić sobie przekład na jedzenie małego dziecka (takiego np. trzy -pięciolatka)
ma stałe pory jedzenia, je ile chce , a potem przerwa do następnej pory.
Zazwyczaj rodzic wie ile dziecko zjada, ale oczywiście w porze posiłku dokładka jest możliwa.
Niektórzy rodzice(babcie) chodzą za dzieckiem i cały dzień je podkarmiają jak tylko zawoła -ale raczej nie jest to dobre roziązanie.
tak samo kociak.
ustal sobie w miarę stałe pory ( tak, żeby Tobie wygodnie, i w miarę stałe -nie mam na myśli co do minuty)
wtedy pojawia się jedzenie na misce i obserwuj ile kotek zje; daj mu te 10 minut (przy mokrej spokojnie wystarczy) i zabierz miskę z tym co zostawi/jeśli zostawi
a następnym razem nałoż tyle ile poprzednio zjadł
draco_kot pisze:
Teraz daje porcje po ok 100-120g połowa zostaje w misce i stoi.. Kot zje połowę resztę dojada (ale chyba sie nauczył że jedzenia nie ma bo miauczy i muszę pokazać że w misce nadal jest żeby dojadl) po 3-4h wywalam resztki i daje nowa
Tak ma być?
czyli nakładaj 50 gram ( nie chcemy wyrzucania karmy ) o stałej porze; daj mu max 10 minut (nawet 5 minut -zaobserwujesz ile potrzeba)
i zabierz resztę (oczywiście nie zabieraj mu w trakcie jedzenia; jeśli jest odrobine gapowaty i je dużej)
i np za 3 godziny daj znou 50
i ustal sobie konkretne godziny (przykładowo) ok 8 ok 11 ok 14 itd
w miedzy czasie nie ma jedzenia
a za jakiś czas dłuższe przerwy miedzy posiłkami zrób,
bo raczej oszalejesz jak będziesz cały dzień nakładała mu mokre i je sprzątała na każde miauknięcie
w każdym razie ja bym oszalała na pewno.