Pirat i ferajna - szykujemy się do urlopu :)

Ja kocham ciepło. Niby w domu upału nie mamy bo gaz drogi i zeszłej zimy płaciliśmy krocie za rachunki ale 22 stopnie są a i tak siedzę w kołdrze jak oglądam TV. Bardzo Ci sekunduję żeby cos dało sie załatwić i Wasz los się ocieplił

aga66 pisze:Ja kocham ciepło. Niby w domu upału nie mamy bo gaz drogi i zeszłej zimy płaciliśmy krocie za rachunki ale 22 stopnie są a i tak siedzę w kołdrze jak oglądam TV. Bardzo Ci sekunduję żeby cos dało sie załatwić i Wasz los się ocieplił

U mnie jest chyba mniej niż 20° bo mam zimne nogi i ręce.
Siedzę w butach i bluzie polarowej.

Tylko boksujac sie miedzy stwierdzeniem, ze brak ogrzewania, grzyb i wilgoc, a opcja, ze nie ma co robic bez zbicia tynkow, odgrzybiania i remontu generalnego nic sie nie zmieni i beda mijaly kolejne zimy w warunkach niemieszkalnych, w koncu dom bedzie do niczego, a wszystko odbije sie na zdrowiu.

Patmol ma dobry pomysl, za pare zlotych przynajmniej termometr pokojowy, higroskop, by na biezaco sprawdzac zmiany, miec podkladke do pism do urzedu.
Zrzutka na kaucje jest na razie bezcelowa, nie ma terminu, kwot, a biorac pod uwage duza szanse na umorzenie przynajmniej czesci naleznosci, to nie zmieni to warunkow i nie rozwiaze problemu.
Moim zdaniem sensowne byloby dobranie grzejnika (nie farelki) na jeden pokoj i niech ten grzejnik sobie pracuje.
Ale jednoczesnie warto miec swiadomosc, ze taki grzejnik pracuje praktycznie non stop w sezonie, mozna ustawic na nizsze temperatury, tak by po ogrzaniu nie dopuszczac do zbytniego wyziebienia.
Jest to realne i praktycznie w zasiegu reki.

To jeszcze trzeba by się zrzucać co miesiąc na rachunek za prąd. Bo indianeczki nie stać na jego opłacanie.

Jolu, a rachunek za ogrzewanie calego mieszkania bylby do udzwigniecia, skoro i tak jest ogrzewanie elektryczne, tylko niesprawne?
Nie jest to przesada z oczekiwaniami?
Przepraszam za szczerosc, ale to chyba nie tak dziala?

Nie wiem. Naprawdę. Ale wydaje mi się, że rachunek za prąd przy ogrzewaniu mieszkania elastycznością jest bardzo wysoki.

Byloby do przeliczenia, majac nieco wiecej danych.
Dlatego na poczatek proponuje ogrzewanie 1 pokoju, by zobaczyc, jak wyjdzie sezon, przeliczyc calosc.
No i pytanie, co to oznacza, ze bardzo wysoki rachunek? Kwota np 100-200zl m-cznie za w miare normalne funkcjonowanie, to duzo, czy malo?

FuterNiemyty pisze:Byloby do przeliczenia, majac nieco wiecej danych.
Dlatego na poczatek proponuje ogrzewanie 1 pokoju, by zobaczyc, jak wyjdzie sezon, przeliczyc calosc.
No i pytanie, co to oznacza, ze bardzo wysoki rachunek? Kwota np 100-200zl m-cznie za w miare normalne funkcjonowanie, to duzo, czy malo?

Zależy dla kogo. Ale podejrzewam, że kwota byłaby wyższa. Jednak masz rację, może dałoby się to jakoś policzyć? Tylko ja nie umiem.

jolabuk5 pisze:
FuterNiemyty pisze:Byloby do przeliczenia, majac nieco wiecej danych.
Dlatego na poczatek proponuje ogrzewanie 1 pokoju, by zobaczyc, jak wyjdzie sezon, przeliczyc calosc.
No i pytanie, co to oznacza, ze bardzo wysoki rachunek? Kwota np 100-200zl m-cznie za w miare normalne funkcjonowanie, to duzo, czy malo?

Zależy dla kogo. Ale podejrzewam, że kwota byłaby wyższa. Jednak masz rację, może dałoby się to jakoś policzyć? Tylko ja nie umiem.

