Drogi pamiętniczku
Dzisiaj duża przywiozła mnie do miejsca gdzie są inne koty. Powiedziała, że to jest DOM.
Podoba mi się: jest ciepło i nie kapie woda na futerko, i mam swój pokoik. Duża powiedziała, że jest to klatka bo nie może puścić mnie między koty przed odrobaczeniem. Już wiem, że to jest ta niezbyt smaczna pasta.
Ale dostałem duuuużo jedzonka.
Duża nie była zachwycona bo po drodze zmoczyłem kocyk w transporterze, a później takie miękkie w w tej mojej klatce i duża powiedziała, że znowu musi prać posłanko. Ale nie krzyczała na mnie ani nic.
Duża mówi, że można mi policzyć wszystkie kosteczki.
p.s. Dziękuję za wszystkie kciuki i pozdrowienia
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com