Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

Do mnie zadzwonili z tekstem: cukierek albo psikus. Ja: psikusa poproszę. -Ale my jesteśmy nieprzygotowani

MaryLux pisze:Do mnie zadzwonili z tekstem: cukierek albo psikus. Ja: psikusa poproszę. -Ale my jesteśmy nieprzygotowani

Zrobiłaś mi wieczór :1luvu:

Katarzynka01 pisze:
MaryLux pisze:Do mnie zadzwonili z tekstem: cukierek albo psikus. Ja: psikusa poproszę. -Ale my jesteśmy nieprzygotowani

Zrobiłaś mi wieczór

Kochane i ciągle obecne, jakoś...

Katarzynka01 pisze:Kochane i ciągle obecne, jakoś...

Dzień dobry i dziękuję Gosiu :1luvu:

I Tobie miego i choć odrobinę słonecznego dnia

Katarzynka01 pisze:Dzień dobry i dziękuję Gosiu
I Tobie miego i choć odrobinę słonecznego dnia

Słońca nie na jest szaro buro i wieje.

U nas też, no jest wyjątkowo paskudnie.

Obudziłam się ok 3 rano i później przez dłuższą chwile nie mogłam zasnąć, tak potwornie wiało

Ja się obudziłam ok. 2 w nocy, wydawało mi się, że słyszę dźwięk smsa

A ja nie wiem w zasadzie dlaczego. Na wszelki wypadek udałam się więc do toalety

A potem dwukrotnie dzwoniłam do Justyna, dwa razy :twisted:

Co zaczynałam smacznie zasypiać, ten zbrodniarz włączał chrapanie. Drzeć się nie chciałam, wstawać mi się nie chciało. Połóż się na boku! mówię. No ok. Zasypiam. A ten znowu chrapie.
Zadzwoniłam raz jeszcze, położył się na boku najwyraźniej bo udało mi się zasnąć. Uff

A ja nie wiem w zasadzie dlaczego. Na wszelki wypadek udałam się więc do toalety

A potem dwukrotnie dzwoniłam do Justyna, dwa razy :twisted:

Co zaczynałam smacznie zasypiać, ten zbrodniarz włączał chrapanie. Drzeć się nie chciałam, wstawać mi się nie chciało. Połóż się na boku! mówię. No ok. Zasypiam. A ten znowu chrapie.
Zadzwoniłam raz jeszcze, położył się na boku najwyraźniej bo udało mi się zasnąć. Uff

Katarzynka01 pisze:A ja nie wiem w zasadzie dlaczego. Na wszelki wypadek udałam się więc do toalety

A potem dwukrotnie dzwoniłam do Justyna, dwa razy
Co zaczynałam smacznie zasypiać, ten zbrodniarz włączał chrapanie. Drzeć się nie chciałam, wstawać mi się nie chciało. Połóż się na boku! mówię. No ok. Zasypiam. A ten znowu chrapie.
Zadzwoniłam raz jeszcze, położył się na boku najwyraźniej bo udało mi się zasnąć. Uff

Skąd ja to znam. :ryk:

Teraz mam spokój mamy oddzielne sypialnie i nie słyszę jego chrapania. Emi za to przebiła męża w chrapaniu. :ryk:

Ale ten ma głos jak dzwon :twisted:

A ja z kolei lekki sen, zwłaszcza w fazie zasypiania

Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

Kto przegląda forum