Ja nie muszę liczyć. Wystarczy że przypomnę sobie rachunek za prąd który przyszedł gdy nie żyjący już współlokator grzał się piecykiem elektrycznym.
Nie należał on do niskich a więc proszę zapomnieć o zrzutce.

bo pewnie miał farelke
lub jakiś grzejnik prądożerny. Grzejniki są naprawdę bardzo rożne.

u mnie jest teraz 16/18 stopni. ani zimno ani jakoś bardzo ciepło. Normalnie raczej chodzę po mieszkaniu w t-shircie i japonkach/ na gołe stopy, ale jak dłużej siedzę i coś czytam to zakładam sweterek i stópki przykrywam.
szkoda nam trochę pieniedzy na mocniejsze podgrzewanie

kwestia przyzwyczajenia i taka temperatura jest w porządku; i podobno nawet zdrowa

ale jak spada poniżej 16 stopni to trochę podgrzewam

pojecie "zimno" jest bardzo względne.

dlatego warto by zacząć od ustalenia jaka jest u ciebie temperatura i jaka jest temperatura dla ciebie optymalna.
bardziej szkodliwa jest wilgotność niż "zimno".

nie wiem czy masz uczulenie/alergie na wełnę?
bo jeśli nie -to warto podejść do jakiegoś szmateksu i kupić sobie jakiś sweterek/sweter wełniany / najlepsze są męskie, jednokolorowe i 100 procent wełna jagnięca (100% lamb wool) lub 100% pure wool lub 100% camel 100% merino

u nas w szmateksie da sie kupić za 5-15 zł/ tylko trzeba poszukać ; podejść klika razy
bez porównania z polarem - w sensie ciepła; są nieporównywalnie cieplejsze

ja mam kilka wełnianych sweterków,
jeden z jakiś kóz australijskich ( ze szmateksu za kilka żłotych)- taki cieniutki sweterek- czasem zakładam go zamiast kurtki na zewnątrz przy +6/+4 (jak jest zimno, ale sucho/ w sensie deszcz nie pada)
i normalnie w nim jest ciepło, jakby się w kurtce było.

FuterNiemyty pisze:Byloby do przeliczenia, majac nieco wiecej danych.
Dlatego na poczatek proponuje ogrzewanie 1 pokoju, by zobaczyc, jak wyjdzie sezon, przeliczyc calosc.
No i pytanie, co to oznacza, ze bardzo wysoki rachunek? Kwota np 100-200zl m-cznie za w miare normalne funkcjonowanie, to duzo, czy malo?

To zależy.
Jeśliby mi brakowało na jedzenie, to wydanie dodatkowe 100 zł byłoby poza moim zasięgiem.

indianeczka pisze:
aga66 pisze:Ja kocham ciepło. Niby w domu upału nie mamy bo gaz drogi i zeszłej zimy płaciliśmy krocie za rachunki ale 22 stopnie są a i tak siedzę w kołdrze jak oglądam TV. Bardzo Ci sekunduję żeby cos dało sie załatwić i Wasz los się ocieplił

U mnie jest chyba mniej niż 20° bo mam zimne nogi i ręce.
Siedzę w butach i bluzie polarowej.

co daje siedzenie w butach? masz takie ocieplane kozaczki?
no bo :oops:

ja jesienią/zimą chodzę w nieocieplanych traperach - i nijak sobie nie wyobrażam siedzieć w nich w domu

w szmateksach/ na targu można trafić ocieplane kapcie/ z wełny lub filcu -raczej wygodniejsze niż buty
ale trzeba poszukać
w szmateksach są bardzo ciekawe rzeczy;
a na targu czasem sie można dogadać na bardo niską cenę/ jak kapcie coś tam nie takie -wzór nierówny czy kolor się nie zgadza. ale taniej na pewno w szmateksie.

A to jest budynek z tylko tym jednym mieszkaniem, czy wieloma?
Jeśli z wieloma lokalami, to czy ktoś w nich mieszka?

ana pisze:A to jest budynek z tylko tym jednym mieszkaniem, czy wieloma?
Jeśli z wieloma lokalami, to czy ktoś w nich mieszka?

To jest domek jednorodzinny. Po mojej stronie są dwa mieszkania (moje jest na parterze)

Czy ktoś tu się zna na płytach grzewczych? Znalazłam niezbyt drogą płytę. Niby nie zużywa dużo prądu (tak wynika z opisu) ale czy ktoś by mógł zerknąć?

Pirat i ferajna - szykujemy się do urlopu :)

Kto przegląda forum