Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

[Sigrid]

No wiecie, czytałam, że surowa cebula odstręcza koty, a nawet dla żartu nie należy podstawiać futrzakowi pod nos, żeby patrzeć jak się krzywi, bo mu się coś uszkadza, nie pomnę co, bo to dawno było i w życiu mi do głowy nie przyszło, żeby się bawić kosztem kota, np. sprawdzać, czy panicznie boi się ogórka jak w internetach.
A ten tu w najlepsze zażera, ignorując mięcho

A ten drugi właśnie "zemdlał kwiatka". Nie wiem czy wie, ile duża doniczka kosztuje

[aania]

Ja dlatego mam plastikowe, których nie cierpię

[Sigrid]

Ja natomiast cierpię z uporem godnym lepszej sprawy

[zuza]

Ogórek kiszony jest ok, ale cebula szkodzi

[Sigrid]

Ogórek kiszony jest ok, ale cebula szkodzi

Wiem. Ale Marlon chyba nie był tego świadomy. Podobnie jak faktu, że wyżeranie MOJEJ kolacji też może mu poważnie zaszkodzić. Wizerunkowo

[Gosiagosia]

Pozdrowienia od rudego kota

[MB&Ofelia]

A ten drugi właśnie "zemdlał kwiatka". Nie wiem czy wie, ile duża doniczka kosztuje

[Sigrid]

Wygląda na to, że rude, gorzej niż Rosja, stan umysłu

[Sigrid]

A propos, wiecie już pewnie, że po nocach łażę i testuję miękkość łóżek.
TŻ ma mi te pielgrzymki mocno za złe, ale kiedy go mityguję, że przecież wsuwam się w pościel i wysuwam jak myszka, po cichutku, to zgryźliwie dopowiada:
No tak, ale ciągniesz za sobą herolda, który te ruchy z namaszczeniem obwieszcza

No fakt, Marlon musi wywrzeszczeć zmianę statusu (powinnam mu własny profil na FB założyć)

[zuza]

A to rzeczywiście peszek

[Sigrid]

A to rzeczywiście peszek

Do tego doszło, że czasem wychodząc z wyra, mówię wśród nocnej ciszy: leż, ja tylko po picie, zaraz wracam
A ta bestia jest niegłupia, czai

[egwusia]

Kochany kotecek

[egwusia]

Sigrid widzisz ?


Taki dyniek w mojej łazience.
Jeszcze smutas, ale będziemy rozpieszczać

[zuza]

Za rozpieszczanie!

[egwusia]

viewtopic.php?f=1&t=193582&start=2385#p12778845